Prezes Rosnieftu dąży do ekspansji wbrew władzy

10 sierpnia 2016, 11:59 Alert

(Wiedomosti/Piotr Stępiński)

fot. Rosnieft

Wypowiedzi odpowiadającego w rosyjskim rządzie za nadzór nad sektorem energetyczno-paliwowym wicepremiera Arkadija Dworkowicza, doradcy prezydenta Andrieja Biełusowa, ministrów rozwoju gospodarczego Aleksieja Uljukajewa oraz energetyki Aleksandra Nowaka wraz z nieformalnym poleceniem Władimira Putina dotyczącym tego, aby będący państwową spółką Rosnieft nie uczestniczył w prywatyzacji Basznieftu, najwidoczniej nie doszły do uszu jej prezesa Igora Sieczina – piszą Wiedomosti.

– Czy rząd wydał nam dyrektywę zakazującą udziału w prywatyzacji? Nie! – powiedział w rozmowie z Wiedomostiami szef Rosnieftu.

Rzecznik premiera Natalija Timakowa odesłała gazetę z pytaniami do ministerstwa rozwoju gospodarczego. Przedstawiciele Dworkowicza oraz wicepremiera Igora Szuwałowa nie udzielili odpowiedzi na pytania dziennikarzy.

Przedstawiciel Federalnej Agencji Zarządzania Nieruchomościami stwierdził, że póki co Agencja nie otrzymała żadnej dyrektywy. Z kolei zdaniem Uljukajewa powinna trafić nie do Rosnieftu a do Rosneftegazu. To spółka, która w 100 procentach jest zależna od Federalnej Agencji Zarządzania Nieruchomościami i posiada 69,5 procent akcji Rosnieftu, podczas gdy bezpośrednio Agencja posiada jedną akcje.

– Rosnieft nadal nie widzi podstaw dla takiego zakazu – czytamy w piśmie Sieczina do Uljukajewa z 5 sierpnia.

Przypomniał, że z formalnego punktu widzenia Rosnieft nie jest państwową spółką, podkreślając negatywne skutki odmowy jej udziału w procesach prywatyzacyjnych, tj. zmniejszenie atrakcyjności inwestycyjnej spółki, jej wartości i ratingu, stworzenie ryzyka naruszenia praw i interesów mniejszościowych akcjonariuszy, którzy potem mogą pozwać członków rady dyrektorów, domagając się rekompensaty za poniesione straty.

Efekt synergii w związku z zakupem udziałów Basznieftu Sieczin ocenia na 160 mld rubli.

– Integracja Basznieftu z późniejszą sprzedażą akcji Rosnieftu pozowoli nie tylko zachować integralność aktywów Basznieftu, ale i wesprze plany dotyczące prywatyzacji Rosnieftu i zwiększy jej wartość – napisał Sieczin, prosząc przy tym Uljukajewa, aby rząd przy podejmowaniu decyzji w sprawie prywatyzacji Basznieftu uwzględnił stanowisko Rosnieftu.

Przedstawiciele Rosnieftu nie komentują wspomnianego listu, twierdząc jedynie, że wymiana korespondencji z rządem na ten temat była prowadzona. Również rzecznik ministerstwa rozwoju gospodarczego odmówił komentarza. Źródła Wiedomosti w resorcie twierdzą, że list Sieczina jest obecnie analizowany.

Formalnie Rosnieft nie jest spółką państwową, przy czym ograniczenia udziału spółek państwowych w prywatyzacjach są rozmyte, uważa prawnik Jekaterina Bibkowa. Rosyjska ustawa o prywatyzacji majątku państwowego oraz komunalnego zakazuje udziału w procesie prywatyzacji spółkom, w których udziały państwa wynoszą co najmniej 25 procent.

Starszy analityk ,,Atona” Aleksandr Korniłow oszacował efekt synergii od zakupu Basznieftu na 2,6 mld dolarów. Kwota ta uwzględnia optymalizację kosztów związanych z zarządzaniem, a także dodatkowe marże od dostępu do należących do Basznieftu rafinerii. Posiada 13 mld dolarów w gotówce, plus planuje sprzedaż aktywów we wschodniej Syberii. Po uwzględnieniu nakładów inwestycyjnych na ten rok, wypłatę dywidend oraz po spłacie zadłużenia, na koniec 2016 roku na kontach Rosnieftu pozostanie 12 mld dolarów.