Prezydent Duda o zadaniach szczytu NATO w Warszawie

10 marca 2016, 14:30 Alert

(Ministerstwo Spraw Zagranicznych)

Andrzej Duda. Fot. Michał Sierzputowski, BiznesAlert.pl

Taka obecność sił NATO w Europie Środkowo-Wschodniej i wzmocnienie obecności Sojuszu na flance południowej, by krajów sojuszniczych nie opłacało się zaczepiać ani tym bardziej atakować, to najistotniejsze zadania lipcowego szczytu NATO – mówił w środę w Warszawie prezydent Andrzej Duda.

„Pytanie, na ile nam się uda i w jakim stopniu tę obecność wzmocnić. Tu muszę powiedzieć,  że  jestem  otwarty” – mówił  prezydent  otwierając  w  Belwederze spotkanie  doradców  ds. bezpieczeństwa  narodowego  prezydentów  dziewięciu państw wschodniej flanki NATO.

Prezydent  uważa,  że  trzeba  dzisiaj  wpasować  się  w  pewną,  nowoczesną politykę, która jest stosowana przez państwa Sojuszu, przede wszystkim –jak zaznaczył – przez  największego  partnera, czyli  USA.  „Jeśli  będzie  lepsze z punktu widzenia nowoczesnego rozwoju Sojuszu, żeby nie były to stałe bazy, ale była to permanentna obecność rotacyjna, może być to obecność rotacyjna” –powiedział Duda.

Podkreślił, że musi ona być „bardzo sprawnie przeprowadzana i widoczna jeśli chodzi o obecność żołnierzy”. Zaznaczył, że bardzo ważne w jego przekonaniu jest  rozmieszczenie  na  terytorium  Polski  baz,  w  których  będzie  infrastruktura NATO,  nazywaną  infrastrukturą  „krytyczną”,  czyli  broń  Sojuszu.  „Broń o charakterze  oczywiście  defensywnym.  O  ten  wymiar  ochronny  Sojuszu  tu chodzi i nikt absolutnie nie zamierza zmieniać jego roli” – powiedział Duda.

Prezydent  chciałby,  aby  ta  infrastruktura  była  elementem  gwarancji bezpieczeństwa,  by  mogła  być  wykorzystana  przez  siły  sojusznicze  podczas ćwiczeń i przez polskie wojsko. Według  prezydenta,  najistotniejsze  zadania  lipcowego  szczytu  NATO w Warszawie  to  obecność  sił  na  obszarze  Europy  Środkowo-Wschodniej  i wzmocnienie obecności Sojuszu na flance południowej. Jak mówił, chodzi o to, by było jasno widać, że krajów Sojuszu nie opłaca się ani zaczepiać, ani tym bardziej atakować.

 Źródło: msz.gov.pl