Prezydent Duda o zadaniach szczytu NATO w Warszawie
(Ministerstwo Spraw Zagranicznych)
Taka obecność sił NATO w Europie Środkowo-Wschodniej i wzmocnienie obecności Sojuszu na flance południowej, by krajów sojuszniczych nie opłacało się zaczepiać ani tym bardziej atakować, to najistotniejsze zadania lipcowego szczytu NATO – mówił w środę w Warszawie prezydent Andrzej Duda.
„Pytanie, na ile nam się uda i w jakim stopniu tę obecność wzmocnić. Tu muszę powiedzieć, że jestem otwarty” – mówił prezydent otwierając w Belwederze spotkanie doradców ds. bezpieczeństwa narodowego prezydentów dziewięciu państw wschodniej flanki NATO.
Prezydent uważa, że trzeba dzisiaj wpasować się w pewną, nowoczesną politykę, która jest stosowana przez państwa Sojuszu, przede wszystkim –jak zaznaczył – przez największego partnera, czyli USA. „Jeśli będzie lepsze z punktu widzenia nowoczesnego rozwoju Sojuszu, żeby nie były to stałe bazy, ale była to permanentna obecność rotacyjna, może być to obecność rotacyjna” –powiedział Duda.
Podkreślił, że musi ona być „bardzo sprawnie przeprowadzana i widoczna jeśli chodzi o obecność żołnierzy”. Zaznaczył, że bardzo ważne w jego przekonaniu jest rozmieszczenie na terytorium Polski baz, w których będzie infrastruktura NATO, nazywaną infrastrukturą „krytyczną”, czyli broń Sojuszu. „Broń o charakterze oczywiście defensywnym. O ten wymiar ochronny Sojuszu tu chodzi i nikt absolutnie nie zamierza zmieniać jego roli” – powiedział Duda.
Prezydent chciałby, aby ta infrastruktura była elementem gwarancji bezpieczeństwa, by mogła być wykorzystana przez siły sojusznicze podczas ćwiczeń i przez polskie wojsko. Według prezydenta, najistotniejsze zadania lipcowego szczytu NATO w Warszawie to obecność sił na obszarze Europy Środkowo-Wschodniej i wzmocnienie obecności Sojuszu na flance południowej. Jak mówił, chodzi o to, by było jasno widać, że krajów Sojuszu nie opłaca się ani zaczepiać, ani tym bardziej atakować.
Źródło: msz.gov.pl