Przed końcem dekady Polsce może zabraknąć energii elektrycznej

17 listopada 2015, 07:21 Alert

(Rzeczpospolita/CIRE)

Wejście w życie konkluzji BAT może doprowadzić do wyłączenia do 2020 roku z Krajowego Systemu Elektroenergetycznego bloków o łącznej mocy 7 GW – pisze „Rzeczpospolita”.

Dziennik powołuje się na nieupublicznione opracowanie Polskich Sieci Elektroenergetycznych na temat sierpniowego kryzysu energetycznego, które trzy tygodnie temu trafiło do resortu gospodarki. Wynikać ma z niego między innymi, że w najbliższych latach z systemu wypaść może dwukrotnie więcej mocy niż dotychczas zakładano, a problemy ze zbilansowaniem systemu mogą pojawić się już w przyszłym roku.

Cytowany przez „Rz” prezes PSE Henryk Majchrzak ujawnia, że z informacji uzyskanych przez OSP od wytwórców wynika między innymi, że do 2020 roku ze względu na wejście w życie konkluzji BAT, z KSE mogą zostać wycofane bloki o łącznej mocy 7 GW, a do roku 2030 – 12 GW.

Jak zwraca uwagę „Rzeczpospolita” biorąc po uwagę fakt, że obecnie trwa budowa około 6 GW nowych mocy, to za kilka lat możemy mieć problem ze zbilansowaniem systemu.
Potwierdza to Agnieszka Głośniewska z Urzędu Regulacji Energetyki, która ujawnia w dzienniku, że z danych przekazanych przez PSE wynika, że w przypadku pesymistycznego scenariusza, od polowy 2018 roku będzie brakowało wymaganych rezerw mocy, a od 2022 r. krajowi wytwórcy nie będą w stanie pokryć zapotrzebowania na moc.

Jak czytamy w „Rz” biorąc pod uwagę tę sytuację, PSE rekomenduje opracowanie programu rozwoju nowych mocy do 2030 roku, który obejmować ma nie tylko duże jednostki konwencjonalne, ale również małe, rozproszone źródła odnawialne.