Przemyśl zmieni się w smart city. Pierwszy taki projekt w Polsce

14 września 2017, 07:30 Cyberprzestrzeń

Firma Exatel pracuje nad wprowadzeniem w Przemyślu kompleksowego rozwiązania typu smart city. – To jest otwarcie drzwi, pierwsze wdrożenie na taką skalę – mówi w rozmowie z BiznesAlert.pl rzecznik spółki Piotr Mierzwiński.

Przemyśl
Dzięki realizacji projektu dostępne będą m.in. aktualne dane o poziomie wody w Sanie (fot. Wikipedia/CC)

Na początku sierpnia władze Przemyśla i przedstawiciele spółki Exatel podpisali umowę w tej sprawie. Program ma charakter pilotażowy. Dzięki niemu mieszkańcy i administracja miasta będą mieli dostęp do aktualnych informacji na temat np. warunków pogodowych, zanieczyszczenia powietrza, poziomie rzeki San itp.

– Jesteśmy już na etapie wdrożenia. Chodzi o to, by sprawdzić, jakie czujniki tam są realnie potrzebne. Wychodzimy z założenia, że to nie powinno polegać na tym, że przychodzimy i mówimy “potrzebujecie to, to i to”, a potem okazuje się, że połowa z tych czujników nie jest wykorzystywana – tłumaczy Mierzwiński.

„To nie jest piaskownica”

Jak podkreśla, realizowany w Przemyślu projekt nie jest traktowany przez Exatel jako poligon doświadczalny. – Celem jest pełnoprawne wdrożenie. To nie będzie piaskownica, w której będziemy testować różne rzeczy, ale rozwiązanie, które przyniesie korzyści dla miasta i mieszkańców – wyjaśnia.

Projekt smart city w Przemyślu ma być oparty na technologii LoRaWAN. To za jej pomocą mają być przekazywane dane z czujników. Sieć jest skonstruowana w taki sposób, by zużywała jak najmniej energii, a dodanie nowych elementów systemu było stosunkowo proste. Exatel podkreśla, że przy realizacji projektu chce korzystać z technologii i produktów rozwijanych lub produkowanych w Polsce.

– Szukamy możliwości współpracy z innymi firmami i pozyskania od nich np. różnych czujników. Wiemy, że w Polsce jest na to potencjał – mówi Mierzwiński. Jak podkreśla, jest bardzo mało zrealizowanych projektów podobnych do tego w Przemyślu. – To jest otwarcie drzwi, pierwsze wdrożenie na tę skalę. Dlatego podchodzimy do tego z pokorą. Nie udajemy, że jesteśmy najmądrzejsi na świecie. Zależy nam na tym, by zrobić to rozsądnie, z głową, pamiętając, że na końcu ktoś musi za to zapłacić. Dlatego chcemy zaoferować produkt, który będzie ekonomicznie uzasadniony i efektywny kosztowo oraz będzie spełniał potrzeby danego miasta – wyjaśnia i dodaje, że systemy inteligentnych miast mogą być atrakcyjną propozycją.

– Jest zapotrzebowanie na tego rodzaju rozwiązania. Kwestie powodziowe, zmiany pogody, klęski żywiołowe, smog: miasta potrzebują informacji o tym, co się dzieje. Możliwości są niemal nieograniczone. Na razie limitem jest głównie wyobraźnia i możliwość tego, co można przebadać. Ale na pewno znajdzie się technologia, by zrealizować to, czego potrzebuje miasto – mówi.

BiznesAlert.pl/Maciej Wapiński