Do 10 GW offshore u brzegów Polski. PSE już szykuje sieć

10 września 2018, 13:15 Alert

Polskie Sieci Elektroenergetyczne szykują sieć na Bałtyku, która pozwoli wykorzystać farmy wiatrowe. To okazja do współpracy Polski i Danii, na którą liczy rząd polski.

Morskie farmy wiatrowe. Fot. Wikicommons
Morskie farmy wiatrowe. Fot. Wikicommons

Podczas konferencji Ensuring Security of Supply and Green Energy Transition wystąpił pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

– Polska i Dania to sąsiedzi. Polska i kraje bałtyckie są sąsiadami Skandynawii. Współpraca krajów Morza Bałtyckiego to otwarta perspektywa. Możemy mieć dobrą i owocną współpracę w wielu sektorach i energetyka jest jednym z przykładów. Musimy budować krok po kroku kompetencje, zrozumienie i ducha między naszymi krajami.

– Jesteśmy blisko ukończenia projektu Baltic Pipe. 2022 rok nie jest daleko. Wspomniana tu współpraca przy farmach wiatrowych na Bałtyku to otwarta możliwość dla polskich firm. Mamy w naszych planach strategicznych miejsce dla offshore w nadchodzących dwóch dekadach. Oznacza to, że do 2025-30 będzie miejsce dla 10 GW farm wiatrowych blisko brzegów polskich. Nasz operator sieci przesyłowej pracuje nad możliwą siecią transmisyjną na morzu w pobliżu Polski, którą będzie można połączyć wszelkich zainteresowanych na Morzu Bałtyckim. Potrzebujemy takiej sieci. Duńczycy są zainteresowani, Szwedzi też. Czemu tego nie zrobić? – zastanawiał się Naimski.

– Najlepsze zabezpieczenie to dostawy gazu. Dlatego dla rozwoju OZE w Polsce kluczowe jest zapewnienie pewnych dostaw gazu. Jesteśmy blisko pozyskania tego źródła. To stoi za projektami rozbudowy terminalu LNG i Baltic Pipe. Chcemy zbudować szereg bloków gazowych. Nie będziemy przestawiać się na gaz, pozostaniemy węglową Polską. Ale w 2040-40 wytwarzanie energii w Polsce będzie w 50 procentach bazowało na węglu. Teraz jest to 80 procent. Startowaliśmy jednak z poziomu 99 procent węgla dwadzieścia pięć lat temu. Mamy więc cel redukcji o 30 procent, ale węgiel zostanie w Polsce i będziemy go wykorzystywać w najbardziej efektywny sposób – zadeklarował.

– Chcemy mieć nowy sektor przemysłu w Polsce. Dlatego jesteśmy zainteresowani jak najnowszymi technologiami baterii i innych komponentów zelektryfikowanego transportu. To wielka nisza do współpracy. Szczyt klimatyczny COP24 będzie się skupiał na efektywności energetycznej i elektromobilności – zdradził Naimski.

Wojciech Jakóbik