Rada Europejska może poprzeć stanowisko Grupy Wyszehradzkiej ws. Nord Stream 2

18 grudnia 2015, 06:30 Alert

(Reuters/Rząd Republiki Czeskiej/Prime/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Flaga Unii Europejskiej. Fot. Wikimedia Commons
Flaga Unii Europejskiej. Fot. Wikimedia Commons

Liderzy Unii Europejskiej przyjmą w piątek (17.12) stanowisko o tym, że projekt Nord Stream 2 powinien być zgodny z unijnym prawem ochrony konkurencji i priorytetami bezpieczeństwa energetycznego – informuje agencja Reuters powołując się na źródło dyplomatyczne.

– W szkicu dokumentu stwierdzono, że jakikolwiek projekt infrastrukturalny powinien być zgodny z wszystkimi celami UE dotyczącymi dywersyfikacji źródeł i tras dostaw surowców oraz zmniejszenia zależności od rosyjskiego gazu – powiedziało jedno ze źródeł dyplomatycznych. Decyzję o praktycznym wykorzystaniu przyjętego dokumentu podejmie ostatecznie Komisja Europejska, która deklaruje, że zamierza dopilnować zgodności Nord Stream 2 z prawem. Część komentatorów wskazuje jednak, że to nie tylko problem prawny, ale i polityczny.

Gazprom wraz z grupą europejskich spółek we wrześniu podpisał umowę o budowie gazociągu Nord Stream 2, co spotkało się ze sprzeciwem państw Europy Środkowo-Wschodniej, które przekonują, że realizacja tego projektu doprowadzi do dalszej destabilizacji Ukrainy i podziałów w Unii Europejskiej.

Komisja Europejska już omawia temat Nord Stream 2 z niemieckim regulatorem i przygotowuje się do decyzji w sprawie zgodności projektu z prawem – informuje Reuters.

Zdaniem Aleksandra Rahra, rosyjskiego eksperta, który podczas forum niemiecko-rosyjskiego w Berlinie był doradcą Gazpromu, Nord Stream 2 jest najbardziej pragmatycznym rozwiązaniem wspierającym europejskie bezpieczeństwo energetyczny.

Według niego w ciągu najbliższych 15-20 lat wydobycie własne Europy spadnie a odejście od węgla, najbardziej zanieczyszczającego paliwa kopalnianego, spowoduje wzrost zapotrzebowania na gaz.

Odnosząc się do sprzeciwu wobec Nord Stream, zwłaszcza ze strony Polski oraz państw bałtyckich, które rozpoczęły import skroplonego gazu ziemnego (LNG) aby ograniczyć zależność od rosyjskiego gazu, Rahr stwierdził, że w dłuższej perspektywie dostawy gazociągiem będą tańsze.

– Polska oraz państwa bałtyckie uzyskały dostęp do LNG. Niech minie trochę czasu i zobaczymy na ile ta dywersyfikacja jest realna. Dojdą do punktu, w którym zaczną liczyć swoje pieniądze – stwierdził rosyjski ekspert.

Z kolei państwa Grupy Wyszehradzkiej (V4) w wystosowanym w czwartek (17.12) wspólnym stanowisku ze szczytu Rady Europejskiej stwierdziły, że realizacja Unii Energetycznej jest dla nich kluczową inicjatywa wymagającym szybkiego działania. Wyszehrad uznał, że musi zostać zapewniona spójność europejskiej polityki energetycznej z polityką zewnętrzna oraz sąsiedztwa. V4 chce wspierać budowę wewnętrznego rynku energetycznego, rozbudowę infrastruktury energetycznej na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego. Dlatego też państwa V4 wzywają Komisję Europejską do zapewnienia pełnej zgodności każdego nowego projektu infrastrukturalnego z obecnym prawem unijnym, w tym z trzecim pakietem energetycznym, oraz z celami UE, jak zmniejszenie zależności energetycznej oraz dywersyfikacja źródeł, dostawców oraz tras.

Słowa o nowej infrastrukturze zawarte zarówno w stanowisku Grupy Wyszehradzkiej, jak i w szkicu stanowiska Rady ze szczytu, odnoszą się właśnie do Nord Stream 2 – informują źródła Reutersa.

Jednakże sama analiza prawna może nie wystarczyć. – Nord Stream 2 jest postrzegany przez Komisję jako czysto komercyjny projekt – powiedział w Parlamencie Europejskim poseł Jacek Saryusz-Wolski. – Moje pytanie jest zatem takie: czy projekt negocjowany osobiście przez prezydenta Rosji Władimira Putina i wicekanclerza kraju członkowskiego może być czysto komercyjny? – grzmiał polityk.

– Komisja Europejska uważa, że Nord Stream wymaga tylko i wyłącznie analizy prawnej. To fundamentalny błąd. To projekt geopolityczny szkodliwy dla naszego bezpieczeństwa energetycznego – powiedział. – Jest sprzeczny ze strategią energetyczną, Unią Energetyczną, jako taką i samymi fundamentami celów naszej polityki zagranicznej, bezpieczeństwa i Partnerstwa Wschodniego. To uderzenie w solidarność europejską niezgodne z duchem sankcji wobec Rosji.

– To projekt szkodliwy dla interesów Ukrainy, Białorusi, Polski i Słowacji. Może być politycznym punktem zwrotnym na rzecz odnowienia pozycji głównego dostawcy gazu, odnowienia zależności Unii, oraz dalszego wystawiania wschodnich krajów członkowskich i ich wschodnich sąsiadów na rosyjskie naciski i szantaże – ostrzegał Polak.