RAPORT: Chiny walczą o europejski rynek 5G

2 listopada 2019, 07:31 Alert

Internet piątej generacji – w skrócie 5G – zrewolucjonizuje całe gospodarki i codziennie życie milionów ludzi na całym świecie. Dlatego tak wiele firm chce je wdrożyć. Problem w tym, że przy okazji transmisji danych bardzo łatwo o przechwytywanie ich i szpiegostwo. Jest to przyczyną poważnych sporów politycznych między mocarstwami. Chiny chcą wieść prym w świecie gospodarki przyszłości, w czym pomóc ma im koncern Huawei.

Łakomy kąsek – Indie

Huawei jest „bardzo pewne” tego, że będzie wdrażać sieć 5G w Indiach po tym, jak wyjaśniło rządowi wszelkie obawy dotyczące swoich produktów.  Indie to drugi, po Chinach, największy rynek telekomunikacyjny na świecie.

Huawei walczy o wdrożenie sieci 5G w Indiach

Po tym, jak Huawei zostało wykluczone w Australii i Nowej Zelandii, Indie muszą jeszcze jasno określić swoje stanowisko. – Jestem przekonany, że Huawei będzie częścią indyjskiej sieci 5G. Jesteśmy bardzo blisko związani z rządem Indii, przemysłem i indyjskimi konsumentami. Wyjaśniliśmy wszystkie obawy dotyczące naszych rozwiązań 5G i bezpieczeństwa 5G – powiedział Jay Chen, szef Huawei w Indiach.

Pekin ostrzegł Indie przed blokowaniem prowadzenia przez Huawei działalności w tym kraju, mówiąc, że każdy taki ruch będzie miał konsekwencje dla indyjskich firm działających w Chinach. Podczas wizyty w New Delhi, amerykański sekretarz handlu Wilbur Ross powtórzył obawy Amerykanów dotyczące testów sieci 5G z udziałem Huawei w Indiach. – Rynek indyjski jest najważniejszy i strategiczny dla Huawei na całym świecie – powiedział Chen.

Asertywni Estończycy

Tymczasem słynąca z zaawansowania technologicznego, malutka Estonia zamierza ograniczyć wykorzystanie sprzętu i technologii Huawei w sektorze rządowym, powołując się na obawy dotyczące bezpieczeństwa i zalecenia Stanów Zjednoczonych. Estoński serwis informacyjny Delfi poinformował, że minister handlu zagranicznego i technologii Kert Kingo założył w czerwcu grupę ekspertów, której celem jest ustanowienie w tym roku zasad i standardów dotyczących wykorzystania technologii w estońskich instytucjach rządowych. Jej lider, Raul Rikk, powiedział, że grupa zajęła już jasne stanowisko, że Huawei nie powinien mieć możliwości dostarczania technologii dla sieci 5G w Estonii. Rikk powiedział, że problemem nie jest jakość oprogramowania i sprzętu Huawei „ale to, czy te urządzenia będą mogły być wykorzystywane do celów politycznych w przyszłości”.

Rząd Estonii ograniczy współpracę z Huawei

Huawei odpiera zarzuty

Huawei stara się tonować europejskie obawy dotyczące zagrożeń cybernetycznych ze strony chińskiego koncernu. Spółka przekonuje, że chce pomóc kontynentowi stać się światowym liderem w sieciach komórkowych nowej generacji.

– Musimy znaleźć europejską drogę. Znajdźmy ją wspólnie – powiedział Abraham Liu, przedstawiciel Huawei na Unię Europejską, podczas debaty zorganizowanej w Parlamencie Europejskim. – Chcemy z wami współpracować, aby zmniejszyć obawy i stworzyć możliwości – dodał.

Huawei uspokaja Europę. ,,Nie jesteśmy zagrożeniem”

Spór o Huawei w Niemczech

Obecne stosunki niemiecko-amerykańskie są, lekko mówiąc, chłodne. Przyczyn jest wiele – swoje trzy grosze dorzucił do tego Donald Trump niejednokrotnie obrażając kanclerz Angelę Merkel, ale główną kością niezgody jest gazociąg Nord Stream 2 i wygląda na to, że dopuszczając Huawei do wdrażania sieci 5G w Niemczech, Berlin tylko pogorszył sprawę. Jednak najcięższa krytyka spadła na kanclerz Merkel ze strony rodaków – europosła Reinharda Bütikofera i polityków jej własnej partii, CDU.

Związek z Huawei „jak Nord Stream 2 do kwadratu”

W swoim komentarzu dla Die Zeit Bütikofer (przeciwnik uzależnienia Niemiec od rosyjskiego gazu – red.) pisze, że związek Niemiec z Huawei to „Nord Stream 2 do kwadratu”. – Wspólne w obu przypadkach jest to, że Niemcy – całkowicie niepotrzebne – uzależniają się gospodarczo od autokracji. Stawia to też Niemcy w ostrym kontraście z USA. Ponadto przyczynia się to do podziału Unii Europejskiej w kluczowej dla przyszłości sprawie i osłabia z trudem budowaną pozycję polityczną Europy w świecie – przekonuje Bütikofer. Zaznacza on jednak, że szukanie zbyt wielu analogii pomiędzy dwiema kwestiami byłoby błędne: – Sprawy te różni to, że dzięki Nord Stream 2 pani Merkel utrwaliła rolę paliw kopalnych w energetyce, co jest przestarzałym modelem. Natomiast 5G jest technologią przyszłości, która jest niezwykle ważna dla rdzenia niemieckiej gospodarki, przemysłu wytwórczego i ambicji Przemysłu 4.0 – pisze polityk.

 

Związek Niemiec z Huawei to „Nord Stream 2 do kwadratu”. Politycy ostro krytykują decyzję kanclerz Merkel

– Po drugie, jeśli naprawdę chcesz trzymać się gazu ziemnego, musisz otworzyć drzwi innym krajom pozaeuropejskim, by nie być zależnym od Putina. Dla kontrastu mamy europejską alternatywę dla wdrażania 5G. Ericsson i Nokia ze Szwecji i Finlandii mogą również zaoferować technologię 5G. Jest to głupia polityka, jeśli rząd federalny nie stosuje takiej alternatywy, ale jednocześnie ostrzega przed uzależnieniem Europy od technologii w stosunku do USA i Chin. Ci, którzy twierdzą, że produkty Huawei mogą być tańsze, mylą strategiczną politykę przemysłową z krótkoterminowymi względami biznesowymi – twierdzi eurodeputowany.

Krytyka Merkel wewnątrz CDU

– Kluczowy powód, dla którego nie powinniśmy angażować się we współpracę z Huawei można podsumować jednym zdaniem: chińskie władze zawsze mogą zrobić z Huawei swój instrument. Niektórzy twierdzą, że Huawei jest firmą prywatną. Odpowiedziałbym im, że w Chinach tak nie jest. Partia Komunistyczna, zgodnie z konstytucją i własnym roszczeniem, domaga się wpływu na wszystko, sądy nie są tam niezależne. Kierownictwo partii może przejąć formalnie prywatne firmy kiedykolwiek zechce. Jednocześnie faktyczna struktura własnościowa Huawei jest nieprzejrzysta i istnieją pewne dowody, że jest to własność państwowa – pisze Reinhard Bütikofer.

Z kolei na łamach dziennika Handelsblatt rozbudowę sieci 5G w Niemczech przez Huawei krytykują prominentny polityk CDU Norbert Röttgen i ekspert CDU ds. cyberbezpieczeństwa Christoph Bernstiel. – Samo zaufanie nie wystarczy przy 5G. Państwo musi także kontrolować wiarygodność dostawcy technologii, zwłaszcza Huawei – przekonują. – W przetargach niezależność firm od obcych rządów jak dotąd nie odgrywała żadnej roli. Tego kluczowego aspektu nie można znaleźć w katalogu bezpieczeństwa rządu federalnego. Pomija to strategiczny zakres rozbudowy sieci 5G: jest to jedna z najważniejszych decyzji na przyszłość, która ma znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego i suwerenności technologicznej Niemiec i Europy – dodają.

Konferencja Cybersec w Katowicach

Wdrażanie sieci 5G było jednym z głównych tematów konferencji Cybersec organizowanej przez Instytut Kościuszki. – Uznawany za katalizator cyfryzacji rozwój technologii sieciowych piątej generacji (5G) już dziś ma kluczowe znaczenie dla globalnego postępu gospodarczego. W momencie wdrożenia na dużą skalę technologia 5G stanie się podstawą dla całego rynku nowych usług cyfrowych i budowania cyfrowego społeczeństwa przyszłości. Będzie miała ona także fundamentalne znaczenie dla funkcjonowania kluczowych sektorów gospodarki, takich jak: energetyka, zdrowie, transport czy usługi finansowe. 

Bezpieczeństwo 5G Made in Poland. Rusza CYBERSEC 2019

Wdrożenie sieci 5G zapewni lepszą przepustowość, mniejsze opóźnienia, a także możliwość obsługi większej liczby urządzeń. Jednocześnie postawi przed niektórymi krajami i decydentami złożone wyzwania w zakresie technologii, regulacji prawnych, decyzji politycznych i gospodarczych związanych z odpowiednim zabezpieczeniem nowych sieci. Biorąc pod uwagę znaczenie 5G w wymiarze geopolitycznym, konieczna jest szeroko zakrojona współpraca między krajami UE i NATO prowadząca do bezpiecznego wdrożenia sieci piątej generacji – czytaliśmy w zapowiedzi konferencji.

Polska odpowiedź na Huawei

Państwowy operator telekomunikacyjny w Polsce Exatel wcześniej opowiadał się za utworzeniem konsorcjum prywatnych, ale także państwowych firm, do opracowania infrastruktury sieci 5G dla pasma 700 MHz, aby zapewnić niższe koszty i lepszą ochronę przed zagrożeniami bezpieczeństwa. Powiedział to szef PFR i Exatel wraz z Orange Polska, T-Mobile Polska i Polkomtel, które w poniedziałek podpisały umowę o rozpoczęciu budowy spółki do budowy infrastruktury 5G. Orange Polska jest polskim oddziałem francuskiej Orange, a T-Mobile Polska jest polską jednostką niemieckiego Deutsche Telekom.

Polskie spółki telekomunikacyjne założą spółkę Polskie 5G

Największy operator telefonii komórkowej w Polsce, Play Communications, nie podpisał protokołu ustaleń, ponieważ firma wciąż musiała uzyskać kilka zgód korporacyjnych. Celem wspólnego przedsięwzięcia ma być zapewnienie ogólnopolskiej dostępności usług 5G w wybranych pasmach, bezpieczeństwa technologii i niskich cen usług dzięki synergiom wspólnej infrastruktury – napisał prezes PFR Paweł Borys na Twitterze.

Pasmo 700 MHz ma obejmować cały kraj, w przeciwieństwie do innych pasm, które będą dostępne regionalnie. Polska nie zdecydowała jeszcze, w jaki sposób będzie dystrybuować częstotliwości.

Listy intencyjne

Na konferencji CYBERSEC 2019 Cisco, Ericsson i Nokia podpisały z Ministerstwem Cyfryzacji porozumienia na rzecz cyberbezpieczeństwa. Zagadnienia związane z aspektami wdrożenia sieci piątej generacji są szczególnie istotne z uwagi na ostatnie wydarzenia na arenie geopolitycznej. W ostatnich miesiącach USA podpisało wspólne deklaracje ws. budowy sieci 5G z Polską i Rumunią, a podobny dokument zostanie podpisany również przez Estonię. Dodatkowo, podczas pierwszego dnia CYBERSEC Forum w Katowicach, firmy Cisco, Ericsson i Nokia podpisały z Ministerstwem Cyfryzacji porozumienia na rzecz cyberbezpieczeństwa.

„Zależy nam na tym, abyśmy razem wykorzystywali wiedzę, którą mają poszczególne firmy, po to, aby zapewnić nam jeszcze większy poziom cyberbezpieczeństwa” – powiedział Marek Zagórski, Minister Cyfryzacji.

Cisco, Ericsson i Nokia podpisały z Ministerstwem Cyfryzacji porozumienia na rzecz cyberbezpieczeństwa

„Większość państw członkowskich ma podobną wizję związaną z rozwojem sieci 5G, jednak przedstawiają znacząco odmienny poziom stanu prawnego i infrastruktury. Chcielibyśmy zrównoważyć nasze ambicje, by Europa stała się jednorodnym rynkiem cyfrowym, dlatego też musimy wypracować te same standardy w zakresie infrastruktury. Należy również wziąć pod uwagę krajowy punkt widzenia i zadbać o to, aby działanie sieci nie było zależne tylko od jednego dostawcy. Na tym polu potrzebna jest większa dywersyfikacja” – mówił Karol Okoński, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Cyfryzacji.

Nie ufać Huawei?

Na konferencji Cybersec 2019 obecny był również redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik, który relacjonował to wydarzenie. – Przedstawiciel Departamentu Stanu USA zajmujący się tą tematyką Rob Strayer wystosował szereg zarzutów pod adresem Huawei. BiznesAlert.pl mógł o nie dopytać na spotkaniu dziennikarzy w tej sprawie. Zdaniem Streyera nie można ufać Huawei, bo może być wykorzystany przez rząd chiński do kradzieży danych dzięki kontroli Partii Komunistycznej nad tą spółką. Nie trzeba było długo czekać na reakcję Chińczyków. – Można zaobserwować stały i konsekwentny wysiłek administracji USA na rzecz rozprzestrzeniania fałszywych plotek na temat Huawei, ale Europa sama podejmie decyzje w sprawie rozwoju 5G. Huawei przyjmuje z zadowoleniem podejście Unii Europejskiej bazujące na faktach na temat cyberbezpieczeństwa sieci 5G. W rzeczy samej Huawei jest kluczowym partnerem na rzecz suwerenności technologicznej Europy – powiedział główny reprezentant Huawei w instytucjach unijnych Abraham Liu – czytamy w tekście redaktora naczelnego.

Jakóbik: Czy Xi Jinping czyta nasze maile? Polskie 5G będzie bezpiecznikiem

BiznesAlert.pl zapytał Strayera o konkretne zarzuty wobec chińskiej firmy. Przedstawiciel Departamentu Stanu USA podkreślił, że firmy brytyjskie i amerykańskie znalazły setki problemów ze sprzętem Huawei, które mogą zostać wykorzystane do nadużyć. Wspomniał o „poważnych błędach systemowych”, które mogą zostać celowo wykorzystane do kradzieży danych, a potem pozwolić na uniknięcie odpowiedzialności dzięki tłumaczeniu, że błąd nie był intencjonalny. Kolejny problem wskazany przez Amerykanina to wpływ polityki na „prywatną” firmę. – Na Zachodzie mamy zarządy odpowiedzialne przed udziałowcami. Można podać firmę do sądu i zmusić do przyjęcia odpowiedzialności. Nie jest tak w przypadku Huawei – powiedział. Przypomniał, że ponad 90 procent udziałów posiadają związki zawodowe znajdujące się pod kontrolą Partii. 

CYBERSEC CEE 2019: Biznes i administracja muszą współpracować w sferze cyberbezpieczeństwa

Wpływy Partii

– Zarząd w Shenzen nie potrafi odrzucić wpływu Partii. Oznacza to, że Chińczycy mogą kraść dane – ostrzegł przedstawiciel USA. Pytany o konkretne dowody odparował: „Nie można od nas oczekiwać, że udowodnimy, iż Xi Jinping (przewodniczący Partii Komunistycznej i przywódca Chin – przyp. red.) czyta nasze maile. Są jednak dowody na to, że ten sprzęt może to umożliwić”. Jego zdaniem eksperci twierdzą, że sprzęt Huawei jest bardziej wrażliwy na nadużycia niż konkurencji. Przekonanie Amerykanów jest na tyle głębokie, że zapowiadają konieczność rewizji relacji w sektorze bezpieczeństwa z krajami, które zdecydują się na użycie technologii chińskiej w infrastrukturze 5G. Strayer przekonuje, że zapewnienia Chińczyków, że ich technologia jest trudna do zastąpienia to „chińska propaganda”. – Nie ma mistycznej, supertechnologii 5G. Funkcjonalności 5G są z grubsza takie same – skwitował.

Prezydent RP: Ład w cyberprzestrzeni to globalne wyzwanie XXI wieku