Raport IJ: Ciepłownictwem w smog

19 kwietnia 2018, 11:30 Energetyka

Do problemu smogu w Polsce należy podchodzić poważnie. Czas na decydujące starcie z zanieczyszczeniami powietrza i przejście z etapu dyskusji do działania. Potrzebna jest również edukacja społeczeństwa – wynika z raportu Instytutu Jagiellońskiego pt.: ,,Smog: czas na decydujące starcie, czyli w poszukiwaniu recepty na czyste powietrze w Polsce”. Opracowanie powstało przy współpracy z Fortum.

– Do kwestii smogowych nie podchodzi się poważnie, ponieważ jeżeli brakuje dobrze zebranych danych, które są transparentne, łatwo dostępne i łatwe do wykorzystania to oznacza, że problem jest marginalizowany – powiedziała podczas prezentacji raportu jego autorka, Agata Rzędowska. Partnerem raportu jest fińska spółka Fortum.

Jej zdaniem podczas pozyskiwania danych do raportu okazało się, że wiele osób nie widzi korelacji między zapadalnością na choroby i zanieczyszczeniem powietrza. – Potrzebna jest edukacja społeczeństwa co do tego, że każdy ma wpływ na to czym oddychamy. Każdy z nas może być liderem zmian, który nie będzie powtarzał mitów na temat smogu – mówiła.

Rzędowska wskazała na przykładzie aglomeracji górnośląskiej, że obserwowana jest nieznaczna zmiana obecności pyłu zawieszonego PM10, ale jest to efekt łagodnych zim, a nie celowej działalności. – Potrzebna jest zmiana myślenia instytucji odpowiedzialnych za jakość powietrza. Tego brakuje. Potrzebujemy obiektywnego spojrzenia na pomiary jakości powietrza – powiedziała.

Według niej obserwowana jest zróżnicowanie w podejściu mieszkańców do władz na temat działań podejmowanych na rzecz czystego powietrza. – W małych miejscowościach, w których jest odważna władza, zmiany będą szybsze a ludzi łatwiej będzie można przekonać, że mogą być częścią zmiany na lepsze – dodała.

Na znaczenie edukacji i zmiany świadomości mieszkańców uwagę zwracała również Izabela Van den Bossche, wiceprezes Fortum. – Dlaczego tak wiele mówi się o smogu? Dzięki mediom i organizacjom pozarządowym. Potrzebna jest współpraca aby zdobyć zaufanie społeczne. Wiele ludzi nie łączy smogu z zapadalnością na chorobą. Wszyscy razem z mediami i NGO musimy działać aby to zmienić – mówił.

– 20-30 lat temu za nim Sztokholm rozbudował sieć ciepłowniczą emisje były o 50-60 procent wyższe. Szwedzi nie zrobili tego gwałtownie. Dzięki mediom, organizacjom pozarządowym, rosła świadomość potrzeby zmian. Potrzebna jest współpraca różnych podmiotów – podkreślała Van den Bossche.

Ciepłownictwo może być jednym z elementów służącym zmniejszeniu zanieczyszczeń powietrza. – W ciepłownictwie poziom świadomości otoczenia regulacyjnego nie jest jednak duży. Konkluzje BAT dramatycznie wpłyną na to jakie paliwo będziemy spalać. Nie należy zapominać również o pakiecie zimowym, emisjach CO2, czy reformie systemu handlu emisjami. To duży problem w ciepłownictwie, który mało kto rozumie – powiedział Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego.

Raport jest dostępny tutaj.