RAPORT: Morderczy spór o Nord Stream 2

20 marca 2021, 07:31 Alert

Prezydent USA Joe Biden przyznał, że uznaje swego odpowiednika z Kremla za mordercę. Amerykanie zapowiadają poszerzenie sankcji wobec spornego gazociągu Nord Stream 2, a w międzyczasie Trybunał w Luksemburgu zdaje się potwierdzać wiktorię Polaków, która przyda się w rywalizacji z Gazpromem. Oto raport podsumowujący najważniejszy temat mijającego tygodnia.

Morderczy spór o Nord Stream 2. Grafika: Gabriela Cydejko
Morderczy spór o Nord Stream 2. Grafika: Gabriela Cydejko

Biden nierychliwy, ale sprawiedliwy?

Budowa Nord Stream 2 z udziałem Akademika Czerskiego może ruszyć do końca marca i potrwać do końca września 2021 roku. Nie wiadomo, czy będzie to możliwe, jeśli Amerykanie poszerzą sankcje, wobec tego spornego projektu. Prezydent USA Joe Biden udzielił wywiadu telewizji ABC, w którym uznaje, że prezydent Rosji Władimir Putin to „morderca”. Nie zdradza jednak w jaki sposób Amerykanie zamierzają zareagować na ingerencję Rosji w wybory w 2020 roku. Jedna z opcji to uderzenie w projekt Nord Stream 2.

Niedługo później Stany Zjednoczone wezwały wszelkie podmioty zaangażowane w budowę spornego gazociągu Nord Stream 2 do „natychmiastowego zatrzymania pracy”, bo w innym razie ryzykują sankcje. Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że jakiekolwiek firmy zaangażowane w projekt Nord Stream 2 ryzykują sankcje i powinny natychmiast opuścić budowęTrzy źródła agencji Bloomberg przekonują, że na nowej liście podmiotów objętych sankcjami USA może znaleźć się Nord Stream 2 AG, operator spornego gazociągu.

Spór o Nord Stream 2 zahacza o wodór

– Komisja Europejska chce, by regulacje będące kagańcem na sporny projekt Nord Stream 2 rozciągały się także na tak zwane gazy odnawialne, czyli wodór i biogaz. To szansa na ograniczenie wpływu Gazpromu nawet, jeśli zdołałby ukończyć ten gazociąg, a potem słać nim gaz i wodór we współpracy z Niemcami. Polska musi działać – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas otworzył konferencję Berlin Energy Transition Dialogue 2021 zorganizowanej w siedzibie jego resortu w Berlinie. Jego zdaniem potrzebna jest współpraca z potencjalnym dostawcami wodoru w Afryce Północnej czy Australii. – Niemcy zainwestują w następnych latach 2 mld euro na rzecz budowy światowego rynku wodoru – obiecał minister spraw zagranicznych Niemiec. – Musimy wspierać dostawców paliw kopalnych w celu utrzymania stabilności – przyznał minister Maas. – Będziemy rozwijać współpracę z Rosją i Arabią Saudyjską, by z czasem dostosowały swe modele gospodarcze do transformacji energetycznej. Otworzymy biura wodorowe w Moskwie i Rijadzie – zapowiedział.

Tymczasem niemieccy Zieloni opublikowali nowy program wyborczy. Obiecują w nim, że jeśli wygrają wybory parlamentarne jesienią, zatrzymają projekt Nord Stream 2. – Projekt gazociągu Nord Stream 2 jest polityczny nie tylko ze względu na jego oddziaływanie na energetykę oraz klimat, ale także przez to, że czyni szkody na skalę geopolityczną, szczególnie biorąc pod uwagę sytuację na Ukrainie, i z tego względu powinien być zatrzymany – ocenili Zieloni, uznający Rosję za „państwo autorytarne”.

Dodatkowy kontekst OPAL

Stałe przedstawicielstwo Polski przy Unii Europejskiej poinformowało 18 marca, że padło zalecenie odrzucenia skargi Niemiec na orzeczenie na korzyść Polaków w sporze o niemiecką odnogę Nord Stream, czyli OPAL. Decyzja Trybunału ma zapaść w ciągu kilku miesięcy.

– Zdaniem rzecznika generalnego Manuela Camposa Sáncheza-Bordony zasada solidarności energetycznej może być wykorzystywana do kontroli zgodności z prawem aktów wydawanych przez instytucje UE w dziedzinie energii Z tego względu należy oddalić odwołanie wniesione przez Niemcy przeciwko wyrokowi, w którym Sąd stwierdził nieważność wydanej przez Komisję w 2016 roku decyzji zmieniającej warunki dostępu do gazociągu OPAL – czytamy w komunikacie TSUE.

– Wydana 18 marca opinia rzecznika generalnego TSUE to dobra wiadomość nie tylko dla Polski, ale także dla wszystkich krajów UE, które są zainteresowane wzmacnianiem zasady solidarności w ramach unijnej polityki energetycznej – ocenia dr Szymon Kardaś z Ośrodka Studiów Wschodnich w komentarzu dla BiznesAlert.pl. – Potwierdzenie prawnego charakteru zasady solidarności energetycznej stworzy przeciwnikom przyznawania przywilejów Gazpromowi szersze możliwości artykułowania swoich interesów – pisze.

USA wzywają do natychmiastowego zatrzymania budowy Nord Stream 2