RAPORT: Porozumienie o Nord Stream 2 to koniec rozdziału, ale nie historii

24 lipca 2021, 07:35 Alert

Ministerstwo spraw zagranicznych Niemiec oraz Departament Stanu USA opublikowały wspólne oświadczenie w sprawie pozwolenia na dokończenie budowy gazociągu Nord Stream 2. Porozumienie daje jej warunkowe zielone światło. Obawy pozostały, co jest widoczne w środkach zaradczych. W ich skuteczność wątpią kraje Europy Środkowo–Wschodniej.

Grafika: Gabriela Cydejko/BiznesAlert.pl
Grafika: Gabriela Cydejko/BiznesAlert.pl

W efekcie trwających praktycznie od początku rozmów między nową administracją prezydenta Joe Bidena a rządem niemieckim w środę 21 lipca ogłoszono porozumienie, które ma pozwolić na dokończenie budowy Nord Stream 2 bez nakładania nowych sankcji USA (w tym na partnerów finansowych w tym projekcie) i jednocześnie ( przynajmniej w teorii) ochrony interesów bezpieczeństwa Ukrainy. W zamian USA i Niemcy zobowiązały się do:

Ukrainy:

  • Niemcy mają zainwestować na początek co najmniej 175 mln dolarów w projekty związane z „zieloną transformacją” ukraińskiej energetyki;
  • USA Niemcy mają promować i wspierać inwestycje warte co najmniej miliard dolarów w ramach Zielonego Funduszu dla Ukrainy, głównie na projekty transformacji energetycznej, efektywności energetycznej, OZE, wodór;
  • Niemcy zobowiązały się do wszelkich działań i środków na rzecz przedłużenia rosyjsko-ukraińskiej umowy o tranzycie gazu na okres do 10 lat. W tym celu powołany ma zostać specjalny wysłannik do wsparcia tych negocjacji. Mają one ruszyć nie później niż pierwszego września bieżącego roku. Stany Zjednoczone zobowiązują się do pełnego politycznego wsparcia tych wysiłków. Obecna umowa wygasa w 2024 roku i przynosi Ukrainie ok. 1,5-3 mld dolarów rocznie;
  • Niemcy obiecały też, że podejmą działania na szczeblu rządowym przeciwko Rosji, m.in. poprzez instytucje unijne, wliczając w tym sankcje, jeśli Rosja będzie używać tranzytu gazu jako środka przymusu wobec Ukrainy;
  • Niemcy i USA podkreślają konieczność dostosowania gazociągu Nord Stream 2 do przepisów prawa unijnego, w zakresie przepisów trzeciego pakietu energetycznego oraz rozwiązania wszelkich wątpliwości związanych z certyfikacją projektu pod kątem bezpieczeństwa energetycznego. Chodzi o rozdział właściciela gazociągu od firmy przesyłającej gazu na odcinku niemieckim;
  • Niemcy mają wspierać projekty związane z utrzymaniem bezpieczeństwa Ukrainy poprzez wsparcie projektów rewersowych gazu na Ukrainie.

Ukraina apeluje do Komisji, a Merkel dzwoni do Putina w sprawie Nord Stream 2

Korzyści dla Europy Środkowej:

  • Niemcy i USA deklarują wsparcie Inicjatywy Trójmorza, w tym projektów infrastrukturalnych i energetycznych mających na celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego państw Europy Środkowo-Wschodniej. Niemcy zobowiązały się do większego zaangażowania w tę inicjatywę z myślą o wsparciu finansowym projektów regionalnego bezpieczeństwa energetycznego i energetyki odnawialnej. Niemcy będą wspierać projekty będące przedmiotem wspólnego zainteresowania (PCI) w sektorze energetycznym z budżetu unijnego w wysokości 1,77 mld euro na lata 2021-2027.

Jakóbik: Nie ma układu o Nord Stream 2 dopóki nie ma układu. Trójkąt Lubelski może działać

Porozumienie, którego nikt nie popiera

Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Ukrainy Zbigniew Rau i Dmytro Kuleba we wspólnym oświadczeniu podkreślili, że każda wiarygodna próba pokrycia deficytu bezpieczeństwa musi brać pod uwagę negatywne konsekwencje w trzech obszarach: politycznym, wojskowym i energetycznym.– Niestety przedstawione propozycje pokrycia deficytu bezpieczeństwa nie mogą zostać uznane za wystarczające pod względem ograniczenia zagrożeń tworzonych przez Nord Stream 2. Wzywamy USA i Niemcy do odpowiedniego odniesienia się do kryzysu bezpieczeństwa w naszym regionie, którego jedynym beneficjentem jest Rosja – czytamy we wspólnym komunikacie.

Krytyczna wobec tego porozumienia jest także Rosja. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow uznał przekaz układu USA-Niemcy w sprawie spornego gazociągu Nord Stream 2 za „niemożliwy do zaakceptowania”. Porozumienie spotkało się także sprzeciwem niemieckich Zielonych, którzy mogą wejść do rządu po wyborach we wrześniu, przedstawiciele Kongresu USA, głównie z partii Republikańskiej są krytyczni wobec porozumienia i samego projektu.

Zieloni w Niemczech i parlament USA odrzucają układ o Nord Stream 2. Polska działa

Co dalej?

Zdaniem Aliony Osmolowskiej, doradcy ministra energetyki Ukrainy, Rosja musiałaby podpisać z Ukrainą umowę tranzytową na co najmniej 40 mld metrów sześciennych rocznie, aby wypełnić potencjalne niedobory związane z przekierowaniem przesyłu Nord Stream 2. Osmolovska powiedziała, że przedłużenie kontraktu tranzytowego o kolejne dziesięć lat po 2024 roku, kiedy wygaśnie obecna umowa, jest konieczne ze względu na możliwe wąskie gardła w transporcie gazu z korytarza Nord Stream do Europy Środkowej i na Ukrainę. Rodzi się pytanie, czy za trzy lata Rosja będzie chciała zobowiązać się do przestrzegania tej umowy, której zresztą sama już teraz nie akceptuje. Porozumienie nie jest jednak końcem, a właściwie końcem etapu. Pod koniec sierpnia niemiecki sąd zdecyduje o odwołaniu Gazpromu od decyzji Bundesnetagenthur, w której niemiecki regulator nie zgodził się na wyłączenie Nord Stream 2 spod trzeciego pakietu energetycznego. Weryfikacja układu może także nastąpić po jesiennych wyborach w Niemczech. Intencje Rosjan będą mogły zostać także zweryfikowane tej zimny. Po uruchomieniu Nord Stream 2, Rosjanie będą mogli przerzucić całość tranzytu gazu szlakiem północnym, kosztem Ukrainy. Wówczas może dojść do pierwszych kryzysów gazowych pomimo lipcowego porozumienia.

Jakóbik: EUGAL, czyli piłka w grze o Nord Stream 2 (ANALIZA)