Rawlinson: Silnym dolarem zamiast ropą w Rosję

7 sierpnia 2014, 12:00 Energetyka

– Czy USA mogą użyć swojej broni E w postaci uwolnienia krajowych rezerw ropy naftowej? Jakie jeszcze sankcje w energetyce może przyjąć Zachód? – spytał dziennikarz portalu BiznesAlert.pl analityka rynku paliw Henry’ego Rawlinsona z Heritage Foundation.

– Wobec inwazji Władimira Putina na Ukrainę należy zastosować politykę, której Ronald Reagan użył wobec Związku Sowieckiego. Żeby zmniejszyć dochody Rosji z eksportu węglowodorów, zwłaszcza z ropy zacząłbym jednak od waluty. Potrzebna jest polityka silnego dolara – uważa Rawlisson – Nie wolno zapominać, że to nie wyścig zbrojeń prowadzony przez Reagana, ani jego program Gwiezdnych Wojen sprawił, że pokonaliśmy Sowiety. Podstawową przyczyną upadku i rozpadu Związku Sowieckiego był spadek światowych cen ropy naftowej.  To był wynik trafnej polityki prezydenta Reagana i prezesów  FED, która doprowadziła do umocnienia dolara. W efekcie ropa stała się tańsza.

–  O wiele tańsza – wyjaśnia nasz rozmówca – Do czasu, kiedy Reagan objął prezydenturę w 1980 r., ropa osiągnęła 85,98 dol. za baryłkę . Droga ropa sfinansowała sowiecką ekspansję w latach siedemdziesiątych. Po objęciu prezydentury Reagan uwolnił w USA ceny ropy, co uruchomiło stronę podażową. W efekcie pod koniec drugiej kadencji prezydentury Reagana ceny ropy spadły do 27,88 dol. za baryłkę, czyli o 68 proc. Ten spadek cen ropy ogołocił  z pieniędzy budżet i siły zbrojne w Sowietach, bo ZSRR podobnie jak dziś Rosja, uzależniony był od przychodów z eksportu ropy. Ostatecznie państwo komunistyczne upadło. Niestety zła polityka słabego dolara za prezydentury George’a W. Busha i Baracka Obamy doprowadziła do wypuszczenia rosyjskiego dżina z butelki. Od końca 2000 r. do końca 2013 r, wartość dolara spadła o 77 proc. względem ceny złota, a realna cena ropy się potroiła. Średniorocznie do 111,76 dol. za baryłkę Brent w pierwszym półroczu tego roku. To właśnie te sztucznie wysokie ceny ropy, windowane przez słabego dolara napędzają agresywną politykę Putina.

– Kończąc chcę podkreślić, że USA nie muszą użyć w tej rozgrywce swojej broni E. Ropa łupkowa – ta premia za amerykańską innowacyjność i przedsiębiorczość – jest w ogromnych ilościach potrzebna na rynku krajowym. Z jej eksportem nie musimy się spieszyć, niech napędza naszą odradzającą się produkcję, niech eliminuje z naszego rynku możliwość rosyjskiego szantażu energetycznego, gwarantuje siłę dolara.