Bütikofer: Nie uratujemy klimatu, jeśli będziemy działać jak dotychczas (ROZMOWA)

9 marca 2020, 07:30 Energetyka

Jeśli będziemy dalej działać jak dotychczas i nie dokonamy niezbędnych inwestycji w czyste technologie, nie osiągniemy neutralności klimatycznej do 2050 roku. Czas zacząć działać – mówi europoseł Zielonych z Niemiec Reinhard Bütikofer w rozmowie z BiznesAlert.pl.

BiznesAlert.pl: Co sądzi Pan o Europejskim Zielonym Ładzie? Jak ocenia pan wpływ planowanych inwestycji na środowisko naturalne i na stan gospodarczy Europy?

Reinhard Bütikofer: Kiedy twój dom płonie, nie możesz czekać latami aż ogień zgaśnie. Aby uratować klimat, rok 2020 będzie miał kluczowe znaczenie. Unia Europejska musi przyjąć rolę lidera, aby osiągnąć międzynarodowe zobowiązanie do osiągnięcia ambitnych celów klimatycznych przed szczytem klimatycznym COP26 w Glasgow w grudniu. Europejskie prawo klimatyczne przedstawione w zeszłym tygodniu przez Komisję Europejską nie spełnia celów zapisanych w Zielonym Ładzie i nie spełnia założenia, że UE chce przejąć wiodącą rolę w ochronie klimatu. Komisja Europejska nie zamierza wyznaczyć nowych celów do września 2020 roku, po przeprowadzeniu oceny skutków, podczas gdy Zieloni/EFA wzywają do natychmiastowego i wyraźnego zobowiązania się do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 65 procent do 2030 roku.

Z analizy Deutsche Bank Research wynika, że w obecnym stanie rozwoju technologicznego nie da się osiągnąć neutralności klimatycznej do 2050 roku. Co pan o tym sądzi?

Podzielam ponure stanowisko Deutsche Bank Research i wielu innych ekspertów: jeśli będziemy kontynuować działalność jak dotychczas i nie dokonamy niezbędnych inwestycji w czyste technologie, nie osiągniemy neutralności klimatycznej do 2050 roku. Czas zacząć działać!

Niemcy chcą zrezygnować z energetyki jądrowej i węglowej. Jak ustabilizować niemiecki system energetyczny po wyłączeniu tych dwóch źródeł energii?

Niemcy poczyniły śmiałe kroki i mądrze zainwestowały w odnawialne źródła energii. Jednak ostatnie lata przyniosły spowolnienie transformacji energetycznej, a propozycja niemieckiej ustawy o ochronie klimatu pokazuje brak ambicji obecnego rządu. Wsparcie obywateli dla odnawialnych źródeł energii i energia lokalnych społeczności stale rośnie i najwyższy czas działać zgodnie z naszym międzynarodowym zobowiązaniem klimatycznym zapisanym w porozumieniu paryskim.

Weszły w życie amerykańskie sankcje przeciwko kontrowersyjnemu projektowi Nord Stream 2. Uważa pan, że Rosjanie są w stanie sami dokończyć budowę gazociągu i co oznacza to dla bezpieczeństwa energetycznego Europy?

Nie da się osiągnąć bezpieczeństwa energetycznego Europy kosztem zapomnienia lub zignorowania solidarności między państwami członkowskimi Unii Europejskiej. Nord Stream 2 to podwójny kłopot: po pierwsze, to związanie nas z przeszłością, czyli z technologią paliw kopalnych, a drugim kłopotem jest współpraca z trudnym partnerem, czyli z Rosją. Nord Stream 2 nie jest ekonomicznie niezbędny ani opłacalny. Nie potrzebujemy go również ze względu na bezpieczeństwo dostaw gazu. Uważam, że Rosja może dokończyć budowę gazociągu nawet mimo sankcji USA, ale przez to sama zapędzi się w ślepy zaułek.

Rozmawiał Michał Perzyński

Deutsche Bank: Neutralność klimatyczna do 2050 roku to iluzja