Ropa dalej tanieje. Warren Buffet ewakuuje się z sektora

23 lutego 2015, 10:30 Alert

(Bloomberg/Gas & Oil/Reuters/Trend/Anadolu/Teresa Wójcik)

W ubiegłym tygodniu cena baryłki ropy Brent ustabilizowała się na zamknięciu w piątek na poziomie ok. 60 dol. Czynnikiem hamującym wzrost była presja informacji oficjalnej o rekordowo wysokich rezerwach ropy w Stanach Zjednoczonych. Na rynku giełdowym w Londynie baryłka ropy Brent w dostawach futures na kwiecień kosztowała w końcu tygodnia 60,06 dol. Na nowojorskiej giełdzie również w piątek za baryłkę ropy WTI w kontraktach na marzec płacono nieznacznie mniej niż w poprzednich dniach –po 50,95 dolara.

Rynki tak reagowały na ogromny skok w górę amerykańskich rezerw ropy w ub. tygodniu. Rezerwy te wzrosły o 7,7 mln baryłek, do rekordowej wielkości 425,6 mln baryłek. W kluczowym węźle rezerw w Cushingu, rezerwy wynoszą ok. 46 mln baryłek, co jest rekordem od sześciu lat. Analitycy firmy Jeffries Futures w rekomendacji dla nabywców oceniają, iż „ceny WTI w kontraktach na kwiecień na poziomie ponad 52 dol. za baryłkę prawdopodobnie są oszacowane za wysoko”.

Termin dostaw marcowych ropy WTI na rynku USA upłynął w ub. piątek.

Jednak wzrost rezerw to jedno, a spadek liczby punktów wydobywczych to drugie. Informacja oficjalna o tym spadku sygnalizuje zmniejszenie podaży. W ub. tyg. liczba odwiertów w Stanach Zjednoczonych spadła do najniższego poziomu od sierpnia 2011 r. Ta tendencja wg oceny menadżera ryzyka Tony Nunana z Mitsubishi utrzyma się nadal i to zdecydowanie zmniejszy presję na rynek. Innego zdania są analitycy rynku z firmy Jeffries Futures, którzy ostrzegają, że upłynie, co najmniej kilka miesięcy, aby wpływ zmniejszenia liczby punktów wydobywczych w USA wpłynął na ponowny wzrost cen. Tym bardziej, że w dalszym ciągu wzrasta wydobycie w Arabii Saudyjskiej przy stosowaniu przez Saudi Aramco obniżek cen dla nabywców w Azji. Analityk Miswin Mahesh uważa, że saudyjski eksport może w niedługim czasie osiągnąć poziom do 9 mln baryłek dziennie w rezultacie polityki eksportowej Rijadu, której celem jest utrzymanie udziału w rynku światowym.

Według oficjalnych danych średnia cena dla azerskiej ropy LT, eksportowanej z Azerbejdżanu przez porty Ceyhan, Batumi i Supsa do włoskiego portu Augusta, wynosiła w minionym tygodniu 63,6 dol. za baryłkę. Jest to o 3,34 dol. więcej niż w poprzednim tygodniu. Maksymalna cena za azerski LT osiągnęła 64,53 dol. za baryłkę, minimalna – 61,89 dol.

Dla porównania w tym samym okresie średnia cena ropy Ural eksportowana z Azerbejdżanu przez port Noworosyjsk wynosiła 58,85 dol. za baryłkę. ( Wzrost o 3,26 dol. w relacji do poprzedniego tygodnia).  Zasiarczenie ropy Ural wynosi średnio 1,3 proc., stąd m. in. niższe ceny ropy tego typu.

Jeden z najbardziej znanych amerykańskich i światowych inwestorów, Warren Buffett, znacząco zmniejszył swoje udziały w sektorze paliwowym. Należąca do Buffeta spółka Berkshire Hathaway w informacji dla amerykańskiego regulatora SEC (Komisja ds. Giełd i Papierów Wartościowych) podała, że inwestor w ostatnim kwartale ub.r. zbył wszystkie należące do niego akcje Exxon Mobil ( 41,1 mln akcji). Akcje nabył w pierwszej połowie 2013 r., ich wartość ocenia się na 3,9 mld dol. Oprócz tego Buffet zbył prawie 472 tys. akcji innego potentata amerykańskiego, Conoco Phillips. Eksperci szacują, że za ten pakiet akcji mógł dostać ok. 3,2 mld dol.

Powód sprzedaży tych akcji to spadek światowej ceny ropy z 115 dol. za baryłkę na 70 dol. w ostatnim kwartale ub.r. Jednak z informacji dla SEC wynika, że Buffet nie zrezygnował ze wszystkich aktywów w sektorze ropy. Jest nadal właścicielem dużych pakietów trzech mniejszych amerykańskich koncernów, ale ich nazw nie podano. Sprzedaż aktywów naftowych Buffeta miało – zdaniem analityków Merrill Bank of America – duży wpływ na dalszy spadek światowych cen ropy.