Ropa stopniowo drożeje, choć daleko jej do wartości z początku roku

19 maja 2020, 07:00 Alert

Zdaniem sekretarza generalnego OPEC Mohammeda Barkindo rynek ropy ma już najgorsze za sobą. Baryłka znów drożeje, choć daleko jej do wartości z początku 2020 roku.

Barkindo powiedział agencji Bloomberg, że następuje szybki spadek wydobycia ropy na świecie wskutek porozumienia naftowego OPEC+ oraz nierentowności prac tego typu w krajach, które do niego nie przystąpiły. OPEC+, czyli grupa państw układu o wspólnym ograniczeniu wydobycia o 9,7 mln baryłek w maju i czerwcu 2020 roku, szacuje spadek wydobycia o 17,2 mln baryłek dziennie, z czego 3,6 mln mają zapewnić kraje spoza porozumienia.

OPEC+ spotka się wirtualnie w dniach 9-10 czerwca, by ocenić rozwój sytuacji na rynku ropy i ewentualnie dostosować założenia nowego porozumienia naftowego, które ma zostać złagodzone w lipcu, od kiedy ma zakładać cięcia w wysokości 7,6 mln baryłek dziennie, a potem od początku 2021 roku do kwietnia 2022 roku – 5,6 mln baryłek dziennie.

Ropa naftowa drożeje od kilku dni. Baryłka Brent kosztuje już 35 dolarów. WTI jest warta prawie 32 dolary. Obie mieszanki notują wzrost wartości od końca kwietnia. Warto jednak przypomnieć, że kosztowały one w na początku 2020 roku odpowiednio około 60 i 55 dolarów.

Bloomberg/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Porozumienie naftowe zamienia się w zombie (ANALIZA)