Konończuk: Czy Putin i Łukaszenka pogodzą się przed Nowym Rokiem? (ANALIZA)

27 grudnia 2018, 15:00 Energetyka

25 grudnia br. odbyły się czterogodzinne negocjacje prezydentów Federacji Rosyjskiej oraz Białorusi. Celem rozmów były rozwiązanie kwestii spornych związanych z integracją obu państw oraz warunkami dostaw ropy naftowej. Wojciech Konończuk z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) pisze, że rozmowy Władimira Putina oraz Aleksandra Łukaszenki zakończyły się bez rezultatów. Uzgodniono jedynie, że do końca br. odbędzie się kolejne spotkanie, które raczej nie zmniejszy napięcia w relacjach rosyjsko-białoruskich.

Prezydenci Białorusi i Rosji: Aleksander Łukaszenko (L) i Władimir Putin (P), fot. Kancelaria Prezydenta Federacji Rosyjskiej
Prezydenci Białorusi i Rosji: Aleksander Łukaszenko (L) i Władimir Putin (P), fot. Kancelaria Prezydenta Federacji Rosyjskiej

Wojciech Konończuk pisze, że stronom nie udał się osiągnąć porozumienia w sprawie dostaw ropy naftowej. Rosyjski wicepremier i minister finansów Anton Siłuanow poinformował, że powstanie grupa robocza ds. dalszej integracji obu państw. Polityk „stwierdził również, że Moskwa jest gotowa zapewnić stronie białoruskiej rekompensatę w związku z tzw. manewrem podatkowym w przemyśle naftowym, ale oczekuje postępów w integracji, w tym ujednolicenia polityki celnej i podatkowej” – czytamy w analizie OSW.

Konończuk ocenia, że w ostatnich tygodniach obserwowane jest zwiększenie intensywności konsultacji rosyjsko-białoruskich. – Rosja jest zdeterminowana, aby zrewidować obowiązujący od ponad dwóch dekad model relacji, co polegałoby na większej integracji Białorusi z Rosją w ramach istniejącego od 2000 roku Państwa Związkowego. Kreml zmierza do głębszego podporządkowania sobie Mińska, w wariancie minimum – uzyskania kontroli nad białoruską polityką celną, wizową, monetarną i podatkowa – wskazuje analityk OSW. Wojciech Kanończuk przypomina, że Rosja wykorzystuje uzależnienie gospodarki Białorusi od rosyjskich dostaw energetycznych. – Wprowadzany w rosyjskim sektorze naftowym tzw. manewr podatkowy będzie się wiązał ze znaczącym zwiększeniem ceny ropy dla rafinerii białoruskich – czytamy w analizie OSW.

Autor analizy podkreśla, że nie należy wykluczać tego, że Rosja dąży do większej obecności militarnej w Białorusi, „co byłoby jednak działaniem wizerunkowym, a nie wywołanym koniecznością wojskową”. Białoruski minister obrony Andriej Rawkow powiedział 25 grudnia br., że potencjalna baza wojskowa USA w Polsce może być „źródłem zagrożenia wojskowego” dla Białorusi. Analityk OSW zauważa, że to jest nowy element w retoryce Mińska.

Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich