Basaj: Polska uniezależnia się od surowców z Rosji, więc wzmaga się dezinformacja (ROZMOWA)

21 maja 2020, 07:30 Bezpieczeństwo

Rosja od lat prowadzi kampanie dezinformacyjne wymierzoną w Polskę. Nie omija ona również tematyki związanej z bezpieczeństwem energetycznym, które w ostatnich latach nabrało nowej dynamiki w związku z prowadzonymi na szeroką skalę projektami służącymi dywersyfikacji dostaw węglowodorów z Rosji – mówi ekspert ds. cyberbezpieczeństwa Kamil Basaj z Fundacji Info Ops Polska w rozmowie z BiznesAlert.pl.

Kamil Basaj. Grafika: Patrycja Rapacka/BiznesAlert.pl
Kamil Basaj. Grafika: Patrycja Rapacka/BiznesAlert.pl

BiznesAlert.pl: Dlaczego akurat teraz nasiliła się operacja dezinformacji względem polskich projektów energetycznych prowadzona przez Rosję?

Kamil Basaj: Rosja prowadzi trwale działania manipulacyjne wobec Polski poprzez środowisko informacyjne. Jednym z wektorów jest próba wpłynięcia na postrzeganie projektów dywersyfikacji dostaw surowców do Polski. Otwarte działania manipulacyjne, te realizowane poprzez media kontrolowane przez Kreml, to przede wszystkim próba wytworzenia wrażenia o korzyściach wynikających z zakupu surowca w Rosji. Jednym z elementów wytwarzania takiego wrażenia są kampanie dezinformacyjne mające na celu zdyskredytować informacje na temat cen importowanego surowca LNG, podważyć fakty świadczące o tym, że importowany surowiec ma niższą cenę od tego oferowanego przez Rosjan. To nie jedyne linie narracji, czy też faktyczne działania podejmowane przez rosyjskie ośrodki.

W katalogu działań dotychczas prowadzonych odnajdziemy również bardziej złożone operacje jak np próby wywołania dyskursu w środowisku eksperckim dotyczących faktu ukrywania rzeczywistej (rzekomo ukrywanej) ceny importowanego surowca poprzez podsuwanie w mediach społecznościowych wyliczeń, które miałyby analityka naprowadzić na taki fałszywy wniosek.

Są identyfikowane również bardziej infantylne działania, jak np próby łączenia kwestii dywersyfikacji dostaw gazu do Polski z obecnością wojsk sojuszniczych, lub w przypadkach skrajnych, identyfikujemy kolportaż teorii spiskowych sugerujących związek pomiędzy obecnością wojsk amerykańskich w Polsce z kwestią realizowanych projektów zakupu surowców i uzbrojenia. Kontekst tych teorii ma wytwarzać fałszywe wrażenie jakoby zaangażowanie wojskowe USA miało charakter przymusu, presji militarnej mającej wymusić zakupu surowców.

Mniej lub bardziej złożone działania nie zawsze służą prowadzeniu właściwej operacji dezinformacyjne. Niejednokrotnie mogą służyć badaniu reakcji strony polskiej na doniesienia tzw. „medialne” z Rosji. Do niektórych z takich działań można zaliczyć wysyłane komunikaty o ograniczonej propagacji sugerujące zaprzestanie tranzytu gazu Gazociągiem Jamalskim.

Inną formułę działań manipulacyjnych można odnaleźć śledząc próby maskowania i osłony informacyjnej realizowane przez rosyjską propagandę dla projektu Nord Stream 2, gdzie kontekst negatywnego wpływu inwestycji na chociażby kwestie bezpieczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej są na przykład realizowane przez inspirację publicystyki zachodniej, w tym kontrolowanych raportów, które dopiero wtórnie mają za zadanie oddziaływać tezami oczekiwanymi przez Kreml na publicystykę i opinię publiczną.

BiznesAlert.pl: Jaki jest cel tych kampanii? Do kogo są skierowane?

Działania manipulacyjne mają charakter wielowektorowy. Kierowane punktowo do jednego adresata nie byłyby wystarczająco skuteczne. Analizując operacje realizowane z inspiracji czy na rzecz Kremla można stwierdzić, że adresatami tych działań jest kilka podstawowych grup: społeczeństwa, do których przekaz jest kierowany poprzez otwarte kanały propagandowe, w tym społeczeństwa zachodnie. To również środowiska analityczne, eksperckie poprzez raporty manipulacyjne, niejednokrotnie sponsorowane przez organizację, której środki finansowe pochodzą z Rosji, lub koncernów energetycznych kontrolowanych przez Rosję. Działania zakulisowe, prowadzone poprzez konferencje, wywoływanie dyskursu, lub próbę oddziaływania na osoby znajdujące się blisko kręgów decyzyjnych w państwie. Nie można zapominać o roli korupcji, która odgrywa ważną rolę w tych procesach oraz penetracji i szpiegostwie skierowanym na pozyskanie wrażliwych informacji z sektora energetycznego w Polsce.

BiznesAlert.pl: W jaki sposób można skutecznie walczyć z tego typu działaniami? Czy dostrzega Pan zmiany w operacjach dezinformacyjnych przez Rosję na przestrzeni ostatnich lat?

Prawidłowe rozpoznanie tych działań to już połowa sukcesu. Do przeciwdziałania takim formom operacji wpływu wymagane jest współdziałanie wielu sektorów aparatu bezpieczeństwa państwa. Począwszy od zabezpieczenia kontrwywiadowczego, zabezpieczenia procesów decyzyjnych w państwie (również poprzez analizę informacji, w tym predykcję zagrożeń), po kontrolę procesów lobbystycznych, namierzanie i kontrolę zdarzeń występujących w środowiskach opiniotwórczych, zwłaszcza takich, które mają wpływ na warunki podejmowania decyzji przez decydentów po zapobieganie aktom korupcji, szantażu.

Drugim ważnym obszarem jest dostęp do rzetelnej informacji, który może być realizowany poprzez aktywną publicystykę krajową. Ważnym elementem działań publicznych jest też w takich sytuacjach demaskowanie działań manipulacyjnych, w tym demaskowanie materiałów i przekazów o charakterze dezinformacyjnym. Ważną rolą dziennikarstwa jest również świadomość i eksponowanie odbiorcom informacji faktów o zagrożeniach, jakie mogą płynąć dla środowiska informacyjnego nie tylko od obiektów obcych, w kontekście energetyki rosyjskich i niemieckich, ale również od publicystów czy lobbystów postrzeganych jako dziennikarze krajowi. Zwiększa się dynamika działań rosyjskich, w tym ulega skróceniu czas reakcji rosyjskiej na wydarzenia występujące w obszarze zainteresowania ośrodka prowadzącego te operacje.

Rozmawiał Mariusz Marszałkowski

Marszałkowski: Rosyjska specjalna operacja informacyjna z Nord Stream 2 w tle