Gazprom sprzedaje więcej gazu do Europy, bo Ukraina kupuje tam, zamiast u niego

1 kwietnia 2016, 07:00 Alert

(Kommiersant/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Instalacja gazowa

Gazprom eksportuje coraz więcej gazu do Europy Zachodniej. Jest to spowodowane między innymi tym, że Ukraina odbiera rosyjski gaz od zachodnich dostawców, zamiast od Rosjan w ramach podpisanej umowy. W tym kontekście należy ocenić brak woli przedłużenia rabatu cenowego dla ukraińskiego Naftogazu jako mało istotny fakt.

Z początkiem kwietnia upływa termin obowiązywania zniżki na dostawy gazu dla Ukrainy – przypomniał w czwartek 31 marca rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak. W pierwszym kwartale 2016 roku Kijów swoje zapotrzebowanie na gaz pokrywał dzięki rewersowym dostawom z Europy Zachodniej oraz krajowemu wydobyciu. Ukraina do początku marca posiadała blisko 10 mld m3 gazu w swoich podziemnych magazynach. Po raz pierwszy w historii robi to bez wykorzystania surowca od Gazpromu.

Rosyjskie ministerstwo energii przypominało Naftogazowi, że 1 kwietnia upływa okres obowiązywania zniżki na dostawy gazu na Ukrainę. Zgodnie z opublikowaną informacją na stronie internetowej resortu, Aleksander Nowak zapowiedział, że cena paliwa dla Kijowa będzie odpowiadała obowiązującemu kontraktowi podpisanemu pomiędzy Gazpromem a Naftogazem. – 31 marca 2016 roku wygaśnie zniżka na gaz dla Ukrainy, która została udzielona w pierwszym kwartale bieżącego roku i wynosiła 17,77 dolarów za 1000 m3. Końcowa cena gazu dla Ukrainy w pierwszym kwartale 2016 roku wyniosła 212 dolarów za 1000 m3 – poinformował Nowak. Z obniżką wartą około 13 procent gaz dla Ukrainy kosztował według Kommiersanta około 185 dolarów za 1000 m3. Powodem miała być niska cena ropy.

W 2015 roku Ukraina prawie o połowę zmniejszyła zakupy paliwa od rosyjskiego monopolisty. Jest to efekt całkowitego zaprzestania importu surowca z tego kierunku pod koniec ubiegłego roku. W 2016 roku Kijów zamierza zmniejszyć import gazu do 11-13 mld m3  rocznie, co oznacza spadek o 22,7-33 procent w porównaniu do wielkości gazu zakupionej w ubiegłym roku. Ukraińskie władze poinformowały, że niezbędna ilość surowca zostanie zapewniona dzięki rewersowym dostawom gazu z Europy.

23 marca prezes ukraińskiego koncernu Andriej Kobolew stwierdził, że spółka planuje w kwietniu rozpocząć wtłaczanie błękitnego paliwa do magazynów. Zwrócił także uwagę, że w związku z kryzysem politycznym na Ukrainie kredytodawcy Naftogazu zajęli ,,wyczekujące stanowisko” co może utrudnić proces zakupu gazu w kolejnym sezonie. Z końcem marca wygasa termin obowiązywania tzw. pakietu zimowego na podstawie, którego Kijów miał prawo kupować gaz od Rosji.

Jak informował 25 marca BiznesAlert.pl zdaniem Kobolewa Naftogaz nie liczy już na to, że w tym miesiącu dojdzie do rozmów gazowych z Gazpromem. „Możliwe, że odbędą się one w kwietniu” – powiedział. Od początku roku Kobolew w swoich publicznych wystąpieniach podkreślał, że planuje spotkanie z kierownictwem Gazpromu, które miałoby być poświęcone szerokiemu spektrum zagadnień od tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy poprzez jego dostawy nad Dniepr. Jednakże nikt ze strony nie rosyjskiej nie potwierdził zapowiedzi takiego spotkania.

Według szefa Naftogazu na dzień dzisiejszy dla Kijowa bardziej żywotne są rozmowy nie o dostawach gazu lecz jego tranzycie. Dodał, że Komisja Europejska opowiada się za przeprowadzeniem trójstronnego spotkania w sprawie tranzytu rosyjskiego gazu, jednakże Rosjanie na razie nie wyrażają nim zainteresowania.

Obniżka cen gazu w ramach dodatkowego porozumienia do kontraktu na dostawy surowca między Gazpromem, a Naftogazem, to tzw. pakiet zimowy, czyli ustalenia z negocjacji Komisja Europejska-Ukraina-Rosja. Bruksela była arbitrem długich i trudnych rozmów między Ukraińcami a Rosjanami. Owocem spotkań było tymczasowe porozumienie gwarantujące Naftogazowi niższą cenę, ale i możliwość zamawiania gazu w zadeklarowanej ilości, dzięki zawieszeniu klauzuli take or pay, która zmusza klienta do zakupu minimalnego wolumenu niezależnie od potrzeb.

Obecnie klauzula może zostać odwieszona, co według Kommiersanta grozi nowym sporem między Gazpromem, a Naftogazem. Według rozmówców gazety jest mało prawdopodobne, aby Ukraina kupiła nowy gaz z Rosji przed jesienią 2016 roku, kiedy rozpocznie się nowy sezon grzewczy. W tym roku duże zakupy w Gazpromie nie były konieczne, ze względu na łagodną zimę. Ukraina woli kupować surowiec w Europie Zachodniej. Na ten cel otrzymała pożyczkę od Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju w wysokości 300 mln dolarów. Według Kommiersanta, tylko w marcu 2016 roku ceny na tamtejszym rynku były niższe od oferty Gazpromu, z której Kijów nie korzysta.

W marcu Gazprom dostarczył do Europy Zachodniej oraz Turcji 14,8 mld m3 gazu, co w porównaniu z marcem 2015 roku oznacza wzrost o 9 procent (o 1,2 mld m3). Łącznie w pierwszym kwartale 2016 roku rosyjskich koncern dostarczył 44,05 mld m3 czyli o 28 procent więcej niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. W pewnym stopniu może być to efekt rezygnacji Ukrainy z dostaw gazu rosyjskiego. Są one rekompensowane przez dostawy rewersowe z Zachodu, do których wykorzystywany jest gaz z Rosji, ale na umowach innych, niż ta z Gazpromem.

W tym samym czasie zapasy zgromadzone w europejskich magazynach podziemnych wyniosły 31,676 mld m3 (stan na 30 marca) wobec 24,272 mld m3 w roku ubiegłym. Od 1 stycznia do 15 marca br., koncern do 36,5 mld m3 Gazprom zwiększył eksport gazu do krajów spoza Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) – poinformował prezes Gazpromu Aleksiej Miller. Znaczący wzrost importu gazu zanotowano w Niemczech. To także stamtąd sprowadza surowiec Ukraina.

Gazprom przedstawił też zbiorcze wyniki za cały ubiegły rok. Na koniec 2015 roku Gazprom zwiększył eksportowany wolumen do krajów spoza WNP o 8 procent do 159 mld m3. Dostawy do zachodnich sąsiadów Rosji wzrosły o 17,1 procent osiągając rekordowy poziom 45,3 mld m3. Z kolei wzrost eksportu do Włoch wyniósł 12,6 procent, do Francji – 36,8 procent, do Wielkiej Brytanii – 10,2 procent, do Austrii – 11,5 procent.

Jeżeli chodzi o eksport do państw WNP to w 2015 roku Gazprom zmniejszył je o 16,2 procent do 37,759 mld m3. Jest to wynik wstrzymania przez Ukrainę w listopadzie zakupu rosyjskiego gazu. W 2015 blisko dwukrotnie zmniejszyła ona import gazu z Rosji do 7,827 mld m3. Tylko w zeszłym roku, Kijów z zachodniego kierunku, głównie dzięki połączeniu rewersowym ze Słowacją otrzymał ponad 10 mld m3 gazu.