Perzyński: Rosja ma potencjał, by robić o wiele więcej dla klimatu

28 kwietnia 2021, 07:31 Opinie

Jeśli chodzi o zgłaszanie ambitnych planów klimatycznych, bez wątpienia ostatnie lata należały do Unii Europejskiej. W ostatnich miesiącach o fotel lidera biją się Stany Zjednoczone. W przestrzeni publicznej w tym kontekście prawie zupełnie pomijana jest Rosja, która ma wysoce emisyjną gospodarkę, a do tej pory odmawia zgłoszenia ostatecznej daty osiągnięcia neutralności klimatycznej. Choć za czasów Związku Sowieckiego Rosjanie wbrew pozorom wnieśli spory wkład w badania nad globalnym ociepleniem na forum ONZ, to za rządów Władimira Putina Rosja nie wykorzystuje potencjału walki ze zmianami klimatu – pisze Michał Perzyński, redaktor BiznesAlert.pl.

Flaga Rosji. Źródło: Flickr
Flaga Rosji. Źródło: Flickr

Sowieci na ratunek klimatowi

Na początku lat 70. sowiecki klimatolog Michaił Budyko przedstawił nową teorię globalnego ocieplenia. Stwierdził, że wszelkie zmiany poziomu dwutlenku węgla spowodowane naturalnymi procesami geologicznymi zostały przejęte przez działalność człowieka i że w ciągu następnych stu lat nastąpi znaczny wzrost temperatury, który stopi pokrywę lodową Oceanu Arktycznego już w 2050 roku. W tamtych czasach stwierdzenie, że klimat był tak wrażliwy na działalność człowieka, nie został potraktowany poważnie przez środowisko naukowe. Jednak praca Budyki stopniowo przyciągała uwagę naukowców i polityków, co zapoczątkowało nowe, masowe badania procesów klimatycznych w Stanach Zjednoczonych, Europie, Związku Radzieckim i inne w połowie lat siedemdziesiątych. Pod koniec lat osiemdziesiątych klimatologowie osiągnęli szeroki konsensus co do wkładu człowieka w postępujące globalne ocieplenie, co doprowadziło do przyjęcia Ramowej konwencji ONZ w sprawie zmian klimatu w 1992 roku. W tym względzie Związek Sowiecki był wiodącym głosem w dziedzinie klimatu.

Kolejnym wkładem Związku Sowieckiego w walkę z globalnym ociepleniem był jego upadek w 1991 roku, który doprowadził do ogromnego spadku emisji gazów cieplarnianych, ponieważ wynikający z tego kryzys gospodarczy spowodował, że wielu jego mieszkańców przestało jeść mięso. Mięso z domowej hodowli było głównym pożywieniem w okresie rządów komunistycznych w regionie. W 1990 roku obywatele ZSRR spożywali średnio 32 kg wołowiny rocznie – o 27 procent więcej niż mieszkańcy Europy Zachodniej i cztery razy więcej niż średnia światowa w tamtym czasie. Jednak popyt na mięso i produkcja zwierzęca drastycznie spadły, gdy ceny produktów codziennego użytku wzrosły, a siła nabywcza rubla spadła w czasie kryzysu gospodarczego w latach 90. Według szacunków od tego czasu opuszczono jedną trzecią ziem uprawnych późnego Związku Sowieckiego. Te zmiany w systemie żywnościowym i rolnym w krajach byłego Związku Sowieckiego spowodowały redukcję netto gazów cieplarnianych w ekwiwalencie dwutlenku węgla o 7,6 miliarda ton w latach 1992-2011. Spadek odpowiada jednej czwartej emisji CO2 z wylesiania Amazonii w tym samym okresie.

Rosja wprowadza dobrowolną politykę klimatyczną

Jak wiadomo, gospodarka sowiecka opierała się na systemie państwowej własności środków produkcji, kolektywnym rolnictwie, produkcji przemysłowej i scentralizowanym planowaniu. Związek Radziecki intensywnie inwestował w projekty infrastrukturalne, w tym elektryfikację rozległych obszarów oraz budowę rurociągów na potrzeby transportu gazu ziemnego i ropy naftowej, które rozciągają się daleko poza Rosję i do wszystkich państw wchodzących w skład Sowietów. W grudniu 1994 roku rząd zatwierdził strategię energetyczną, w której nakreślono pierwszą poradziecką strategię energetyczną w sprawie głównych kierunków polityki energetycznej i restrukturyzacji paliw i energetyki Federacji Rosyjskiej na okres do 2010 roku. Strategia ta została zmieniona za prezydentury Władimira Putina – 23 listopada 2000 roku rząd przyjął główne zapisy rosyjskiej strategii energetycznej do 2020 roku. Jej głównym celem było osiągnięcie lepszej jakości miksu paliwowo-energetycznego oraz wzmocnienie konkurencyjności rosyjskiej produkcji i usług energetycznych na rynku światowym. W tym celu długoterminowa polityka energetyczna miała koncentrować się na bezpieczeństwie energetycznym, efektywności energetycznej, efektywności budżetowej i ekologicznym bezpieczeństwie energetycznym. Prezydent Władimir Putin we wrześniu 2004 roku zdecydował się na przyjęcie protokołu z Kyoto wbrew woli części środowisk naukowych i instytucji publicznych, w zamian za wsparcie UE dla przystąpienia Rosji do WTO. Obecnie zaś Rosja jest czwartym największym emitentem na świecie, odpowiedzialnym za 5 procent emisji CO2 na świecie.

Pomysły Rosji

Obecnie Rosja uchodzi za jednego z hamulcowych międzynarodowej polityki klimatycznej, wymieniana jest w tym kontekście na równi z Arabią Saudyjską, Chinami, Stanami Zjednoczonymi za Donalda Trumpa, czy Brazylią. Komentarze mediów po niedawnym szczycie Leaders Climate Summit zorganizowanym przez Joe Bidena skupiły się jednak raczej na ambitnych celach nowej administracji amerykańskiej, która w transformacji energetycznej i walce ze zmianami klimatu widzi okazję na biznes, „jednocześnie robiąc coś dobrego”, jak powiedział prezydent Biden. Mniejszą uwagę przykuła wypowiedź prezydenta Władimira Putina, który zwracał uwagę na inne aspekty tej sprawy: – Ważne jest, aby wchłonąć dwutlenek węgla, który już zgromadził się w atmosferze. Nie jest przesadą stwierdzenie, że Rosja wnosi ogromny wkład w absorpcję globalnych emisji, zarówno naszych, jak i innych, dzięki zdolności absorpcyjnej naszych ekosystemów, która jest szacowana na 2,5 miliarda ton ekwiwalentu dwutlenku węgla rocznie. Po drugie, musimy wziąć pod uwagę absolutnie każdą przyczynę globalnego ocieplenia. Na przykład metan odpowiada za 20 procent antropogenicznych emisji. Efekt cieplarniany każdej tony metanu jest 25–28 razy większy niż tony СО2. Eksperci uważają, że gdybyśmy mogli zmniejszyć o połowę emisje metanu w ciągu najbliższych 30 lat, globalne temperatury spadłyby o 0,18 stopnia do 2050 roku. Różnica między tą liczbą a celem określonym w porozumieniu paryskim wynosi około 45 procent. W tym kontekście niezwykle ważne byłoby rozwinięcie szerokiej i skutecznej współpracy międzynarodowej w zakresie obliczania i monitorowania wszystkich emisji zanieczyszczeń do atmosfery. Wzywamy wszystkie zainteresowane kraje do wzięcia udziału we wspólnych badaniach, do inwestowania w projekty klimatyczne, które mogą mieć praktyczne skutki, oraz do zdwojenia wysiłków na rzecz stworzenia technologii niskoemisyjnych, aby złagodzić konsekwencje i dostosować się do zmian klimatu – mówił prezydent Rosji podczas Leaders Climate Summit.

Perzyński: Sukcesy i rozczarowania Leaders Climate Summit

Warunki energetyczne

Z racji swojego wielkiego terytorium, siłą rzeczy Rosja posiada największe na świecie zasoby energii słonecznej, wiatrowej, geotermalnej i biopaliw. Według niektórych szacunków całkowity „dostępny technologicznie” potencjał odnawialnych źródeł energii w Rosji jest 25 razy większy niż cała energia pierwotna wytwarzana w tym kraju rocznie. Jednak rosyjskie OZE pozostają znacznie poniżej 1 procenta krajowego miksu energetycznego, i wydaje się, że wynika to przede wszystkim z braku woli politycznej, ale również z niewystarczających zachęt dla inwestorów, ograniczonego wsparcia państwa, obciążeń regulacyjnych, oraz niestety korupcji; obecny rosyjski establishment jest bowiem ściśle powiązany z biznesem związanym z paliwami kopalnymi. Wskutek tego w latach 2014-2019 moc zainstalowana OZE w Rosji wzrosła tylko o 1,1 GW. Do 2024 roku rząd ma zamiar dokonywać dalszych inwestycji w OZE, przede wszystkim w energetykę wiatrową, fotowoltaikę i hydroenergetykę, jednak skala tego rodzaju przedsięwzięć jest o wiele mniejsza, niż mogłaby być.

Kolejną opcją transformacji energetycznej w Rosji jest pozyskiwanie wodoru ze źródeł odnawialnych za pomocą elektrolizy. Gwałtownie rosnący popyt na zielony wodór w krajach UE, Azji i Ameryce Północnej budzi zainteresowanie dużych koncernów energetycznych, w tym gigantów państwowych, takich jak Gazprom. Jest to również temat rozmów handlowych z Niemcami, dokąd wodór potencjalnie mógłby trafiać również przez gazociąg Nord Stream 2 krytykowany przez Polskę, USA oraz innych jego przeciwników. Rosja ma technologiczne i naukowe warunki do zwiększania produkcji wodoru oraz istniejącą sieć gazociągów do jego transportu na rynki eksportowe. Wyzwanie polega na tym, aby wodór był wytwarzany z pomocą OZE, a nie paliw kopalnych. Wspólne projekty z partnerami europejskimi i azjatyckimi mogłyby potencjalnie zwiększyć dostawy zielonego wodoru z Rosji do Europy, Japonii, Korei Południowej i innych rynków/ W rzeczywistości ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla znacznie poprawiłyby atrakcyjność i wykonalność komercyjną takich projektów.

Greenpeace Rosja: Nikt nie dba o środowisko w Rosji. Katastrofa pod Norylskiem jest tego przykładem

Ogólnie rzecz biorąc, Rosja poczyniła niewielkie postępy realizacji działań na rzecz ochrony klimatu. Niedawno przyjęta przez rząd strategia energetyczna do 2035 roku ma na celu wspieranie i rozwój przemysłu paliw kopalnych, pomijając jednocześnie energetykę odnawialną: w istocie rosyjskie Ministerstwo Energii wyraźnie określiło promowanie energii odnawialnej jako bezpośrednie zagrożenie dla planowanej ekspansji w gałęzi paliw kopalnych. Rosja nie tylko ociąga się z wdrażaniem polityki klimatycznej, ale także grozi zahamowaniem międzynarodowych wysiłków w tym zakresie.

Putin: Turbiny wiatrowe się trzęsą i przez to robaki wychodzą z ziemi