Premier Rosji: nie chcemy porzucić dostaw gazu przez Ukrainę

5 marca 2019, 07:15

Premier Dmitrij Miedwiediew podkreślił, że Rosja nie chce zrezygnować z dostaw gazu przez Ukrainę. – Ani Nord Stream 2, ani Turkish Stream nie doprowadzą do takiej decyzji w sprawie Ukrainy ani żadnego innego kraju – zapewnił w rozmowie z Luxembourger Vort.

Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew

– Jesteśmy gotowi utrzymać dostawy gazu przez ukraiński system przesyłowy po 2019 roku – zapewnił Miedwiediew. – W skrócie jest to kwestia rozstrzygnięcia między zainteresowanymi firmami, sprzyjających parametrów ekonomicznych i komercyjnych transakcji, a także stabilnej sytuacji politycznej.

W przeszłości Rosjanie deklarowali, że porzucą dostawy przez Ukrainę po zakończeniu umowy przesyłowej obowiązującej do końca 2019 roku, czyli do planowanego momentu zakończenia budowy alternatywnego szlaku dostaw, czyli Nord Stream 2. Wiadomo już jednak, że tempo prac nie pozwoli Gazpromowi porzucić szlaku ukraińskiego już w 2020 roku.

Tymczasem ruszyły rozmowy Komisja Europejska-Ukraina-Rosja o warunkach utrzymania dostaw przez Ukrainę po zakończeniu umowy przesyłowej. Rosjanie liczą na bilateralne ustalenia z pominięciem Komisji, ale Ukraina zachowuje rezerwę wobec tej propozycji.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Bojanowicz: Wybory prezydenckie na Ukrainie. Co dalej z gazem dla Europy? (ANALIZA)