Sawicki: Rosja dostanie rachunek za zanieczyszczoną ropę

4 czerwca 2019, 07:31 Energetyka

Po wczorajszym spotkaniu w Moskwie w sprawie uruchomienia dostaw czystej ropy do rafinerii w Polsce i w Niemczech ustalono mechanizm rekompensat. To jednak nie koniec rozmów ze stroną rosyjską. O szczegółach i kwotach mają już rozmawiać na innym, technicznym poziomie klienci, w tym Grupa Lotos i PKN Orlen oraz rosyjscy sprzedawcy ropy naftowej – pisze Bartłomiej Sawicki, redaktor BiznesAlert.pl.

Magazyny ropy naftowej. Fot. PERN
Magazyny ropy naftowej. Fot. PERN

Niewiadome przed spotkaniem w Moskwie

We spotkaniu w Moskwie 3 czerwca udział wzięli wiceminister energii Federacji Rosyjskiej, przedstawiciele firmy Transnieft, PKN ORLEN, PERN oraz Grupa LOTOS, obecni byli również przedstawiciele dwóch niemieckich rafinerii,  firm traderskich, będących odbiorcami rosyjskiej ropy naftowej i rosyjskich producentów ropy. Przed jego rozpoczęciem bez odpowiedzi pozostawały trzy z czterech pytań dotyczących wznowienia dostaw ropy naftowej ropociągiem Przyjaźń do Polski i dalej do rafinerii niemieckich. Po spotkaniu w Warszawie z 23 maja padła jedynie odpowiedź na pytanie o to, kiedy można spodziewać się wznowienia dostaw. Operatorzy sieci przesyłowej w Polsce i Rosji komunikowali, że dostawy mogą zostać wznowione po 9 czerwca. Strona polska dodawała jednak, że będzie to możliwe pod warunkiem uzyskania potwierdzenia reklamacji złożonych przez rafinerie niemieckie i polskie. Do tego czasu Przyjaźń na odcinku polsko-niemieckim ma zostać oczyszczona z zachlorowanej ropy. Strona rosyjska przedstawiła plan działania w tym zakresie.

PERN: Dostawy ropy są możliwe po 9 czerwca pod warunkiem przyjęcia reklamacji

A zatem na powyższe pytania nurtujące uczestników rynku ropy naftowej w Europie Środkowo – Wschodniej znamy już odpowiedzi. Pozostałe trzy to:

  • Jaki będzie podział wolumenu zanieczyszczonej ropy na każdą z czterech rafinerii?
  • W jaki sposób zostanie rozwiązany problem zanieczyszczonej ropy zalegającej w infrastrukturze na terenie Unii Europejskiej?
  • Jaka będzie wysokość rekompensat i kto zapłaci?

Reuters pod koniec ubiegłego tygodnia uzyskał nieoficjalne odpowiedzi na ten temat. Podczas ostatnich rozmów w Warszawie w ubiegłym tygodniu, cztery europejskie rafinerie – Rafineria Płock należąca do PKN Orlen, Rafineria Gdańska Grupy Lotos, Leuna należące do Totala oraz Schwedt, Shella i Rosnieftu – zawarły wstępną umowę o podziale zanieczyszczonej ropy. Każda z nich weźmie część tej ropy – zdradziło Reutersowi jedno ze źródeł pod warunkiem zachowania anonimowości. Inne źródło agencji podało, że każda rafineria ma przyjąć wolumen, który pierwotnie zamówiła.

Reuters: Jest wstępne porozumienie. Rafinerie podzielą się zanieczyszczoną ropą z Rosji

Niewiadomą było czy i w jaki sposób Rosja pokryje straty czterem rafineriom. Ona z kolei przełożyło się na brak porozumienia o podziale wolumenu brudnej ropy. Według strony rosyjskiej, zgodnie z deklaracjami z 19 maja, dostawy ropy naftowej przez rurociąg „Przyjaźń” do Polski miały zostać wznowione 20 maja. Czysta ropa miała dalej popłynąć do Niemiec. Tak się jednak nie stało ze względu na różnice zdań dotyczące podziału tej ropy z ropociągu. To z kolei wynikało z Braku gwarancji Rosji, że rekompensaty zostaną wypłacone za odbiór brudnej ropy.

Sawicki: Pat wokół brudnej ropy z Rosji nie pozwala płynąć czystej

Wszystko jest jasne (prawie)

Po spotkaniu w Moskwie został doprecyzowany sposób uporania się z zanieczyszczoną ropą. Rafinerie będą przerabiać ją i mieszać z czystym surowcem, który otrzymują drogą morską. Taka mieszanka może być przerabiana przez rafinerie. PKN Orlen miał już rozpocząć tę procedurę. Tymczasem brudna ropa ma popłynąć z Białorusi z powrotem do Rosji rurociągami Unecza-Samara i Połock-Jarosław. Do tej pory dostawa ropy odpowiedniej jakości została przywrócona z użyciem południowej nitki ropociągu Przyjaźń. PERN podaje także, że strona rosyjska zobowiązała się, że do 1 lipca wszystkie trzy nitki rurociągu „Przyjaźń” zostaną oczyszczone, co oznacza, że do Polski ma już nie trafić ani jedna dodatkowa partia zanieczyszczonej ropy. PERN wyjaśnia, że przyjęte rozwiązania oznaczają, że polski system przesyłowy w ciągu najbliższych pięciu miesięcy zostanie w pełni oczyszczony.

Natomiast dostawy czystej ropy mają ruszyć 10 czerwca. Z przekazów mediów rosyjskich ma także wynikać, że nie ma już wątpliwości co do podziału wolumenu zanieczyszczonej ropy.

Odpowiedzi na dwa powyższe pytania zależały od porozumienia o cenie brudnej ropy lub wysokości rekompensat. To udało się ustalić na wczorajszym spotkaniu w Moskwie. Jak podaje PKN Orlen strona polska uzyskała deklarację, że spółka Transnieft przekaże rosyjskim producentom ropy naftowej rekompensaty na pokrycie roszczeń kierowanych do nich przez odbiorców ropy. Nie znamy jednak ich wysokości.

Jest przełom w rozmowach o zanieczyszczonej ropie

Szczegóły zdradził zaś wiceminister energii Paweł Sorokin, którego cytuje rosyjski Kommiersant. Powiedział on dziennikarzom, że podczas spotkania strony nie omówiły konkretnych kwot, ale osiągnęły porozumienie w sprawie procedury płatności. Podkreślił, że po rozmowach podpisano protokół, którego zapisy zostały zaakceptowane przez wszystkie strony. – Dzięki temu mamy nadzieję, że większość przeszkód proceduralnych została usunięta – powiedział Sorokin.

Rosyjski Kommiersant podaje dalej, że system rekompensat dla klientów zachodnich zakłada, że rafinerie przedstawią rosyjskim spółkom rachunek kosztów związanych z koniecznością magazynowania zanieczyszczonej ropy, a te przekażą je Transnieftowi. Łączne szkody mają być jeszcze oszacowane. Sorokin precyzował, że niemożliwe jest podanie pojedynczej sumy dla wszystkich klientów i producentów, bo każdy ma inny sposób finansowania, magazynowania i szybkość przerobu ropy. – Każda firma, każdy odbiorca ma inne koszty. Zostaną one doprecyzowane przez firmy naftowe w rozmowach z ich klientami – dodał.

Z wyjaśnień Sorokina wynika, że Transnieft będzie rekompensował europejskim rafineriom koszty magazynowania zanieczyszczonej ropy liczone do momentu ich mieszania z czystą ropą, a także koszt przekierowania kapitału, ponieważ ropa została już zakupiona, a rafineria nie mogła go od razu przerobić.

Reasumując: znamy więc  sposób przekazywania rekompensat. Mechanizm został ustalony. Nie podano jednak wysokości rekompensat.

Kluczowe wydaje się w tej wypowiedzi zdanie, że wysokość rekompensat powinna zostać ustalona między nabywcami i sprzedawcami ropy. Oznacza to, że negocjacje zakończyły się na poziomie operatorów sieci przesyłowej, ministerstwa energii Rosji i firm naftowych, producentów i klientów, ale nie wiemy, czy kwota przewidziana przez Transnieft będzie adekwatna do wyliczeń klientów w Polsce i Niemczech, które zostaną przedstawione Rosjanom. Negocjacje będą zatem kontynuowane na poziomie technicznym. Sorokin zapowiedział, że czysta ropa powinna dotrzeć na granicę Białorusi i Polski już 9 czerwca.

Jakóbik: Plan oczyszczenia ropy z Rosji na celowniku dezinformacji

Rafinerie zdały egzamin

19 kwietnia 2019 roku PERN uzyskał informację o zwiększonym stężeniu chlorków organicznych. 24 kwietnia na podstawie uzgodnień z rafineriami nastąpiło wstrzymanie dostaw ropy do polskiego systemu przesyłowego. Od tamtego czasu rafinerie są obsługiwane z wykorzystaniem zapasów obowiązkowych udostępnionych przez ministerstwo energii. Minister energii wydał trzy decyzje w tej sprawie. Firmy korzystają także z dostaw morskich poprzez Naftoport. PKN Orlen importuje niezależnie od zaistniałej sytuacji 50 procent ropy z innego kierunku niż wschodni, a Grupa Lotos – 30 procent. Dzięki alternatywnym źródłom dostaw krajowe rafinerie są w stanie przetrwać negocjacje cenowe i utrzymać przerób w rafineriach bez uszczerbku na ilości oraz jakości produktów.

Leszczyński: Dywersyfikacja kierunków dostaw ropy i zapasy pozwalają na stabilne prace rafinerii PKN Orlen

Problem zanieczyszczonej ropy z Rosji podkreślił znaczenie decyzji PERN o rozbudowie ropociągu pomorskiego o  drugą nitkę, która pozwoli tłoczyć jeszcze więcej ropy z Naftoportu do Płocka i innych odbiorców. Budowa ma się zakończyć w 2023 roku.  Rurociąg Pomorski może transportować obecnie z Płocka do Gdańska 27 mln ton ropy rocznie oraz z Gdańska do Płocka – 30 mln ton na rok.  PERN jest na etapie odbioru studium wykonalności projektu. Planowana przepustowość drugiej nitki to 25 mln ton rocznie.

Do czasu jej ukończenia ma już być gotowa rozbudowa terminalu naftowego. W lutym ruszyła budowa pięciu nowych zbiorników na ropę w Gdańskim Terminalu Naftowym. Planowany termin wykonania inwestycji to 16 października 2020 roku. Dzięki niej powstanie łącznie blisko 400 tys. m sześc. nowych pojemności. PERN zamierza wybudować trzy zbiorniki o pojemności 100 tys. m sześc. każdy oraz dwa zbiorniki o pojemności 45 tys. m szesć. każdy. Jeszcze w kwietniu 2020 roku w bazie PERN w Gdańsku zakończy się budowa dwóch zbiorników ropy o pojemności 100 tys. m sześc. każdy.  W Terminalu Naftowym w Gdańsku działa obecnie sześć magazynów o łącznej pojemności 375 tys. m sześc.

Rekord naftoportu przez zanieczyszczoną ropę z Rosji