Rosjanie zapraszają Japończyków do złóż

22 lutego 2016, 08:05 Alert

(RIA Novosti/Wojciech Jakóbik)

Wicepremier Federacji Rosyjskiej odpowiedzialny także za resort rozwoju ekonomicznego udzielił wywiadu japońskiemu Nikkei Asian Review. Obiecuje Japończykom wejście do przedsięwzięć naftowo-gazowych w Rosji.

– Rosja przeprowadziła bardzo konstruktywne rozmowy z firmami japońskimi, co tworzy dobre środowOKisko do dialogu politycznego – ocenił Dworkowicz. Do podpisania nowych umów gospodarczych mogłoby dojść podczas wizyty prezydenta Władimira Putina w Tokio. Miała się ona pierwotnie odbyć jesienią 2014 roku, ale przez agresję rosyjską na Ukrainę, została odwołana. Potem plany uwzględniały 2015 rok, ale strony nie uzgodniły nigdy daty wizyty.

Tokio wsparło sankcje USA i Unii Europejskiej wobec Rosji.

Dnia 29 stycznia Kansai Electric Power Company uruchomiła ponownie trzeci reaktor elektrowni jądrowej Takahama w prefekturze Fukui.

Po katastrofie ekologicznej w elektrowni Fukushima Daichi z marca 2011 roku, która spowodowała silne skażenie okolicznych terenów, Tokio zatrzymało pracę 43 reaktorów jądrowych. Do tej pory pracę wznowiły trzy, w tym obiekt w Takahama.

Japończycy chcą, aby energia jądrowa była odpowiedzialna za realizację 22 procent zapotrzebowania na energię elektryczną na wyspach w 2030 roku. 25 kolejnych reaktorów czeka na zgodę na powrót do pracy. Pomimo protestów ekologów, rząd kontynuuje powrót do atomu.

Zwiększanie wytwórczości energii elektrycznej z elektrowni jądrowych zmniejszy presję na ceny LNG powstałą po tym, jak odwrót Japonii od atomu skłonił ją do zwiększenia importu gazu skroplonego, zmniejszenia podaży i istotnego wzrostu cen tego surowca w Azji. W 2015 roku Japończycy sprowadzili 85 mln ton LNG, czyli o 3,9 procent mniej, niż w 2014 roku. W 2016 roku import ma dalej spadać. Według ośrodka analitycznego Energy Aspects, w tym roku spadnie o 2,4 mln ton, a w 2017 roku o 2,2 mln.

To dobra wiadomość dla importerów LNG z innych części świata, na przykład z Polski. To złe wieści dla dotychczasowego, głównego dostawcy gazu skroplonego do Kraju Kwitnącej Wiśni, czyli Rosji. Rosjanie próbują zachęcić Japończyków do współpracy, poprzez przełomowe zaproszenie do akcjonariatu w złożach ropy i gazu na terenie kraju. Potrzebują kapitału zza granicy, by wykorzystać ich potencjał w dobie kryzysu ekonomicznego, taniej ropy i sankcji.