Rosnieft wycofuje się z syberyjskiego terminala LNG

11 września 2018, 15:00 Alert

była wspólnym projektem realizowanym z prywatnym przedsiębiorstwem Alltek należącym do biznesmena Dmitrija Bosowa. Państwowy koncern nie widzi perspektyw na rozwój tego projektu, podały służby prasowe koncernu. Jak poinformowała firma naftowa, nie poniósł strat w związku z wycofaniem się z przedsięwzięcia.

W lutym Duma Państwowa nie wyraziła zgody na przyznanie spółce Peczora LNG prawa do eksportu skroplonego gazu ziemnego. Obecnie eksportem rosyjskiego LNG zajmują się dwa zakłady. Pierwszym jest należący do firmy Sachalin Energy położony na Sachalinie kombinat w Prigorodnoje. Drugim jest firma znajdująca się w Sabetcie w Autonomicznym Okręgu Jamalsko – Neneckim – spółka Yamal LNG.

Planowana produkcja skroplonego gazu zakładu Peczora LNG wynosi 2,6 rocznie. Pod koniec sierpnia Rosnieft zmniejszył swój udział w tym przedsiębiorstwie do 1 procenta, sprzedając 49,1 procent udziałów w spółce córce CH Gas, której beneficjentem jest Bosow.

W ramach znajdującego się w Nienieckim Okręgu Autonomicznym projektu Peczora LNG przewidziano budowę instalacji do skraplania gazu, której roczna produkcja może wynieść 2,6 miliona ton oraz terminala morskiego, z którego gotowy produkt będzie wysyłany z niezamarzającej zimą zatoce Indigskaja na Morzu Barentsa. Zakład miał przetwarzać surowce z pól Kumżyńskiego i Korowinskoje, których zagregowane zasoby w 2015 roku oszacowano na 166 miliardów metrów sześciennych i 6 milionów ton kondensatu.

Argus/Roma Bojanowicz