Rosyjska energetyka sprzeciwia się Kremlowi. Sankcje powodują podziały w Moskwie

29 kwietnia 2015, 14:39 Alert

(Reuters/Wojciech Jakóbik)

Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin. Fot.: Wikipedia.

Rosyjski Kommiersant informuje o liście głównych firm energetycznych w Rosji do prezydenta tego kraju Władimira Putina. Proszą w nim o zablokowanie ustawy która wymusza wykorzystanie w większym stopniu krajowego sprzętu w dobie sankcji zachodnich.

Sygnatariuszami listu są przedstawiciele Rosnieftu, Łukoila, Gazprom Nieftu, Novateku i Zarubeżnieftu oraz inne, mniej prominentnych firm.

Ustawa zatwierdzona w pierwszym czytaniu ustanawia specjalna komisję do zatwierdzania planów zakupowych firm energetycznych. Nie mogłyby one kupować za granicą. Spółki obawiają się zatem utraty konkurencyjności na rynkach i przypominają, że sektor energetyczny odpowiada za jedną trzecią zysków dla rosyjskiego budżetu.

Prezydent Władimir Putin wielokrotnie wzywał do zastąpienia importu krajową produkcją w dobie sankcji zachodnich nałożonych na jego kraj przez Zachód.

W lipcu zeszłego roku USA i Unia Europejska wprowadziły sankcje przeciwko rosyjskim sektorom: zbrojeniowemu, bankowemu i naftowemu. Odcięły one od kapitału i sprzętu firmy wydobywcze przez co te musiały zamrozić plany ekspansji w Arktyce, projekty LNG i gazociągowe mające pomóc Rosji w walce o globalny rynek.

O pęknięciu w Moskwie spowodowanym sankcjami można przeczytać w analizie BiznesAlert.pl