Rosyjskie krematoria stały się ofiarami sankcji
Krematorium w rosyjskim Woroneżu zawiesiło prace z powodu braku komponentów do czeskiego pieca z powodu sankcji – donosi RBK.
Krematorium w Woroneżu zawiesiło przyjmowanie wniosków o kremację 8 listopada. Firma wyjaśniła, że z powodu sankcji niemożliwe stało się kupowanie komponentów do czeskiego pieca kremacyjnego Tabo-CS. – Nie da się przewidzieć terminów prac remontowych ze względu na sytuację z ograniczeniami – podało w komunikacie krematorium. Dodano, że w tej chwili w naprawę zaangażowani są zarówno rosyjscy specjaliści, jak i przedstawiciele czeskiej firmy.
Piece czeskiej firmy są również używane w innych rosyjskich krematoriach, np. w Nowosybirsku, Chabarowsku, Surgut, Barnauł, Rostowie nad Donem i innych miastach.
Według przedstawicieli innych rosyjskich krematoriów z którymi rozmawiali dziennikarze RBK, winą problemów krematorium w Woroneżu nie są sankcje jako takie, ale brak dobrego zarządzania. W ich opinii wiele elementów wyposażenia pieców produkowane jest w Rosji, co nie powoduje ryzyka wpływu sankcji.
RBK/Mariusz Marszałkowski
