Roszkowski: Ustawa o OZE w obecnym kształcie nie wejdzie nigdy w życie

19 grudnia 2013, 13:06 Energetyka

Jak poinformował Obserwator Legislacji Energetycznej, Komisja Europejska wszczęła postępowanie w sprawie ulg dla  firm niemieckich, które nie ponoszą kosztów dopłat do energetyki odnawialnej w Niemczech. Tymczasem 12 listopada 2013 r. Ministerstwo Gospodarki przekazało do uzgodnień międzyresortowych oraz konsultacji społecznych projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii, który również zawiera zapisy podobne do niemieckich.

Z art. 52, 53 i 54 projektu ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii przedstawionego przez ministerstwo gospodarki 12 listopada tego roku wynika, że z obowiązku przedstawienia do Urzędu Regulacji Energetyki świadectwa pochodzenia lub uiszczenia opłaty zastępczej są zwolnieni odbiorcy przemysłowi, którzy zużyli „mniej niż 100 GWh energii elektrycznej której  koszt wyniósł  nie mniej niż 3% wartości jego produkcji”. Ponadto, art. 201 tej samej ustawy stanowi, że wchodzi ona w życie po miesiącu od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem rozdziału 4 (zawiera wspomniane wyżej paragrafy) „który wchodzi z pierwszym dniem miesiąca następującego po miesiącu, w którym została wydana pozytywna decyzja Komisji Europejskiej o zgodności pomocy publicznej przewidzianej w niniejszej ustawie ze wspólnym rynkiem”. Czy Komisja Europejska rozpocznie postępowanie także w sprawie tych przepisów?

Ustawa o OZE w kształcie proponowanym przez Ministerstwo Gospodarki nie wejdzie nigdy w życie. Czwarty rozdział jest kluczowy dla wsparcia dla energetyki odnawialnej. Komisja Europejska, która nie zaakceptowała podobnych rozwiązań w Niemczech, na pewno nie zaakceptuje ich w Polsce. Mam nadzieję, że w konsultacjach społecznych i w bieżących pracach ministerstwo analizuje na bieżąco czym zajmuje się Komisja. Powinno wyciągnąć wnioski – ocenia prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski.

Wygląda na to, że na rocznicę urzędowania w swoim resorcie Minister Janusz Piechociński dostanie przed Świętami dodatkową pracę nad rewizją ustawy, aby ta spełniała wymogi KE.