Rozmowy płacowe w Polskiej Grupie Górniczej trwają

29 listopada 2019, 06:00 Alert

Bez rozstrzygnięcia zakończyły się w nocy z czwartku na piątek rozmowy płacowe w Polskiej Grupie Górniczej (PGG) w Katowicach. Kolejną rundę zaplanowano na piątek rano. Ok. 30 związkowców spędzi kolejną noc w siedzibie spółki.

Kolejna noc w siedzibie PGG

„Zarząd w obecności przewodniczącego rady nadzorczej i mojej skromnej osoby przedstawił pewne propozycje poprawy efektywności, zmian organizacyjnych. Zostały omówione, strona społeczna ma czas, by to przeanalizować. Na tym etapie trudno mówić o rozstrzygnięciach. Jutro wracamy do rozmów, spotykamy się rano i kontynuujemy dialog” – oświadczył po zakończeniu spotkania uczestniczący w rozmowach odpowiedzialny w rządzie za sprawy górnictwa, wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda.

„Dokument, który miał nam być przedstawiony, jest jeszcze modyfikowany. Cały czas trwają rozmowy zarządu z radą nadzorczą i wiceministrem Gawędą. Jutro o 10 mamy otrzymać dokument, z którym się zgodzimy lub nie” – poinformował z kolei wiceprzewodniczący „S” w PGG, Artur Braszkiewicz.

Dodał, że w siedzibie PGG pozostanie na noc ok. 30 związkowców. Około 40 związkowców nocowało tam już ze środy na czwartek, po fiasku środowych rozmów.

Czwartkowa runda negocjacji płacowych w PGG rozpoczęła się przed godz. 16. Przy wejściu do budynku zawisły związkowe flagi i baner z napisem „Akcja protestacyjna”.

Podwyżki, dodatki i czternastki

Związki domagają się 12-proc. podwyżki płac zasadniczych w 2020 roku oraz włączenia tzw. dodatków gwarantowanych do sumy, na podstawie której naliczane będą nagroda barbórkowa i nagroda roczna, tzw. czternastka.

Ubiegłotygodniowe rozmowy także zakończyły się fiaskiem, a termin kolejnych wyznaczono początkowo na 5 grudnia. Związkowcy uznali, że to za późno, i przyszli w środę do siedziby spółki z żądaniem natychmiastowego rozpoczęcia negocjacji. Zarząd PGG podjął rozmowy, jednak nie przyniosły one przełomu.

Podczas środowych rozmów władze spółki przedstawiły wstępne założenia dotyczące planu techniczno-ekonomicznego na rok 2020 wraz ze szczegółowym wykazem inwestycji w poszczególnych kopalniach, nie chciały jednak rozmawiać szczegółowo o podwyżkach.

Zarząd PGG podał po środowych rozmowach, że w latach 2017-2019 spółka przeznaczyła na wynagrodzenia i świadczenia dla pracowników 1 mld 95 mln zł powyżej wydatków planowanych przy tworzeniu PGG 3,5 roku temu. Ponadto, firma musi spłacać obligacje o łącznej wartości 2,2 mld zł. Koszt realizacji związkowych postulatów oceniono na 610 mln zł rocznie.

Rozmowy płacowe w PGG są kontynuacją negocjacji z września br. Początkowo związki skierowały do zarządu spółki cztery postulaty dotyczące kształtowania płac w firmie w czwartym kwartale tego roku i w roku 2020. Domagały się m.in. przedłużenia zapisów porozumienia z kwietnia 2018 r. w sprawie dopłat do dniówek w wysokości od 18 do 32 zł i wypłacenia górnikom rekompensaty za tegoroczne listopad i grudzień, kiedy mniej jest dni roboczych.

Dwa postulaty zostały spełnione na podstawie zawartego 23 września. Ustalono wówczas, że 10 grudnia br. załoga PGG otrzyma 860 zł brutto jednorazowej premii, co będzie kosztowało spółkę ok. 44 mln zł. Zarząd PGG zagwarantował także, że górnicy utrzymają w przyszłym roku przysługujące im obecnie dopłaty do przepracowanych dniówek.

Polska Agencja Prasowa

Stępiński: Związkowcy szykują gorącą Barbórkę