Rynek mocy wyrwie węgiel ze spirali śmierci

8 grudnia 2017, 16:15 Alert

– Połowa elektrowni węglowych w Europie straci pieniądze w efekcie dalszego spalania paliw kopalnych. Strat w wielkości 22 mld euro można uniknąć zamykając je do 2030 roku – wynika z raportu analityków Carbon Tracker.

Rozbudowa Elektrowni Opole, Fot. PGE
Rozbudowa Elektrowni Opole, Fot. PGE

Miliardy straty na węglu

Jak wynika z raportu, ponad połowa z badanych wyników 619 węglowych elektrowni w Unii Europejskiej traci pieniądze. – Dalsze wykorzystanie węgla doprowadzi do strat dla ich właścicieli rzędu 22 mld euro, jeśli UE wypełnia swoje zobowiązanie do powstrzymania zmian klimatycznych – ostrzega raport.

Surowsze normy emisji uczynią ten biznes nierentownym. Straty może ponieść nawet 97 proc. badanych elektrowni węglowych. Dodatkowo spadające koszty odnawialnych źródeł energii będzie coraz bardziej konkurencyjne względem paliw kopalnych. – Budowa po 2020 roku nowych zakładów generujących energię z wiatru czy energii słonecznej będzie tańsza, aniżeli zakładów węglowych – podkreślają autorzy raportu. Według nich energetyka węglowa „weszła w spiralę śmierci”. Przypominają, że już siedem państw, w tym w Wielka Brytania, ogłosiło chęć wycofania się z węgla.

Na szczycie klimatycznym ONZ w Bonn (COP 23), uzgodniono uruchomienie nowego sojuszu dziewiętnastu państw zaangażowanych w odejście od węgla. – Czas węgla minął – powiedział brytyjski minister klimat Claire Perry.

Jednak Brian Ricketts, sekretarz generalny grupy przemysłowej EURACOAL podkreśla, że węgiel jest potrzebny do utrzymania energii w gniazdku w Europie, ponieważ energetyka odnawialna nadal jest zawodna.

Dylemat bezpieczeństwa

– Przedsiębiorstwa państwowe będą nadal utrzymywać „przynoszące straty zakłady węglowe w nadziei, że konkurenci zrobią to (zamkną elektrownie) najpierw lub, że rządy danych krajów będą nadal udzielać dotacji w zamian za gwarancje dostaw mocy, choć Komisja Europejska chce zakazać takich systemów płatności – piszą autorzy raportu.

Rząd Hiszpanii zakazał koncernowi Iberdrola zamknąć ostatnie elektrownie węglowe, w obawie o bezpieczeństwo dostaw, pomimo nadmiaru mocy wytwórczych. Polska wychodzi z podobnego założenia. Aby zagwarantować pewność dostaw energii, rząd w Warszawie wprowadza mechanizm rynku mocy, który da impuls cenowy do modernizacji i budowy nowego parku wytwórczego.

Koszt wprowadzenia w życie ustawy o rynku mocy to ok. 4 mld zł, co przełoży się – jak wynika z Oceny Skutków Regulacji – średnio ok. 7 zł miesięcznie więcej w rachunkach za energię.

Financial Times/The Guradian/Bartłomiej Sawicki

Sejm przyjął ustawę o rynku mocy