Rząd zajmie się rozwojem portów na potrzeby offshore

2 lipca 2020, 14:45 Alert

Decyzja rządu dot. rozwoju logistyki polskich portów ma zapaść za kilka dni. Następnie rozpocznie się wybór operatora, który zorganizuje całą pracę na potrzeby offshore.

Morskie farmy wiatrowe. Fot. Wikimedia Commons
Morskie farmy wiatrowe. Fot. Wikimedia Commons

Wybór operatora i organizacja pracy

Wiceminister aktywów państwowych i pełnomocnik ds. morskiej energetyki wiatrowej Zbigniew Gryglas powiedział podczas Ogólnopolskiego Szczytu Energetycznego 2020 w Gdańsku, że prace nad terminalem głównym, instalacyjnym i rozproszonym trwają równolegle. – Trendy światowe pokazują, że instalacja konstrukcji powinna odbywać się tuż przy miejscu koncesji, a elementy konstrukcji powinny być zwożone z portu centralnego. Nie wszędzie da się postawić jackupy, ich wielkość coraz bardziej rośnie – przyznał.

– Dokonaliśmy już decyzji, wyboru portu instalacyjnego, będzie nim Gdynia. Inne porty rozproszone to Szczecin, Świnoujście i Gdańsk. Za kilka dni możemy spodziewać się decyzji rządu dot. rozwoju logistyki polskich portów. Następnie będziemy wybierać operatora, który zorganizuje całą pracę. Będziemy gotowi na czas z infrastrukturą portową. Porty niemieckie i duńskie nie zastąpią Polski. Tylko wówczas, kiedy przeładunki będą dokonywane u nas w kraju – powiedział Gryglas.

Koszt takiego portu to 2-3 mld zł, a budowa miałaby rozpocząć się w 2024 roku.

Bartłomiej Sawicki/Jędrzej Stachura

Gryglas: Gdynia będzie portem instalacyjnym offshore