PiS: Wycofamy się z węgla w energetyce, gdy będzie to możliwe

23 września 2019, 09:30 Alert

Wycofamy się z węgla wtedy, gdy to będzie możliwe i pod względem społecznym i pod względem bezpieczeństwa energetycznego – powiedział w piątek wicerzecznik PiS Radosław Fogiel, pytany o tę kwestię w związku z odbywającymi się na całym świecie uczniowskimi strajkami klimatycznymi.

fot. Węglokoks

Wypowiedź rzecznika PiS

Radosław Fogiel w Polsat News ocenił, że „problemu węgla” w energetyce nie można rozwiązać „od tak”. „Żeby wycofać się z węgla nie wystarczą dobre chęci, nie wystarczy zaklinanie rzeczywistości. Musimy mieś realne, stabilne źródła zasilania. Mityczne wiatraki nie zapewnią nam stabilnego zasilana sieci energetycznej” – mówił Fogiel. „Wycofamy się z węgla wtedy, gdy to będzie możliwe i pod względem społecznym i pod względem bezpieczeństwa energetycznego” – powiedział wicerzecznik PiS. Nie podał jednak daty, bo – jak stwierdził – zależy to od wielu czynników. Fogiel zapewnił też, że prezes PiS Jarosław Kaczyński zdaje sobie sprawę, że „problem istnieje”. „My go nie bagatelizujemy i dotychczasowych działaniach i w programie wyborczym” – powiedział.

Mówiąc o wycofaniu się z energetycznego wykorzystania węgla zastępca rzecznika PiS podkreślił, że „nie można walczyć z faktami”. „Polska gospodarka jest oparta na węglu, a duża cześć gospodarki, zwłaszcza śląska, oparta jest na owego węgla wydobyciu. My dążymy – jest jasna deklaracja – że chcemy inwestować w energetykę jądrową” – zaznaczył Fogiel, dodając, że temat energetyki jądrowej był obecny podczas ostatnich rozmów prezydenta Andrzeja Dudy z administracją USA. Przypomniał też, że w planach programowych PiS jest budowa sześciu bloków energetycznych opartych o technologię jądrową do 2040 r. „Chcielibyśmy to zrealizować, bo wbrew często podsycanemu lękowi energetyka jądrowa jest jedną z najczystszych form, w tym momencie, pozyskiwania energii elektrycznej” – wyjaśnił.

Strajki klimatyczne

W piątek w tysiącach miast na całym świecie zorganizowano protesty w obronie klimatu. To odpowiedź na apel szwedzkiej aktywistki na rzecz klimatu Grety Thunberg. 16-letnia Thunberg apelowała, by uczniowie zbojkotowali piątkowe lekcje w ramach „szkolnego strajku dla klimatu”. Akcja odbywa się w wielu krajach na całym świecie w przeddzień szczytu klimatycznego ONZ (21-23 września), na którym omawiana będzie kwestia dotycząca zmniejszenia emisji dwutlenku węgla. W Młodzieżowym Strajku Klimatyczny wzięli udział także polscy uczniowie. „Nie chcemy mieszkać na marsie”, „Nie czas żałować kasy, gdy płoną lasy”, „Nie damy sobie zabrać przyszłości” – z takimi hasłami na ulice polskich miast wyszło w piątek setki tysięcy młodych ludzi. W międzynarodowej akcji wzięło udział blisko 60 miast w Polsce.

Polska Agencja Prasowa

Stępiński: Górnicza amnezja polityków