Rzędowska: Chiny dominują na rynku metali ziem rzadkich

18 sierpnia 2017, 07:30 Środowisko

Rozwój elektromobilności i technologii w odnawialnych źródłach energii ma ścisły związek z metalami ziem rzadkich. W związku z tym ceny metali ziem rzadkich w ostatnich pięciu latach (po nagłym spadku) nie zmieniały się. Jednak im większa staje popularność turbin wiatrowych i pojazdów elektrycznych, codziennych elektronicznych gadżetów i urządzeń tym więcej metali ziem rzadkich potrzeba – pisze Agata Rzędowska, redaktor BiznesAlert.pl

Zwiększenie wydobycie i walki cenowe na światowym runku doprowadziły do sytuacji gdzie to Chiny mają szansę na tej sytuacji zarobić. Do tej pory ceny minerałów wydobywanych w Chinach nie pozwalały na utrzymanie kopalń. Kilka lat temu znana była opinia, że Ameryka uzależni się od dostaw z Chin.

Ceny niektórych z nich w ciągu roku skoczyły o niemal połowę. Neodym kupowany razem tlenkiem praseodymu (pierwiastki te są potrzebne do wytwarzania magnesów twardych stosowanych w silnikach elektrycznych) wart był w zeszłym roku 38,94 $ za kilogram, dziś cena kilograma tych pierwiastków wynosi 73,50 $.

Po podpisaniu kontraktu z Teslą ceny akcji China Northen Rare Earth Group wzrosły o niemal jedną trzecią. Wybór konstruktorów Tesli pomiędzy silnikami indukcyjnymi a wykorzystującymi metale ziem rzadkich spowodowany był, jak uważa David Merriman analityk z Roskill firmy consultingowej koncentrującej się na branży wydobywaczej metali i minerałów, możliwościami jakie daje silnik tego właśnie typu.

Analitycy uważają, że użycie magnesów w pojazdach elektrycznych i turbinach wiatrowych spowoduje, że w ciągu najbliższych 10 lat popyt na neodym i tlenek praseodymu zwiększy się nawet o 250%. Przeciętny pojazd elektryczny wykorzystuje około kilograma więcej metali ziem rzadkich niż samochód spalinowy.

Producenci samochodów z Chin jak i z innych części świata domagają się podpisania długotrwałych umów gwarantującym im dostawy surowców z chińskich kopalń. Dzisiejsze zapotrzebowanie na wyżej wspomniane pierwiastki to jak zapowiadają eksperci z Adams Intelligence początek jeśli chodzi o wydobycie.

W związku z dużym zapotrzebowaniem pierwiastków ziem rzadkich chiński rząd będzie musiał poradzić sobie z problemem nielegalnych dostaw. Kontrole, które trwają w firmach pozyskujących pierwiastki objęły już ponad 400 firm w 23 prowincjach. Pomysłem na walkę z nieuczciwymi firmami jest skonsolidowanie firm wydobywających metale ziem rzadkich w 6 spółek z udziałem państwa. Miałoby to powstrzymać nadużycia. Niskie ceny, które utrzymywały się w ostatnich latach i miały związek także z nielegalną działalnością niektórych firm powodowały, że wielu uczciwych producentów ponosiło straty.

Celem działań rządu jest podniesienie wartości kopalń, w których wydobywane są metale ziem rzadkich. Jednak pozycji Chin zagrażać mogą pozostali gracze z Malawi (gdzie prace wydobywcze rozpoczyna kanadyjska firma), Burundi czy Kanady.

Warto pamiętać, że istnieją także głosy za tym, że technologia oparta o metale ziem rzadkich czyli, zastosowanie magnesów twardych nie jest technologią przyszłości. Zagraża ona złożom i poddawana jest dużym wahaniom cen. Jeszcze kilka lat temu uważano, że silniki montowane w pojazdach elektrycznych będą raczej indukcyjne lub synchroniczne niż wyposażone w magnesy neodymowe.