Rzędowska: Czy ekonomia współdzielenia będzie elementem Planu Morawieckiego?

13 lutego 2017, 07:30 Środowisko

– Solidarność i kwestie społeczne często pobrzmiewają w wystąpieniach wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Czy w jego planie dla Polski ważnym punktem będzie ekonomia współdzielenia? Czy Strategia Odpowiedzialnego Biznesu, o której słyszymy od zeszłej jesieni okaże się prawdziwym ratunkiem dla Polski? Czy oddolne inicjatywy i manifestowanie swoich konkretnych potrzeb przez społeczeństwo będzie w ten plan włączane? Ekonomia współdzielenia pojawiła się w projekcie SOR, można więc mieć nadzieję, że pojawi się w samym planie – pisze Agata Rzędowska, redaktor BiznesAlert.pl.

fot. Uber

Nieufność

Polacy nie ufają sobie nawzajem, nie ufają instytucjom, którym zawierzają swoją przyszłość czy oszczędności. Podsycana przez media i opozycję dyskusja na temat tego czy i jak spierać „frankowiczów” wpływa na podziały i poczucie niesprawiedliwości. Takie samo poczucie niesprawiedliwości będzie towarzyszyć wprowadzeniu dopłat do modernizacji systemów ogrzewania domów (w ramach walki ze smogiem). Ci którzy zakładali instalacje m.in. gazowe, przeprowadzali termomodernizację swoich domów, inwestowali w źródła odnawialnej energii nie mogli liczyć ani na przejrzysty system OZE, ani na odliczenia od podatku czy inne benefity.

Promyk nadziei i przykłady

Jak pokazują światowe trendy i rodzime obserwacje Polacy jednak czasem się jednoczą, najczęściej wokół jakiejś idei. Nie ważne czy będą to wspólne miejsca do kompostowania, czy kursy budowy pieców rakietowych, czy wreszcie współdzielenie samochodu. Popularność Airbnb, Uber, Cohabitat czy Skilltrade pokazuje, że ekonomia współdzielenia zaczyna rozpychać się pomału łokciami. Gospodarka wymiany to poważne pieniądze, według niektórych analiz rynek może być wart od 57 miliardów $ do 500 miliardów $ w 2025 roku.

W Wielkiej Brytanii na rzecz propagowania ekonomii współdzielenia działa Benita Matofska. Założona przez nią organizacja „the people who share” (http://thepeoplewhoshare.com/) pokazuje w jak wielu obszarach możemy się dzielić. Przykłady z całego świata i kilkanaście kategorii pokazują z czym mamy do czynienia już teraz. Czasem pomysły są bardzo proste jak norweski Nimber (dzięki, któremu przekażesz swoją paczkę poprzez kogoś, kto i tak zmierza w kierunku docelowym twojej paczki). System jest bezpieczny (paczki są ubezpieczane) i przynosi zyski (dostawca paczki ustala poziom wynagrodzenia – rekomendowane stawki mają być zbliżone do opłat pocztowych). Najbardziej oczywiste to właśnie usługi związane z transportem czy przewozem czegoś, ale wśród proponowanych rozwiązań na stronie Benity Matofsky są także usługi związane ze wspólną zabawą z psami, wymianą przetworów czy wypożyczaniem rowerów.

Ograniczenie konsumpcji

Choć jak mówią o nas, wciąż jesteśmy na dorobku, coraz częściej bardzo wnikliwie liczymy to na co nas stać i co jest nam naprawdę potrzebne do wygodnej egzystencji. Zwiększenie świadomości ile tak realnie coś kosztuje (np. posiadanie samochodu) wymusza nowe zachowania i postawy. W ostatnich miesiącach na naszym rynku pojawiło się kilka firm oferujących usługi carsharingu. Co ciekawe jednocześnie zajmują się tym zarówno samorząd, spółka skarbu państwa jak i prywatni inwestorzy. Czy jesteśmy gotowi nie posiadać a tylko doraźnie używać dobra jakim jest samochód? Czas pokaże, ale samo pojawienie się tego typu usług wskazuje, że czas na zmiany.