Rzędowska: Receptą Polski na sukces gospodarczy będzie silne państwo

31 stycznia 2017, 07:30 Innowacje

– Konferencja Ryzyka i Trendy 2017 zorganizowana przez Politykę Insight zgromadziła specjalistów wielu dziedzin. Nie da się ukryć, że wybory za Oceanem zdeterminowały tematy zarówno w kuluarach jak i przewijały się w wystąpieniach prelegentów. Otworzyło ją wystąpienie wicepremiera Mateusza Morawieckiego – pisze Agata Rzędowska, redaktor BiznesAlert.pl.

Źródło: Ministerstwo Rozwoju

Trzy podstawowe filary stabilizacji

Przepoczwarzający się według Morawieckiego, trwający już prawie 10 lat kryzys, nie daje poczucia stabilizacji. Jednak w tych zmieniających się warunkach elastyczność i zwinność powinny nam, Polsce zagwarantować względny spokój. Ramy w jakie rząd chce ująć polską gospodarkę można określić trzema przymiotnikami: zaplanowana, solidarna i zwinna.  Kluczowe obszary przemysłu: motoryzacja (w tym elektromobilność), IT i energetyka powinny przyciągać do polski inwestorów. Spójność społeczna czyli wyrównywanie dysproporcji, wpływanie na postawy i edukacja mają zapewnić w przyszłości nie tylko względną stabilizację, ale i wzrost gospodarczy.

Stanowcze „nie” dla obietnic

Wicepremier w swoim wystąpieniu odniósł się do promowanego w wielu środowiskach stawiania prognoz i obietnic. Zaznaczył, że zarządzając bankiem był w stanie podążać zgodnie z trendami, ale także brać pod uwagę zmienne, o których nie wiedział i nie mógł ich przewidzieć. W ten sam sposób chciałby kierować krajem. Zapewniając dobre warunki nie tylko tym, którzy mieszkają w Polsce, ale także zachęcić tych, którzy wyemigrowali do powrotów. Trwająca IV rewolucja przemysłowa powoduje, że będziemy potrzebować dobrze wyszkolonych i doświadczonych kadr, tak można odebrać jego słowa. Także dobrze wynagradzanych kadr, a to osiągnąć będzie można tylko wtedy, kiedy Polska będzie miała rozwinięty przemysł. Kiedy przestaniemy być wytwórcami dóbr z narzuconą niską marżą a zaczniemy sprzedawać zaawansowane technologie.

II Forum Przemysłowe w Karpaczu

 

20 lat podejmowania decyzji gospodarczych w oderwaniu od społeczeństwa

Niemałym zaskoczeniem wśród słuchaczy było podkreślanie przez wicepremiera kwestii związanych ze stanem społeczeństwa. Spójność społeczna powinna pomóc odbudować wiarę i zaufanie wyborców wobec rządzących. Przykład amerykańskiej gospodarki, w której rozwarstwienie społeczne postępuje a 90 procent społeczeństwa od czterech dekad nie odczuła realnego wzrostu dochodów powinna być dla nas ostrzeżeniem, jaki model gospodarki nie jest dla nas dobry. Kwestie podejmowania decyzji gospodarczych mających łączyć a nie dzielić zdominowała pierwszą część wystąpienia.

Redystrybucja czy predystrybucja

Według Morawieckiego wyraźnie widoczny trend odchodzenia od obniżania opodatkowania na rzecz redystrybucji czy predystrybucji zasobów był szeroko dyskutowany w Davos. Jak pokazuje rodzimy przykład obniżania podatków z 2004 roku nie przyniósł on pozytywnych efektów w postaci inwestowania w przemysł. Wiele firm wybrało tzw. raje podatkowe, by ominąć płacenie podatków i być zwolnionym z odpowiedzialności za to co się dzieje na lokalnym rynku. Ucieczki do „rajów podatkowych” były także krytykowane przez uczestników szczytu w Davos, jak wspomniał Morawiecki.

Davos 2017: Obawy, nadzieje i populizm

Nie chodzi o nowe narzuty, ale o wydolność systemu

„Kiedy państwo jest słabe, widoczne jest niezadowolenie” ta słabość państwa według wicepremiera manifestowała się do tej pory głównie niesprawiedliwością i niewydolnością systemu podatkowego. Finansowanie programów wspierających takich jak 500+ ma się odbywać dzięki uszczelnieniu luk w poborze podatków, a nie w nowych podatkach. Niedopuszczalne jest prognozowanie w budżetach miliardowych kwot VAT, które nie zostaną przekazane państwu przez przedsiębiorstwa. Czerpanie ze źródeł nie branych do tej pory pod uwagę, ma zapewnić stabilność finansowania rządowych programów.

Gospodarka peryferyjna

Jesteśmy krajem, który określany jest jako mający gospodarkę peryferyjną, czyli łatwo nas zastąpić. Powinniśmy się wzorować w związku z tym na gospodarkach takich, jak: Francja, Japonia czy Niemcy. Nie na ich obecnej sytuacji powinniśmy się skupiać, ale analizować sytuację kiedy rosły w siłę. Jak wspomniał Morawiecki rosły one w siłę dzięki agresywnej polityce wpierania przez państwo przemysłu i rolnictwa. Prowadzona po partyzancku polityka gospodarcza lat 90′ spowodowała, że straciliśmy z oczu własne zasoby. Efektem tego jest niepewność i poczucie nierówności z jakim dziś się spotykamy.

Rusza pierwsza inwestycja rządowa w Planie Junckera

Wolny rynek czy gospodarka centralnie sterowana

W trakcie moderowanej dyskusji padło pytanie jaki rodzaj gospodarki jest bliższy wicepremierowi: wolny rynek czy gospodarka centralnie sterowana. Odpowiedzią było stwierdzenie, że w naszej sytuacji oba te modele się nie sprawdzą. Powinniśmy płynnie poruszać się między jednym a drugim systemem. Dlatego tak ważne są teraz inwestycje w kluczowych obszarach i rozwój edukacji.

Sprzedaż monopolistów

Reidustralizacja czy repolonizacja to absolutny wymóg w obecnej sytuacji. Niedopuszczalnym było pozbywanie się kluczowych firm, monopolistów. Teraz trzeba te straty odrobić i zbudować silne polskie marki oraz stabilny system od energetyki po bankowość. Morawiecki wspomniał o obszarach, w których w najbliższych latach mamy szansę z szanowanych specjalistów wybić się do top ligi, są to branże IT i meblarska.

Chludziński: Środki na stocznie to długofalowa inwestycja

Ewolucja a nie rewolucja

Z wystąpienia wicepremiera można wywnioskować, że czeka nas ewolucyjna zmiana, a nie rewolucja. Przygotowywanie każdej propozycji nowych rozwiązań wymaga czasu i solidnego przygotowania. Czy taki model działania ściągnie do nas zagranicznych inwestorów? Morawiecki uważa, że tak i, że pierwsze efekty już przecież widać.

Morawiecki: Technologie General Electric wesprą innowacyjność polskiej gospodarki