Saryusz-Wolski: Układ Brukseli z Gazpromem to zaproszenie do szantażu

8 listopada 2016, 09:45 Energetyka

– Ostatnia decyzja Komisji Europejskiej sprawia, że dywersyfikacja i strategia bezpieczeństwa energetycznego Europy znalazły się w niebezpieczeństwie – pisze Poseł do Parlamentu Europejskiego Jacek Saryusz-Wolski w portalu EurActiv.com.

– Decyzja o przyznaniu gazociągowi OPAL większego wyłączenia spod regulacji trzeciego pakietu energetycznego jest wysoce niepokojąca. W teorii jedyne, co zrobiła Komisja to zaakceptowała z dodatkowymi restrykcjami decyzję niemieckiego regulatora sieci o przyznaniu rosyjskiemu Gazpromowi prawie całej przepustowości gazociągu. Jednak w rzeczywistości ten ruch sprawia, że zagrożona jest strategia dywersyfikacji i bezpieczeństwa energetycznego Europy – ostrzega polityk.

– Rozdział właścicielski polegający na oddzieleniu właścicielstwa infrastruktury przesyłowej od dostaw jest jednym z filarów dobrze funkcjonującego rynku energetycznego. Celem jest zapewnienie równego dostępu do gazociągów i wolnego wyboru dostawcy gazu dla konsumentów. To sedno trzeciego pakietu energetycznego i kluczowy element strategii bezpieczeństwa energetycznego – podkreśla Saryusz-Wolski. – Komisja Europejska jest zobowiązana traktatowo do działania w roli strażnika europejskiego prawa, który zapewnia jego stosowanie niezależnie od nacisków narodowych i biznesowych.

– Zwolnienia z trzeciego pakietu energetycznego powinny być przyznane na zasadzie wyjątku i przy uzasadnieniu strategiczną koniecznością. Mogą być przyznawane projektom infrastrukturalnym, które zapewnią dostawy wyspom energetycznym, albo zwiększą bezpieczeństwo dostaw dla państw członkowskich Unii Europejskiej – czytamy w tekście polityka z Polski. – Nord Stream w sposób jasny nie spełnia tych kryteriów. Poprzez przyznanie Rosji, (bo Gazprom jest zaledwie energetycznym agentem wielkiej strategii Kremla) dodatkowej przepustowości przesyłowej w gazociągu OPAL, Komisja zagroziła pozycji tranzytowej krajów takich, jak Polska i Ukraina.

– Jeżeli decyzja ta wzmocni dominację Rosji na rynku w Niemczech, możemy zapomnieć o zapewnieniu bezpieczeństwa dostaw gazu do Unii Europejskiej. Obecna strategia bezpieczeństwa bazuje na rozwoju zliberalizowanego rynku energii, wzmocnionego dwukierunkową infrastrukturą przesyłową (połączeniami gazowymi), które pozwolą na kryzysowe dostawy w razie kryzysu spowodowanego ewentualnym odcięciem gazu przez Rosję – pisze Saryusz-Wolski. – To nie jest hipotetyczny scenariusz. W przeszłości Gazprom uciekał się do szantażu energetycznego już trzy razy. Za każdym chodziło o ukaranie Ukrainy – jak było to w 2006, 2009 i w mniejszym stopniu w 2014 roku.

– Jeżeli infrastruktura gazowa w Niemczech będzie jeszcze bardziej zależna od Rosji, główna przesłanka za strategią bezpieczeństwa dostaw, bazująca na zasadzie solidarności, upadnie. W końcu ktoś mógłby racjonalnie spodziewać się „pilnych i niezbędnych” napraw, a co za tym idzie przerw dostaw, które nie pozwolą Niemcom wykorzystać istniejących połączeń gazowych i w ten sposób zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu Unii – ostrzega polityk.

– Fala spekulacji wokół decyzji Komisji i wiązanie jej z szerszym układem Unii Europejskiej z Gazpromem (przyznanie wyłączenia dla OPAL i zapewnienie odpowiedniego poziomu dostaw przez Ukrainę w zamian za porzucenie Nord Stream 2) nie daje powodów do uspokojenia. Ponadto, taki układ nie ma dużego sensu – przekonuje Saryusz-Wolski. – Jest tak, bo musiałby on z góry zakładać wprost, że w celu uniknięcia budowy Nord Stream 2 Komisja Europejska udzieli Rosji podobnych korzyści poprzez zwiększenie możliwości wykorzystania istniejącej infrastruktury.

– Byłoby to ekstremalnie niemądre i krótkowzroczne. Gazprom przy pierwszej lepszej okazji wykorzystałby nabytą, wzmocnioną pozycję do zaprezentowania swej dominacji i wycofania się z wcześniej ustalonego układu – przestrzega polski polityk. – Firmy energetyczne z Polski i Ukrainie słusznie zapowiadają sprawę w sądzie przeciwko Komisji. Jeśli wygrają, przysłuży się to na korzyść całej Unii Europejskiej – kończy.