Schnell: URE może unieważnić pierwszą aukcję OZE w historii Polski

3 stycznia 2017, 11:30 Energetyka

KOMENTARZ

Christian Schnell

Instytut Jagielloński

Testowe, to chyba najlepsze określenie dla przeprowadzonych z końcem ubiegłego roku aukcji na sprzedaż energii elektrycznej wytwarzanej w instalacjach OZE. Pomimo wielu zapewnień i obietnic, pierwsza w historii polskiego sektora odnawialnej energii elektrycznej aukcja na sprzedaż energii nie odbyła się zgodnie z planem. Jak powszechnie wiadomo, niedługo po rozpoczęciu poszczególnych sesji aukcji pojawiły się pierwsze problemy techniczne z dostępem do internetowej platformy, za pośrednictwem której można było składać oferty na sprzedaż energii. Pomimo upływu czasu problemu nie rozwiązano, a wytwórcom udało się złożyć zaledwie część przewidzianych ofert. Zatem powstaje pytanie, czego należy się spodziewać w takim przypadku?

W pierwszej kolejności należałoby odwołać się do przepisów Ustawy o OZE oraz Regulaminu Aukcji, zgodnie z którymi Prezes URE powinien unieważnić aukcję w przypadku, gdy z przyczyn technicznych aukcja nie może zostać przeprowadzona. Zgodnie z Regulaminem Aukcji do takich przyczyn zalicza się przypadki, gdy (i) aukcja nie mogła zostać rozpoczęta lub zakończona w terminie, określonym w ogłoszeniu o aukcji, (ii) dostęp do IPA nie był możliwy przez co najmniej 15 godzin podczas trwania sesji aukcji – aukcje trwały zaledwie 8 godzin, (iii) nastąpiła przerwa w dostępnie do IPA w trakcie ostatnich 90 minut trwania sesji aukcji lub (iv) Prezes URE poweźmie uzasadnione wątpliwości odnośnie bezpieczeństwa i prawidłowości przebiegu sesji aukcji. Należy przy tym pamiętać, iż zgodnie z Regulaminem Aukcji sesja aukcji nie może trwać krócej niż 8 godzin. Mając na uwadze minione wydarzenia zasadnym wydaje się unieważnienie przez Prezesa URE „przeprowadzonych” aukcji właśnie z uwagi na zaistniałe problemy techniczne, które skutkowały tym, iż po pierwsze sesje aukcji nie trwały wymaganych 8 godzin, po drugie nie było możliwości skutecznego złożenia ofert przez wszystkich zainteresowanych.

Z drugiej strony nie można zapominać o tym, iż dla rozstrzygnięcia aukcji wymagane jest złożenie 3 ofert spełniających wymagania określone w ustawie o odnawialnych źródłach energii. Oczywiście na chwilę obecną nie jest znana ilość prawidłowo złożonych ofert, ale można przypuszczać, iż jest ich więcej niż 3 w przypadku każdej z 4 sesji aukcji. Z tego też względu nie można wykluczyć, że Prezes URE dokona rozstrzygnięcia aukcji pomimo zaistniałych problemów technicznych. Albowiem należy pamiętać, że Prezes URE jest zobowiązany ogłosić, zorganizować i przeprowadzić aukcje nie rzadziej niż raz w roku, a rok 2016 już dobiegł końca. Podobnie wszystkie rozporządzenia wykonawcze były przewidziane wyłącznie na 2016 rok.

Niezależnie od finalnej decyzji Prezesa URE, pojawia się kolejna niewiadoma, bowiem na chwilę obecną żadne przepisy postępowania nie przewidują wprost trybu zaskarżenia rozstrzygnięć aukcyjnych. Można jedynie przypuszczać, iż z uwagi na fakt, że Prezes URE który ogłasza, organizuje i przeprowadza aukcje jest organem administracyjnym, rozstrzygnięcie zostanie wydane w formie decyzji administracyjnej, a taka może zostać zaskarżona do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Niemniej zarówno Ustawa o OZE, jak i Regulamin Aukcji mówią jedynie o przekazaniu przez Prezesa URE informacji o wynikach aukcji, zatem może ona przyjąć dowolną formę tj. decyzja (administracyjnoprawna), postanowienie (administracyjnoprawne) lub zwykła informacja. Sytuacja kształtuje się jeszcze inaczej w przypadku wytwórców, którym nie udało się złożyć skutecznie oferty z uwagi na problemy techniczne z dostępem do platformy aukcyjnej, bowiem w takim przypadku nie otrzymają oni żadnej informacji, niezależnie od jej formy, ponieważ faktycznie oferty nie złożyli, a co za tym idzie, formalnie nie istnieje rozstrzygnięcie które mogłoby zostać zaskarżone niezależnie od przyjętej formy.

Co więcej, zgodnie z Regulaminem Aukcji Prezes URE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za szkody lub utracone korzyści mogące być skutkiem nieprawidłowego lub nieumiejętnego korzystania z platformy aukcyjnej, problemów technicznych w funkcjonowaniu platformy, braku danych lub informacji przekazanych za pośrednictwem platformy aukcyjnej. W tym zakresie mogą powstać wątpliwości co do charakteru prawnego Regulaminu Aukcji i jego relacji względem ogólnie obowiązujących przepisów Kodeksu Cywilnego, a co za tym idzie co do możliwości dochodzenia ewentualnych odszkodowań przez wytwórców, którzy z uwagi na zaistniałe problemy techniczne nie mogli skutecznie złożyć ofert podczas piątkowej aukcji, a którzy to dopełnili wszelkich ustawowych formalności w tym zakresie.

Wątpliwości co do dalszych losów piątkowej aukcji jest sporo, niemniej na ich wyjaśnienie musimy zaczekać do środy. Albowiem zgodnie z przepisami ustawy o odnawialnych źródłach energii Prezes URE jest zobowiązanych przekazać Ministrowi Energii informację o wyniku aukcji albo o jej unieważnieniu w ciągu 3 dni roboczych od dnia zamknięci aukcji. Wtedy też najpóźniej należałoby się spodziewać podania do publicznej informacji rozstrzygnięcia Prezesa URE.