Schudy: Odkrywki zabierają wodę, czyli czego dowie się polski rząd z analizy dotyczącej kopalni Jänschwalde przy niemieckiej granicy

27 października 2021, 07:25 Energetyka

– Odkrywka Jänschwalde w Brandenburgii, obsługiwana przez czeski koncern EPH, zabiera wodę Polakom – cieszymy się, że resort klimatu pochyla się nad problemem. Tylko dlaczego teraz i czego rząd może się dowiedzieć z przypadku odkrywki Jänschwalde w kontekście innych odkrywek? – pisze Hanna Schudy z EKO-UNII.

Kopalnia Janschwalde w Niemczech. Fot. LEAG
Kopalnia Janschwalde w Niemczech. Fot. LEAG

Włodarze przygranicznych gmin Gubin i Brody od lat skarżą się na leżącą po drugiej stronie granicy odkrywkę Jänschwalde. Jej działalność powoduje lej depresyjny, co skutkuje problemami z wodami gruntowymi. Uciążliwe jest zarówno obniżanie zwierciadła wód podziemnych, ale także konieczność ich uzdatniania. Sprawa jest dobrze znana w regionie, gdyż zanieczyszczenia docierają też do wód powierzchniowych przez co rzeki jak np. Sprewa oraz zbiorniki wodne zabarwiają się na kolor rudy, a do tego wody są zanieczyszczone siarczanami. Na tym nie koniec problemów – przesuszone gleby i wiejące silnie wiatry formują lokalne burze piaskowe. Nie brakuje też hałasu. Z tego m.in. powodu mieszkańcy gmin Gubin i Brody przeciwstawili się planom PGE do budowy na ich terenie kopalni odkrywkowej – byłaby ona oddalona tylko o kilka kilometrów od Jänschwalde. Polacy razem z niemieckimi sąsiadami skutecznie zablokowali budowę nowej odkrywki, a swoje zdanie zamanifestowali wcześniej w referendum lokalnym w 2009 roku oraz w międzynarodowym łańcuchu ludzi w 2014 roku.

PGE nie chce już odkrywki Gubin koło Jänschwalde

Budowa odkrywki PGE Gubin/Brody nie doszła do skutku dzięki oporowi lokalnej społeczności, chociaż zaważyły też kwestie ekonomiczne. Był jednak czas, kiedy poparcie dla odkrywki PGE Gubin nie znało granic politycznych, lobbyści dzielili społeczeństwo i rodziny w Gubinie i okolicach przekonując jak głupi są ci, którzy nie chcą na swoim leśno-rolniczym terenie kombinatu energetycznego. Co prawda PGE pomija obecnie ten projekt w swoich planach, ale ostatnie słowo jeszcze nie padło. Do tego dochodzi jeszcze tzw. „ochrona złoża” przez co pojawiają się problemy dla mieszkańców z zabudową, jeżeli np. planowana inwestycja znajduje się nad złożem węgla brunatnego.

Pomimo realnych problemów, jakie PGE spowodowało w regionie swoją niedoszłą inwestycją oraz zgłaszanych od lat problemów dotyczących wody, rząd dopiero w 2021 r. zaczął się interesować mieszkańcami Gubina i Brodów. Nie interesuje go jednak, jakie problemy prawne i społeczne od lat generowała spółka skarbu państwa – na celowniku znalazła się za to należąca do czeskiego koncernu EPH niemiecka odkrywka. Lepiej późno niż wcale pochylić się nad bolączkami przygranicza, gdzie wielka odkrywka odsysa wody gruntowe. Cieszymy się z takie decyzji, gdyż dokładna analiza problemu może być bardzo pouczająca – tak bardzo, że aż niewygodna. 

Oto co już wiemy o odkrywce Jänschwalde:

  1. Kopalnia ta od lat powoduje obniżanie zwierciadeł wód podziemnych i powierzchniowych jak również terenów chronionych Natura 2000. Działalność odkrywki była powodem licznych protestów mieszkańców i ekologów zarówno po stronie polskiej jak i niemieckiej – vide Łańcuch Ludzi w 2014 r. zorganizowany przez mieszkańców przygranicznych gmin oraz organizacje ekologiczne.
  2. Odkrywka miała być powiększona o tzw. Jänschwalde Nord, ale w wyniku protestów mieszkańców oraz ekologów koncern LEAG ogłosił w marcu 2017 roku, że powiększania odkrywki nie będzie. 
  3. Odkrywka Jänschwalde została w całości czasowo zamknięta w 2019 roku decyzją sądu administracyjnego w Cottbus po tym, jak operator kopalni nie dostarczył niezbędnych dokumentów, które miały wykluczyć negatywny wpływ odkrywki na obszary Natura 2000. Skarżącymi były niemieckie organizacje Deutscher Umwelthilfe i GRÜNE LIGA. Według prawników decyzja sądu w Cottbus była pierwszym takim przypadkiem w Niemczech, kiedy kopalnia została zamknięta wyłącznie na podstawie przepisów ochrony środowiska. Prawnicy podkreślają, że w całej sprawie koncern bardzo im pomógł, gdyż konsekwentnie, przez prawie 10 lat, popełniał błędy wynikające ze zignorowania problemu. Tak więc winna zamknięciu kopalni była ostatecznie sama kopalnia, ponieważ to ona działała wbrew prawu i tak sporządzała swoją dokumentację, że musiała ją później istotnie poprawiać.
  4. Obecnie kopalnia działa legalnie do 2023 roku, chociaż powoduje osuszanie terenu. Za dwa lata zostanie zgodnie z planem zamknięta. 
  5. W 2021 roku odkrywka stanęła po raz kolejny na wiele tygodni z powodu braku rentowności. Może to oznaczać, że do 2023 roku nie zostanie wyeksploatowane całe złoże. Małe są jednak szanse na przedłużenie jej pracy poza 2023 rok ponieważ upływa termin koncesji a pozwolenie wodnoprawne dla kopalni odkrywkowej jest ograniczone do końca 2022 roku.
  6. Republika Federalna wyznaczyła rok 2038 jako zakończenie spalania węgla w Niemczech. Nowy rząd federalny może jednak przyspieszyć datę odejścia od węgla, tak, aby była ona zgodna z zaleceniami nauki. Polska takiego harmonogramu nie podała, chociaż w kuluarach mówi się, że węgiel będzie spalany do 2049 roku. 
  7. Nawet gdyby teraz wykazano, że odkrywka Jänschwalde zabiera wodę Polakom, to do  czasu, gdyby Polska weszła na drogę sądową o odszkodowania kopalnia zostanie już zamknięta. Natomiast odkrywka Turów ma działać do 2044 roku. 
  8. Obecnie odkrywka Janschwalde należy do czeskiego koncernu EPH, który przez lata zarejestrowany był w rajach podatkowych oraz do niemieckiego przedsiębiorstwa energetycznego LEAG. Wcześniej z kolei jej współwłaścicielem był szwedzki koncern Vattenfall, który pozbył się floty po tym jak szwedzki rząd uznał, że Szwecja ma się skoncentrować na OZE. Organizacje ekologiczne przyglądały się transakcjom przekazywania odkrywki z rąk Vattenfall do EPH. Wykazano wiele nieprawidłowości m.in. że nie zadbano wówczas o środki na rekultywację i do dzisiaj nie jest wiadome, jak będzie wyglądać funkcjonowanie kompleksu po zakończeniu wydobycia. Podobne obawy może budzić planowane przekazywanie kompleksu Turów do NABE.

W doniesieniach medialnych dotyczących odkrywki Jänschwalde powtarzają się pytania o to, dlaczego rząd akurat teraz zainteresował się mieszkańcami przygranicza z Brandenburgią. Istnieje podejrzenie, że ma to związek z transgranicznym konfliktem między Czechami, Polską, TSUE, a wkrótce może także Saksonią. Dziennikarze zauważają, że ta próba „odwetu” może się źle skończyć dla linii argumentacyjnej, jaką rząd przyjął w sporze z Czechami. Należy wreszcie podkreślić, że na chwilę obecną sposób prowadzenia negocjacji przez Polskę skutkuje samymi stratami, gdyż obecnie musimy płacić kary do UE (a nie do Czech) po decyzji TSUE – każdego dnia ponad dwa mln złotych. Do tego Polska buduje infrastrukturę, która ma pomóc Czechom ograniczać skutki odwodnienia. Z kolei region Bogatyni, który czuje się coraz bardziej niepewnie, został z niczym, bo pieniądzy z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji bez harmonogramu wygaszania kompleksu po prostu nie będzie. Coraz częściej pojawiają się też obawy, że dojdzie tam do niekontrolowanej zapaści gospodarczo-społecznej. Na nic mają się też zapewnienia, że kary w wysokości ponad dwa mln złotych dziennie nie zapłacimy. Będą one po prostu odjęte od z już przyznanych funduszy unijnych. Otwieranie nowego frontu z Niemcami wydaje się w tej sytuacji zapóźnione i może być przeciwskuteczne – ekspertyza po prostu wykaże, że odkrywki zabierają wodę, że możliwe jest czasowe zamknięcie kopalni i że ignorowanie faktów przyrodniczych oraz zagranicznych sąsiadów prędzej czy później zakończy się sromotną porażką. 

 

Literatura:

https://www.niederlausitz-aktuell.de/spree-neisse/jaenschwalde/81254/zulassung-erteilt-leag-tagebau-jaenschwalde-geht-wieder-in-regelbetrieb.html

https://www.energate-messenger.de/news/194696/gericht-lehnt-fristverlaengerung-fuer-tagebau-jaenschwalde-abhttps://www.duh.de/fileadmin/user_upload/download/DUH_Publikationen/DUHwelt_19/DUHwelt_3_2019_20_21.pdf

https://www.icis.com/explore/resources/news/2019/09/23/10421337/janschwalde-power-plant-to-resume-production-after-temporary-shut-down-of-open-pit-mine

https://www.portalsamorzadowy.pl/gospodarka-komunalna/turow-i-j-nschwalde-lustrzane-odbicie-wojt-kowalczuk-nie-chce-juz-siedziec-cicho,321768.html

https://gazetalubuska.pl/protest-greenpeace-zywy-lancuch-ludzi-przeciw-odkrywce-w-gminie-brody-zdjecia-wideo/ga/7459803/zd/11854635