Serbia liczy na LNG z USA

10 lutego 2015, 10:06 Alert

(Fox News/AP/Bloomberg/Teresa Wójcik)

Tankowiec LNG firmy Qatargas

Ponieważ Rosja zrezygnowała z realizacji South Streamu, Serbia rozważa obecnie uruchomienie dostaw gazu od firm amerykańskich. Pewne podstawowe ustalenia w tej sprawie zostały podjęte na spotkaniu wiceprezydenta USA Joe Bidena i zastępcy Sekretarza Stanu Wiktorią Nuland z premierem Serbii Aleksandrem Vučićiem, które odbyło się w minioną sobotę w Monachium.

– Projekty umowy z Amerykanami są jeszcze na etapie przygotowania, ale poważnie przyspieszamy prace, Serbia musi mieć jak najszybciej umowę z solidnym i niezawodnym dostawcą gazu – twierdzą rządowe źródła w Belgradzie.

 LNG produkcji jednego ze znanych koncernów ze Stanów Zjednoczonych mógłby być dostarczany do Serbii tankowcem do terminala LNG na wyspie Krk w Chorwacji, następnie po regazyfikacji systemem gazociągów na Węgry, a następnie do gazociągu w Serbii.

Taką opcję przesyłu zapowiedział ambasador USA w Chorwacji Kenneth Herbert dodając, że Stany Zjednoczone zaliczyły Serbię do systemu stałych odbiorców amerykańskiego LNG za pośrednictwem terminala Adria LNG na wyspie Krk. Drugi wariant to dostawy LNG z USA dla Serbii z greckiego terminala Vassilikos LNG przez grecko-bułgarski interkonektor. Trzecia możliwość to dołączenie serbskiego gazociągu do Gazociągu Transadriatyckiego – TAP. Serbski minister górnictwa i energetyki Aleksander Antić jest stwierdził, że Serbia może wykorzystać dwa z tych wariantów.  

Analitycy rynku oceniają, że zwrot w polityce energetycznej w kierunku Stanów Zjednoczonych i pośrednio ku Unii Europejskiej mógłby poważnie zaszkodzić dobrym stosunkom Serbii z Rosją. Ale – sygnalizuje dziennik Blic – serbskie władze nie przejmują się tą perspektywą. „Rosjanie sami zrezygnowali z South Streamu, to ich problem” – mówią anonimowo przedstawiciele Belgradu.