Shell wycofał się z Baltic LNG

10 kwietnia 2019, 15:45 Alert

To efekt podjętej przez Gazprom decyzji dotyczącej koncepcji realizacji projektu Baltic LNG, który ma być połączony z zakładem przetwórstwa gazu w Ust-Łudze. Informację przekazał dziennikarzom prezes rosyjskiej filii Shella, Cederic Cremers.

Jak zaznaczył decyzja ta nie wpłynie na pozostałe wspólne przedsięwzięcia z Gazpromem, które są realizowane w ramach strategicznego partnerstwa zawartego w 2015 roku. Wówczas Shell został jedynym partnerem projektu. W 2018 roku rozpoczęto prace nad projektem technicznym przedsięwzięcia. Pierwotnie terminal miał mieć przepustowość 10 mln ton rocznie z możliwością rozbudowy do 13 mln ton. Inwestycja notuje jednak opóźnienia. Obiekt ma zostać uruchomiony w latach 2022-2023 (pierwotnie miał zostać oddany do użytku między grudniem 2021 a początkiem 2022 roku – przyp. red.).

Jednak w marcu Gazprom postanowił zmienić koncepcję realizacji terminalu, integrując go z zakładem przetwórstwa gazu. Wówczas rosyjski monopolista jako partnerów projektów wskazał Rusgazdobycza, którego udziałowcem jest Państwowa Spółka Gazowa. Natomiast operatorem projektu ma zostać spółka joint venture Ruschimałjans. Pominięto tu jednak brytyjsko-holenderskiego Shella.

TASS/Piotr Stępiński

Gazprom zapowiada rewolucję LNG na Bałtyku. Milczy o udziale Shella