Sierakowska: Cena ropy naftowej stabilna po mocnym wzrostowym odreagowaniu
KOMENTARZ
Dorota Sierakowska
Analityk surowcowy, Dom Maklerski BOŚ
Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej odznaczała się wyraźną przewagą kupujących. Notowania ropy gatunku WTI podskoczyły w górę o 4,65 proc., powracając tym samym ponad poziom 46 USD za baryłkę. W dużej mierze było to odbicie techniczne, wynikające z tzw. short covering, czyli zamykania krótkich pozycji przez inwestorów na tym rynku.
Tymczasem fundamentalne przesłanki wczoraj sprzyjały sprzedającym. Amerykański Instytut Paliw (API) podał, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych wzrosły o 2,2 mln baryłek. Było to zaskoczenie dla inwestorów, którzy oczekiwali spadku zapasów o około 3 mln baryłek. Dzisiaj inwestorzy z zainteresowaniem wypatrują analogicznego raportu Departamentu Energii USA, który bazuje na większej ilości danych niż API.
Pozostałe raporty można było uznać za neutralne. EIA, wchodząca w struktury Departamentu Energii, obniżyła wprawdzie prognozy wzrostu popytu na amerykańską ropę naftową w tym roku, jednak podwyższyła prognozy dotyczące przyszłego roku. Z kolei OPEC w swoim raporcie zapowiedział deficyt na globalnym rynku ropy naftowej w 2017 r. – jednocześnie jednak wskazując na czynniki zagrażające temu scenariuszowi, w tym przede wszystkim na niepewność związaną z Brexitem i kondycją światowej gospodarki.
Obecnie poziom 46 USD za baryłkę służy z powrotem jako techniczne wsparcie. Notowania ropy naftowej mogą poruszać się jeszcze przez kilka godzin spokojnie, a większa zmienność może pojawić się po publikacji wspomnianego raportu Departamentu Energii dotyczącego zapasów paliw w USA, zaplanowanej na godzinę 16.30 polskiego czasu.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Źródło: CIRE.PL