Sierakowska: Ceny ropy po raz kolejny zeszły na najniższy poziom od 2009 r.

12 sierpnia 2015, 14:36 Energetyka

KOMENTARZ

Dorota Sierakowska

Analityk DM BOŚ Bank

Notowania ropy naftowej wciąż znajdują się pod presją podaży, a wsparcie w okolicach tegorocznych minimów nie jest na tyle silne, aby powstrzymać stronę podażową. Dzisiaj rano notowania ropy naftowej WTI oscylują już w okolicach 43 USD za baryłkę, co oznacza najniższy poziom cen od 2009 r. Przebicie w dół poziomu 44 USD za baryłkę to sygnał siły podaży, który może przyspieszyć spadek notowań tego surowca.

Stronie popytowej na rynku ropy nie pomogły dane makro. Wczoraj Amerykański Instytut Paliw podał, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej spadły o 850 tys. baryłek. Informacje te jednak nie zostały przyjęte z entuzjazmem, bowiem spadek był praktycznie o połowę mniejszy niż oczekiwano.

Optymistyczny wydźwięk miały z kolei informacje podane przez Energy Information Administration (EIA), czyli wydział odpowiadający za statystyki w Departamencie Energii USA. EIA obniżyła bowiem prognozy produkcji ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych w tym i przyszłym roku. Według tej instytucji, wzrost produkcji w 2015 r. wyniesie 650 tys. baryłek dziennie (z poprzednich 700 tys.), natomiast w 2016 r. spadek produkcji wyniesie 400 tys. baryłek dziennie (nie zaś 150 tys., jak było prognozowane dotychczas). EIA podniosła także prognozę popytu na ropę w USA w przyszłym roku. Niestety, nie wystarczyło to do zniwelowania negatywnych nastrojów na rynku ropy naftowej, który zmaga się ze sporą nadpodażą.

Źródło: CIRE.PL