Sierakowska: Ograniczenie wydobycia ropy w Arabii Saudyjskiej wsparciem dla cen

15 lutego 2019, 13:15 Energetyka

Bieżący tydzień na rynku ropy naftowej upływa pod znakiem wzrostów cen tego surowca. Notowania europejskiej ropy Brent znajdują się już niedaleko poziomu 65 USD za baryłkę (co jest najwyższym poziomem w bieżącym roku), z kolei cena amerykańskiej ropy naftowej gatunku WTI sięgnęła dzisiaj już poziomu 55 USD za baryłkę – pisze Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM Banku Ochrony Środowiska.

Na rynku ropy naftowej w tym tygodniu pojawiło się kilka informacji sprzyjających stronie popytowej, które wprowadziły nieco więcej optymizmu. Przede wszystkim, OPEC poinformował o znaczącym cięciu produkcji ropy w styczniu, tym samym podkreślając, że kartel realizuje postanowienia porozumienia naftowego. Dodatkowo, wczoraj wsparciem dla cen ropy okazały się informacje dotyczące częściowego zamknięcia działalności wydobywczej na polu naftowym Safahiyah w Zatoce Perskiej, przy wybrzeżu Arabii Saudyjskiej. To największy morski obszar wydobycia ropy na świecie, a jego operatorem jest spółka Saudi Aramco. Do częściowego wstrzymania operacji w tym miejscu doszło na skutek przerwania kabla elektrycznego przez kotwicę statku i na razie nie wiadomo, kiedy dojdzie do powrotu do pełnych możliwości wydobywczych.

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

Interesującą, ale na razie dość symboliczną zmianą na rynku ropy naftowej było wznowienie importu ropy naftowej z Iranu przez Koreę Południową w styczniu. Ten azjatycki kraj, będący jednym z kluczowych importerów irańskiego surowca, w poprzednim miesiącu importował niemal 228 tysięcy ton ropy z Iranu. Jest to zaledwie około jedna czwarta wielkości z analogicznego okresu rok wcześniej, jednak warto pamiętać, że Korea Południowa jesienią ubiegłego roku całkowicie zaprzestała kupowania irańskiej ropy po narzuceniu na Iran sankcji przez Stany Zjednoczone. W listopadzie USA udzieliły co prawda Korei wyłączeń z sankcji, jednak ze względu na kwestie organizacyjne import wznowiono dopiero w styczniu. W międzyczasie Korea znacząco zwiększyła zakupy ropy naftowej w USA.

Oczywiście czynnikiem hamującym potencjał wzrostowy cen ropy naftowej pozostają obawy dotyczące spowolnienia w globalnej gospodarce. Słabsze dane makro pojawiały się w Azji oraz Europie, a nawet zaczęły być widoczne w Stanach Zjednoczonych. To budzi pytania o przyszły popyt na ropę naftową, który może okazać się rozczarowujący, a tym samym, wywierać presję na niższe ceny surowca.

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne

Źródło: DM BOŚ