Sierakowska: Sytuacje w Nigerii i USA są wsparciem dla cen ropy

18 stycznia 2018, 10:15 Energetyka

Po wtorkowej spadkowej sesji, notowania ropy naftowej wczoraj radziły sobie nieźle. Cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych (gatunek WTI), która podczas środowej sesji zbliżyła się do poziomu 63 USD za baryłkę, ostatecznie odbiła w górę i zakończyła ją w pobliżu 64 USD za baryłkę. Dzisiaj rano notowania amerykańskiej ropy naftowej poruszają się blisko poziomu wczorajszego zamknięcia – pisze Dorota Sierakowska, analityczka DM BOŚ.

Pewnym wsparciem dla cen ropy naftowej okazała się napięta sytuacja w Nigerii, gdzie przypomnieli o sobie bojownicy z ugrupowania Niger Delta Avengers. Wczoraj zapowiedzieli oni serię ataków na nigeryjski sektor naftowy, w tym napady na wiertnie (także te na morzu) należące do dużych, międzynarodowych koncernów naftowych. Nigeria jest największym producentem ropy naftowej w Afryce, dlatego zagrożenie paraliżem tamtejszego sektora wydobywczego wpływa na ceny ropy. Niemniej, jest to również kraj niestabilny politycznie, w którym wewnętrzne konflikty i związane z nimi problemy z podażą ropy naftowej pojawiają się relatywnie często/ Niger Delta Avengers przeprowadzili ostatnią większą serię ataków na sektor naftowy w Nigerii w 2016 roku. Z kolei w listopadzie 2017 r. zerwali oni rozejm.

Z kolei w Stanach Zjednoczonych wczoraj pojawił się raport Amerykańskiego Instytutu Paliw, dotyczący zapasów ropy naftowej w USA. Był on analogiczny do wcześniejszych tego typu publikacji i pokazał spadek zapasów ropy naftowej przy jednoczesnym wzroście zapasów benzyny i destylatów. To pokazuje utrzymującą się dużą aktywność amerykańskich rafinerii.