Sierakowska: Znaczny spadek zapasów ropy naftowej w USA przyczynił się do wzrostu notowań

30 lipca 2015, 14:24 Energetyka

KOMENTARZ

Magazyny naftowe Cushing, Oklahoma z lotu ptaka.

Dorota Sierakowska

Analityk DM BOŚ Bank

Wczoraj notowania amerykańskiej ropy WTI wzrosły o 2,4 proc., tym samym kontynuując wtorkową zwyżkę. Stronę popytową na rynku tego surowca wsparły dane, jakie pojawiły się w Stanach Zjednoczonych.

Wczoraj amerykański Departament Energii (DoE) podał, że zapasy ropy w USA w minionym tygodniu spadły o 4,2 mln baryłek. Jeszcze na początku tygodnia spodziewano się, że spadek ten wyniesie zaledwie 184 tys. baryłek, co oznacza, że okazał się on ponad 20 razy większy od oczekiwań.

Do danych zaprezentowanych przez DoE niemal wszyscy inwestorzy podchodzą jednak z dużą ostrożnością, ponieważ podaż ropy naftowej w USA i tak pozostaje spora, a zapasy utrzymują się na wysokim poziomie. Poza tym, globalna produkcja tego surowca jest na tyle duża, że nie nadąża za nią popyt – więc biorąc pod uwagę nadwyżkę ropy na świecie, możliwości wzrostu jej cen są ograniczone. Odbicie do okolic 50 USD za baryłkę jest jednak prawdopodobne.

Źródło: CIRE.PL