Sikora: Przyjaciel to największy skarb w życiu. Nadchodzą trudne czasy dla węgla

15 stycznia 2016, 14:00 Energetyka

KOMENTARZ

Elektrownia Opole. Fot: PGE

Mateusz P. Sikora

Instytut Studiów Energetycznych Sp. z o.o

Rzymski poeta Owidiusz napisał, że „dopóki będziesz szczęśliwy, wielu będziesz miał przyjaciół. Gdy los cię opuści, będziesz sam”.

11 stycznia 2016 roku Arch Coal Inc. drugi największy producent węgla w USA ogłosił, iż „znalazł porozumienie” z wierzycielami by uregulować dług w wysokości 4,5 mld USD. Spółka zdecydowała się na reorganizację aktywów na mocy tzw. „Chapter 11 of the Bankruptcy Code”,  gdzie niewypłacalna firma otrzymuje ochronę, działa i zostaje pod nadzorem sądu.

Widzę NIESTETY analogie do tego co dzieję się z ‘polskim węglem’. Otóż, jak wytłumaczyć przeciętnemu Mr. Smith czy Panu Kowalskiemu, że kolejny polski rząd stara się uregulować (?), załagodzić (?), naprawiać (?), restrukturyzować (?), wyciszyć (?) sytuacje sektora górniczego w Polsce. Jakich terminologii prawnych użyć, by nie mówić o „porozumieniu z wierzycielami (sądowym?)”, plajcie, czy jak kto woli bankructwie?

W środę 13 stycznia 2016 roku, polskie media zostały zalane informacjami o sprzedaży i wycofaniu się francuskiej grupy EDF z Polski. Zgodnie z głoszoną na COP21 przez Prezydenta Francji François Hollande oraz francuski rząd wraz z Minister Środowiska i Energii Ségolène Royal polityką, nie ma już miejsca dla węgla we Francji i w firmach francuskich. Oznacza to, że spółka, której, według URE, udział w wolumenie energii elektrycznej wprowadzonej do sieci w 2014 roku wyniósł około 8,8% najprawdopodobniej zniknie z polskiego rynku energii. Grupa EDF twierdzi, że spółki EDF Energies Nouvelles czy DK Energy nadal pozostaną w Polsce czyli Francja nadal widzi w Polsce możliwy potencjał (?). EDF jest/był w Polsce obecny od 1993 roku. Warto przypomnieć, że Grupa ENGIE, dawniej znana jako GDF Suez, posiadająca udział w wolumenie energii elektrycznej wprowadzonej do sieci w 2014 roku na poziomie 6,0%, również powinna stosować się do francuskiej ‘rządowej’ polityki…

UE trudne czasy dla węgla Polsce zaanonsowała jeszcze przed akcesją w 2004r., a dziś przyjaciele decydują się nas zostawić. Rzymski prawnik Cyceron powiedział, że „pewnego przyjaciela poznaje się w niepewnej sytuacji”. Od dłuższego czasu niepewna sytuacja zdaje się królować na unijnych rynkach energetycznych. I jak interpretować dalsze deklaracje Ségolène Royal, która podczas wtorkowej parlamentarnej debaty (12 stycznia 2016 roku) ogłosiła, że zgodnie z nową ustawą (‘la loi de transition énergétique’, przewiduje ona zmniejszenie zużycia paliw kopalnych, a każdy wniosek o pozwolenie na poszukiwanie konwencjonalnych węglowodorów zostanie odrzucony). Uchwalona w sierpniu 2015 roku ustawa zapewnia zmniejszenie konsumpcji energii pierwotnej pochodzącej z paliw kopalnych o 30% w 2030 roku. Według danych publikowanych przez Ministerstwo Środowiska i Energii 1 lipca 2015 roku, Francja było 54 aktywnych koncesji (pozwoleń) oraz złożone 130 wnioski o pozwolenie na badania. We Francji poszukiwania oparte o szczelinowanie hydrauliczne są zabronione.

Bez jasnej polityki energetycznej opartej o politykę gospodarczą oraz bez modelu gospodarczo ekonomicznego nie da się stworzyć przyjaznych warunków dla obecnych i nowych inwestorów. Przykład Francji byłby specyficzny,  gdyż Republika Francuska podobnie jak Wielka Brytania otwarcie rezygnuje dziś z węgla w swoim miksie energetycznym. Byłby gdyby nie Niemcy, Szwecja, Dania… W mojej ocenie Polska powinna twardo bronić swojej węglowej pozycji szukając długoterminowego rozwiązania dla polskiego sektora węglowego.

Stare rzymskie przysłowie mówi, że przyjaciel to największy skarb w życiu. Starajmy się jako kraj, gospodarka, ekonomia, naród, suweren dbać o swoich przyjaciół. Wtedy jest szansa na to  by nasi przyjaciele zadbają o nasze potrzeby.