Sitarski: Polski Wodór „is co@l” (ROZMOWA)

13 marca 2019, 13:00 Innowacje

W Brukseli, 5 marca w siedzibie Przedstawicielstwa RP przy Unii Europejskiej odbyło się spotkanie zorganizowane przez posła Krzysztofa Sitarskiego pod hasłem POLISH HYDROGEN IS CO@L! Celem spotkania było przedstawienie przez największych graczy na rynku wodorowym konkretnych działań, wymiana informacji z europejskimi partnerami. Pokazanie, że wodór z polskiego przemysłu to ogromny potencjał. Opowiedział o tym poseł Krzysztof Sitarski (Kukuz’15), wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Energii i Skarbu Państwa i przewodniczący parlamentarnego zespołu Polska Wodorowa.

fot. Flickr

BiznesAlert. – Z Pana inicjatywy powstał w Sejmie zespół parlamentarny „Polska Wodorowa”. Czy to znaczy, że postawił Pan sobie cel: szerokie wykorzystanie w polskiej energetyce wodoru?

Poseł Krzysztof Sitarski: – Celem powołania zespołu parlamentarnego było uruchomienie dyskusji, a później działań rządu, firm i organizacji związanych z szeroko pojętym wykorzystaniem wodoru jako czystego paliwa. Okazało się że wiele podmiotów związanych z branżą wykonywało te same działania, mimo że u innych dane zagadnienie już było opracowane. Ponadto dzięki mojej poprawce w ustawie o elektromobilności wodór został zaliczony jako paliwo alternatywne, co dało możliwość pozyskiwania środków na rozwój technologii wodorowej.

Jakie zalety ma wodór dla sektora energetyki, czy tylko takie, że jest źródłem stabilnym, zależnym od człowieka, nie od warunków pogodowych, w przeciwieństwie do OZE?

Wodór jest czystym paliwem, ponadto może stanowić bazę magazynu energii. Nad takim rozwiązaniem pracuje PGNiG, gdzie jest idea wykorzystania wodoru w magazynach podziemnych jako surowca do wytwarzania energii elektrycznej – projekt Eliza. Mało tego – nadwyżki wodoru w procesach koksowniczych po oczyszczeniu można z powodzeniem stosować w zasilaniu pojazdów. Należy uzyskać jakość tzw. 5 dziewiątek i do tego potrzebujemy odpowiednich laboratoriów które określiłyby jakość, takie laboratoria rozwija Grupa Azoty, PGNiG i Lotos.

I pojazdy tankujące wodór nie będą nas truć spalinami i przyczyniać się do zanieczyszczania atmosfery?

Trzeba wyraźnie powiedzieć że samochód wodorowy jest samochodem elektrycznym, zmienione jest źródło zasilania silnika elektrycznego z baterii na ogniwo paliwowe. W wyniku reakcji chemicznej gdzie bierze udział H2 i O2 powstaje energia elektryczna przekazywana do silnika elektrycznego i następnie do przekładni. Efektem ubocznym jest czysta para wodna. Mamy w tym przypadku napęd zeroemisyjny.

Skąd będziemy brać wodór do celów energetycznych? Czy mamy w Polsce odpowiednie technologie?

Najwięksi wytwórcy wodoru w Polsce to branże chemiczna i rafineryjna. Są możliwości ekologicznego pozyskiwania wodoru w procesach mających miejsce np w branżach koksowniczej czy wydobywczej. Wszystkie technologie są znane, pozostaje kwestia zastosowania ich w skali przemysłowej i to jest m.in. celem Polski Wodorowej.

W Brukseli 5 marca odbyła się zorganizowana przez Pana konferencja pod hasłem “ Polish Hydrogen is co@l”. Jaki był cel tej konferencji i jakie wyniki? Czy były na niej prezentowane programy badawcze, wdrożeniowe, czy konkretne programy produkcyjne, np. koncepcja napędów hybrydowych?

To posiedzenie miało na celu przedstawienie przez największych graczy na rynku wodorowym konkretnych działań, wymianę informacji z europejskimi partnerami, pokazanie, że wodór z polskiego przemysłu jest co@l. Dodatkowo wiceminister Tomasz Dąbrowski przedstawił zarys działań Ministerstwa Energii.

Na czym polega ta koncepcja napędów hybrydowych?

Połączenie silnika konwencjonalnego z silnikiem elektrycznym, co jest etapem przejściowym do uzyskania pełnej elektromobilności. Np. w samochodzie Toyota Mirai oprócz 2 zbiorników na wodór oraz zespołu ogniw paliwowych wszystkie pozostałe elementy są zaczerpnięte wprost z seryjnie produkowanych samochodów hybrydowych. To pokazuje że inwestując w napęd hybrydowy inwestujemy tak naprawdę w napęd przyszłości.

Kto w Polsce będzie finansować te programy Kto finansuje te programy – firmy państwowe czy prywatne?

Unia Europejska – jest kilka programów, przede wszystkim liczę, że rząd stworzy taki program. Tego nam brakuje. Próbuję zwrócić uwagę na ten problem. Dzięki Polsce Wodorowej Ministerstwo Energii powołało program strategii rozwoju przemysłu wodorowego w Polsce. Wspieram tą inicjatywę z pełną determinacją.

Wodór jednak będzie produkowany przez cięzki przemysł z udziałem węgla. Czy prezentowana przez Pana koncepcja nie jest sprzeczna z polityką klimatyczną Unii Europejskiej, z jej celem wprowadzenia do 2050 dekarbonizacji i gospodarki zeroemisyjnej?

Polityka Polski powinna iść w wykorzystanie czystych technologii węglowych, jednym z rozwiązań jest Polska Wodorowa. Powinniśmy podkreślać specyfikę Polskiego rynku energii opartego na węglu i pokazywać nowe rozwiązania, które stopniowo na przestrzeni najbliższych lat rozwiążą problem emisji CO2. Walczymy o suwerenność energetyczną i bezpieczeństwo energetyczne. Jest to trudne zadanie w obliczu niekorzystnej dla Polski polityki dekarbonizacji. Tutaj jest zadanie dla Euro Parlamentarzystów z Polski i Polskiego rządu. Ciągle o tym przypominam.

Czy paliwo wodorowe będzie cenowo dostępne dla przeciętnego użytkownika aut oraz dla transportu publicznego?

W odróżnieniu od samochodów bateryjnych jest jeden standard tankowania pojazdów wodorowych obowiązujący na wszystkich kontynentach, polega na 3 minutowym tankowaniu pozwalającym na pokonanie ok 500- 700 km, a w przyszłości nawet 1000 km. Teraz wyzwaniem dla producentów jest sprostanie zapotrzebowania rynku na dostarczenie pojazdów wodorowych. To jest przyszłość.

Kiedy w Polsce możemy liczyć na wprowadzenie wodoru do transportu na skalę masową?

Trzeba zbudować pierwszą stację, a później sieć kolejnych, to będzie początek rewolucji transportowej w Polsce. Liczę na to że pierwsza stacja powstanie jeszcze w tym roku.

Rozmawiała Teresa Wójcik

Sitarski: Polska wodorowa zamiast naftowej