Minister odpowiedzialny za walkę ze smogiem: Polska potrzebuje mapy źródeł ciepła

29 stycznia 2018, 06:30 Energetyka

Ustalenie norm jakościowych dla paliw stałych i ochrona dla „ubogich energetycznie” to najbliższe plany rządu na rzecz ochrony jakości powietrza w Polsce – powiedział w Opolu wiceminister przedsiębiorczości i technologii Piotr Woźny.

Jadwiga Emilewicz (L) i Piotr Woźny (P) / fot. Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii‏

Podczas sobotniej konferencji zorganizowanej przez ekologów i samorządowców z klubu „Razem dla Opola” wiceminister Woźny przedstawił najważniejsze założenia rządowego planu ochrony powietrza w polskich miejscowościach. Zdaniem Woźniaka jest to ustalenie standardów dla kotłów na paliwa stałe, norm jakościowych paliw, które mogą być dopuszczone do użycia w Polsce oraz opracowanie systemu wsparcia dla osób, których nie stać na korzystanie z ekologicznych źródeł ciepła.

„Dzięki zarządzeniu z ubiegłego roku wiadomo już, że +kopciuchy+, czyli piece starszych generacji, muszą być wycofane. Teraz czas pomyśleć o wprowadzeniu norm jakościowych na same paliwa, tak by kupujący mógł być pewien, co kupuje, jaką to paliwo ma wartość energetyczną i, czy spełnia normy ekologiczne. Wprowadzenie norm i świadectw jakości paliw powinno wyeliminować z rynku węgiel najniższej jakości i uchronić kupującego przed nieuczciwymi praktykami sprzedawców” – powiedział Woźny.

Trzeci filar na rzecz czystego powietrza 

Trzecim filarem wdrażanych przez rząd zmian w polityce na rzecz czystego powietrza ma być opracowanie programu ochrony najuboższych przed kosztami wdrażania nowoczesnych i ekologicznych rozwiązań.

„Zdajemy sobie sprawę, że nawet w przypadku wprowadzenia 80 proc. dotacji do wymiany starego pieca na nowy, może okazać się, że obywatela nie będzie stać na wydanie tych kilku tysięcy złotych z własnej kieszeni. Dlatego trwają prace nad utworzeniem systemu ochrony dla osób +ubogich energetycznie+, czyli takich, dla których wydatki na zakup energii stanowią znaczną część domowego budżetu” – wyjaśniał wiceminister.

Według Woźniaka, dla racjonalnego wydatkowania pieniędzy konieczne będzie opracowanie ogólnokrajowej bazy danych na temat stosowanych obecnie źródeł ciepła. Wiceminister zauważył, że w tej chwili nie ma koordynacji w wydatkowaniu środków pomocowych na rzecz ochrony powietrza przez samorządy i instytucje rządowe.

Emilewicz nie przejmie elektroenergetyki, ale zapewni Czyste Powietrze (RELACJA)

Potrzebna jest mapa źródeł ciepła 

„Tak naprawdę nie mamy mapy określającej rodzaj źródeł ciepła w poszczególnych miastach, miasteczkach i wsiach. Działamy intuicyjnie, gdy koniecznością jest sporządzenie bazy danych z której będzie można się dowiedzieć, czym ogrzewany jest konkretny dom i, czy w razie potrzeby jest szansa na zaoferowanie jego właścicielowi alternatywnego źródła energii” – powiedział Woźny.

Wiceminister podkreślał, że zmiana jakości powietrza w Polsce nie będzie możliwa bez ścisłego współdziałania rządu i samorządów, które dysponują wiedzą i mają możliwości lokalnego oddziaływania na mieszkańców poszczególnych miejscowości, gmin i województw.

Takie możliwości wskazał przewodniczący klubu radnych „Razem dla Opola”, Krzysztof Drynda. Jego zdaniem spółki takie jak Energetyka Cieplna Opolszczyzny, gdzie miasto jest większościowym udziałowcem, zamiast stawiać na zysk, powinny skoncentrować się na działaniach chroniących zdrowie mieszkańców przez rozbudowę sieci i realne wsparcie wymiany starych pieców na ciepło systemowe.

„Miasto jest właścicielem wielu budynków i mieszkań. Angażując się w ich termomodernizację i przyłączanie do sieci może w odczuwalny sposób zmniejszyć niską emisję, a poprzez właściwą politykę czynszową może wspierać także lokatorów, dla których używanie starych pieców nie jest wyborem, ale ekonomiczną koniecznością” – podkreślił Drynda.

Polska Agencja Prasowa

RAPORT: Rząd walczy ze smogiem. Jakie są efekty?