Czy sprzeciwy pomogą utrzymać dopłaty do samochodów elektrycznych w Norwegii?

14 listopada 2017, 13:15 Alert

Wysokość dopłat dla kupujący auta elektryczne w Norwegii oraz stosunkowo niskie koszt energii spowodowały, że auta zasilane alternatywnie z powodzeniem zastępują spalinowe. Rząd norweski po raz kolejny prowokuje dyskusje związane utrzymaniem dopłat.

Samochód elektryczny
(fot. Flickr/CC/Kārlis Dambrāns)

Ponieważ w przypadku zakupu aut elektrycznych sama procedura wygląda nieco inaczej niż zakup aut o silnikach spalinowych (zamówione Tesle model 3 nie są jeszcze masowo produkowane i dostarczane) to trudno określić kiedy i kto z możliwości zwolnienia z VAT będzie mógł skorzystać oraz jak wytyczyć wyraźną granicę.

VAT i inne przywileje

Dodatkowo organizacje pozarządowe zauważają, że według prognoz już w ciągu najbliższych 3 do 5 lat ceny aut spalinowych i elektrycznych się zrównają. Pozostawienie wsparcia dla kupujących auta elektryczne ma pozwolić na to żeby decydujący się na zakup byli usatysfakcjonowani, że podjęli decyzję i skorzystali z przywilejów, ale nie zastopuje to rozwijającego się rynku. Jest nadal bardzo wrażliwy (widać to wyraźnie na przykładzie Danii gdzie spadek zakupów aut elektrycznych spadł dramatycznie po zakończeniu programu wsparcia) i nie jest mu potrzebna teraz taka rewolucja. Norwegia jest największym europejskim rynkiem aut elektrycznych, posiada w związku z tym najbogatsze doświadczenie w ich ładowaniu i eksploatowaniu. Rodzaj przywilejów na jakie mogą liczyć użytkownicy aut jest w dużej mierze w gestii władz lokalnych.

NGO i użytkownicy chcą utrzymania dopłat

Organizacje pozarządowe zaangażowane w kwestie związane z redukcją zanieczyszczeń w miastach postulują utrzymanie dopłat jeszcze przez kilka lat. Takie jest stanowisko lokalnej organizacji skupiającej użytkowników pojazdów elektrycznych Elbil oraz Bellona. Bellona to organizacja pozarządowa skupiająca się na kwestiach związanych z ochroną środowiska, zrównoważonym rozwojem, koncentrująca się na obszarach Norwegii i Rosji i działająca aktywnie w Brukseli. W liście otwartym do władz Norwegii aktywiści Bellona sugerują, że granicznym rokiem może być 2020. Po nim dopłaty mogą być ograniczane. Bellona jest także przeciwna opodatkowaniu aut elektrycznych o wadze powyżej 2 ton. Wskazując że polityka państwa powinna być w tym obszarze stabilna i przewidywalna ze względu na mieszkańców oraz inwestorów rozwijających nowe modele biznesowe wokół elektromobilności. Dziś auta elektryczne i hybrydy typu plug-in to w Norwegii prawie 35 proc. wszystkich zarejestrowanych samochodów. Najlepiej od kilku miesięcy sprzedaje się BMWi3.

Bellona.org/Elbil.no/Agata Rzędowska