EnergetykaEnergia elektrycznaOZEWęgiel. energetyka węglowa

Szczepański: Czy jest szansa na porozumienie klimatyczne w Paryżu?

KOMENTARZ

Marcin Szczepański, Londyn

WysokieNapiecie.pl

Szczyt emisyjności sektora energetycznego już w 2020 roku a następnie co pięć lat przeglądy wyznaczonych celów klimatycznych – to dwa z czterech punktów propozycji globalnego porozumienia klimatycznego zaproponowanego przez Międzynarodową Agencję Energii (MAE).

Na specjalnie zwołanej w tym celu konferencji w Londynie, MAE zaprezentowała swój najnowszy raport poświęcony wyzwaniom klimatycznym stojącym przed sektorem energetycznym.

Organizacja nie ukrywa, że raport ma być jej propozycją wkładu w globalne porozumienie klimatyczne, które ma zostać podpisane podczas grudniowego paryskiego szczytu ONZ poświęconego polityce klimatycznej (COP21).

„Jakiekolwiek porozumienie zawarte na grudniowym szczycie, musi mieć w swoim centrum sektor energetyczny. W innym razie od razu będzie można skazać je na porażkę. Deklaracje już zgłoszone przez część krajów w perspektywie spotkania w Paryżu są ważnym pierwszym krokiem w kierunku osiągnięcia wartościowego porozumienia” – mówił w Londynie główny ekonomista MAE Fatih Birol

Według MAE, analiza tych propozycji wskazuje jednak, że będą one niewystarczające do realizacji nadrzędnego celu, jakim jest ograniczenie globalnego ocieplenia do 2 stopni Celsjusza. Analiza ta pozwala stwierdzić, że wzrost emisyjności sektora energetycznego będzie co prawda zwalniał ale nie osiągnie swojego punktu szczytowego przed 2030 rokiem. Zdaniem agencji oznacza to w praktyce brak szans na realizację wspomnianego celu.

Czytaj więcej: Ciężar zmian na barkach efektywności i OZE

Propozycja porozumienia klimatycznego

Aby dać szansę na znaczący postęp w dekarbonizacji sektora energetycznego, MAE przedstawia czteropunktowy zarys potencjalnego porozumienia.

Na jego czele znajduje się wezwanie i zarazem podstawowe założenie, mówiące o tym, że już w 2020 roku sektor energetyczny może osiągnąć szczytowy punkt pod względem wielkości emisji gazów cieplarnianych. Co więcej, według MAE jest to możliwe bez dodatkowych kosztów w stosunku do już przyjętych postanowień.

Aby tego dokonać MAE zaleca wdrożenie pięciu kluczowych strategii zapisanych w tzw. „scenariuszu pomostowym”. Są to:

po pierwsze poprawa efektywności energetycznej w sektorach przemysłowym, budowlanym oraz transportowym, po drugie zredukowanie wykorzystania najmniej efektywnych elektrowni węglowych przy jednoczesnym zakazie budowy nowych obiektów tego typu, po trzecie zwiększenie nakładów inwestycyjnych w energetykę odnawialną z 270 mld dolarów w 2014 roku do 400 mld w roku 2030, po czwarte stopniowe wycofywanie subsydiowania paliw kopalnych dla odbiorców końcowych i wreszcie ograniczenie emisji metanu przy wydobyciu ropy i gazu.

Plan ten, co do zasady, wydaje się słuszny ale nie ulega wątpliwości, że dla wielu krajów nie będzie on do przyjęcia (a przynajmniej nie w całości).

To jednak dopiero pierwszy z czterech elementów układanki mającej doprowadzić do przekucia szumnych deklaracji w działający plan. Drugim jest wprowadzenie regularnych pięcioletnich cykli, po których postępy w realizacji planu klimatycznego miałyby być oceniane i ewentualnie weryfikowane.

Trzecim filarem porozumienia miałoby być wprowadzenie długookresowego celu w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych. Według MAE, taki cel pomógłby w podejmowaniu długofalowych decyzji inwestycyjnych i stworzyłby realną zachętę do rozwijania nowych technologii.

Wreszcie, na końcu wyliczanki, MAE proponuje wprowadzenie jednolitego systemu monitorowania i raportowania postępów w realizacji planu przez poszczególne kraje. Nie jest to postulat nowy i co istoty wydaje się niezbędny. Jak zwykle jednak diabeł tkwić będzie w szczegółach – jak wyglądał będzie ów system, kto będzie miał nad nim nadzór i wreszcie, co grozić będzie za ewentualne opóźnienia w stosunku do wyznaczonych celów. Część krajów już teraz nie kryje swojego sceptycyzmu wobec tego postulatu a wątpliwości na pewno będzie przybywać wraz z wyklarowaniem się szczegółowych rozwiązań w tym zakresie.

Kto jest największym krytykiem proponowanych zmian i ile ten krytykant wydał na energetykę odnawialną ? o tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl


Powiązane artykuły

Rafineria PCK w Schwedt

Zmienił się rząd, a Niemcy ciągle nie wiedzą co z Rosnieftem w Schwedt

Nowy skład federalnego ministerstwo gospodarki nadal nie sprecyzował jakie konkretne zamiary ma w sprawie udziału Rosnieftu w trzech dużych niemieckich...
Podpisanie umowy w sprawie finansowania budowy lądowej części FSRU. Na zdjęciu Marta Postuła, wiceprezes BGK i Sławomir Hinc, prezes Gaz-Systemu. Fot.: Gaz-System

Dwa miliardy na polski pływający gazoport

BGK podpisał umowę z Gaz-Systemem na pożyczkę w wysokości ponad dwóch miliardów złotych, celem sfinansowania budowy części lądowej FSRU. Inwestycja...

Szwajcarzy nadal nie wiedzą ile zapłacą za unijny prąd

Po publikacji szkicu umowy na temat wymiany energii elektrycznej między Szwajcarią a UE w piątek 13 czerwca szwajcarskie społeczeństwo ma...

Udostępnij:

Facebook X X X