Tajne spotkanie gigantów naftowych w sprawie kryzysu cen ropy

16 lutego 2016, 07:15 Alert

(Interfax/Bloomberg/Piotr Stępiński/Financial Times/Wojciech Jakóbik)

Pomiędzy kartelem OPEC, a Moskwą nie są prowadzone rozmowy w sprawie zmniejszenia wydobycia. Kwestia jest omawiana z poszczególnymi państwami członkowskimi kartelu – powiedział stały przedstawiciel Rosji przy OPEC Władimir Woronkow. Media informują o tym, że może dziś dojść do spotkania Rosjan z niektórymi producentami ropy z kartelu.

– W kwestii zmniejszenia wydobycia ropy Rosja nie rozmawia z OPEC jako organizacją. Trwa dialog z poszczególnymi członkami organizacji, który w głównej mierze jest prowadzony przez Wenezuelę – stwierdził Woronkow w wypowiedzi dla agencji Interfax. Jak poinformował agencję przedstawiciel rosyjskiego ministerstwa energetyki według stanu na 15 lutego resort nie otrzymał od OPEC oficjalnego zaproszenia na szczyt organizacji.

Pod koniec stycznia minister energetyki Aleksander Nowak informował, że Wenezuela omówiła z Rosją możliwość przeprowadzenia spotkania państw wydobywających ropę naftową z udziałem tych będących jak i niebędących członkami kartelu. Dodał, że konkretnych decyzji odnośnie daty takiego spotkania nie podjęto. Zwrócił uwagę, że póki co Rosja nie rozważa jakichkolwiek, konkretnych propozycji o zmniejszeniu wydobycia ropy.

W ostatnim czasie nie było rozmów z Arabią Saudyjską w sprawie sytuacji na rynku ropy. Jak stwierdził Nowak jego ostatnie spotkanie z saudyjskim kolegą miało miejsce w listopadzie ubiegłego roku.

Gazeta Financial Times podaje, że minister ropy naftowej Arabii Saudyjskiej Ali Al-Naimi spotkasię ze swoimi odpowiednikami z Rosji, Kataru i Wenezueli w Doha we wtorek 16 lutego. Takie informacje przekazało anonimowe źródło.

Spotkanie ma być owocem zabiegów Wenezueli o rozmowę na temat możliwych działań na rzecz podwyższenia ceny ropy naftowej. Mogą one uwzględniać zmniejszenie wydobycia lub eksportu. Saudyjczycy dopuszczają taką możliwość, ale tylko przy zapewnieniu, że analogiczny krok wykonają Rosja, Iran i Irak. W przeciwnym wypadku zajmą udziały rynkowe Arabii, które ta straci po zmniejszeniu podaży jej ropy. Wenezuelczycy są zdeterminowani, by doszło do skoordynowanej akcji OPEC. Wydobycie surowca w ich kraju jest najdroższe w kartelu, a spadające ceny ropy grożą załamaniem budżetu. Były one jedną z przyczyn utraty przez administrację prezydenta Nicolasa Maduro większości w tamtejszym parlamencie. Zagrażają stabilności programów socjalnych, które dawały mu poparcie społeczeństwa.

Czy dojdzie do koordynacji?

W środę 27 stycznia rzecznik prasowy rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow stwierdził, że Rosja omawia z partnerami, w tym Arabią Saudyjską, wspólne działania na ryku ropy, ale stosownego, konkretnego planu nie ma

Z kolei we wtorek 26 stycznia OPEC wystąpiło z głośnym oświadczeniem mającym na celu utworzenie sojuszu z Rosja oraz pozostałymi państwami wydobywającymi ropę. Miałby on za zadanie zmniejszyć wydobycie surowca i zatrzymanie spadków jego cen. Wcześniej sekretarz generalny kartelu Abdalla Salem el-Badri oraz szef OPEC Emmanuel Ibe Kachikwu w swoich wypowiedziach podkreślali konieczność koordynacji działań wszystkich państw zmierzających w tym celu.

Ponadto agencja Reuters poinformował o tym, że prezydent Wenezueli Nicolas Maduro nakazał ministrowi ropy i górnictwa Eulogio del Pino odwiedzić państwa członkowskie OPEC i te niewchodzące w jego skład próbując osiągnąć poparcie dla podjęcia wspólnych działań w celu powstrzymania spadków cen ropy.

Małe szanse na współpracę

Z analizy Oxford Institute for Energy Research wynika, że na zaplanowanym na luty szczycie OPEC prawdopodobnie nie zapadnie decyzja o skoordynowanym obniżeniu wydobycia ropy naftowej. Wynika to z faktu, że podobne ruchy w przeszłości nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, a Rosjanie nie wywiązywali się ze swoich deklaracji w sprawie produkcji surowca. Ponadto, Arabia Saudyjska jest zdeterminowana w walce o utrzymanie udziałów rynkowych w Europie i Azji, gdzie jej głównym rywalem jest Rosja, a będzie w przyszłości Iran, który wraca do eksportu surowca po zniesieniu sankcji Organizacji Narodów Zjednoczonych.