Tarnawski: Gaz z Rosji może być tańszy

8 grudnia 2014, 12:00 Energetyka

Nafta była do niedawna głównym źródłem przychodów PGNiG. W odróżnieniu od gazu wydobyta przez PGNiG ropa naftowa jest sprzedawana po rynkowych cenach. Tymczasem spada cena ropy, idą w dół także akcje PGNiG na giełdzie, a na gaz ustalane są taryfy.Dla BiznesAlert.pl komentuje dr Marcin Tarnawski. – Rzeczywiście cena ropy naftowej spada, natomiast koszt pozyskania surowca się nie zmienia, wydobycie ropy przynosi PGNiG około 2,1 mld zł., co stanowi mniej więcej 10 proc. przychodów firmy (wg danych za trzy kwartały 2014 r.). To niewiele, a biorąc pod uwagę, że cały zysk PGNIG czerpie z poszukiwania i wydobycia surowca (ropy i gazu) – rzeczywiście istnieje ryzyko, że znacząco wpłynie to na wynik spółki, a ten oczywiście będzie miał znaczenie dla kursu akcji na giełdzie – mówi.

– Jednak należy zauważyć, że PGNIG ma zdywersyfikowane źródła dostaw i w bardzo sprytny sposób „maskuje” wysoki koszt zakupu surowca z Rosji, co w połączeniu z niższym kosztem gazu krajowego pozwala utrzymywać konkurencyjną cenę dla odbiorców końcowych. Nie wydaje się, żeby obecnie potrzebne było wdrażanie jakichkolwiek instrumentów pomocowych dla spółki. Tym bardziej, że każda taka pomoc uznana byłby za pomoc publiczną i wymagała zgody ze strony komisji europejskiej – zwraca uwagę ekspert.

Ponadto PGNiG rozpoczął z Gazpromem negocjacje dotyczące obniżek cen gazu, w związku ze spadkiem cen ropy. A zgodnie z zapisami kontraktu każdy znaczący spadek cen ropy (która jest benchmarkiem) powoduje konieczność renegocjacji ceny – dodaje Marcin Tarnawski – Możemy się więc spodziewać, że cena rosyjskiego gazu zostanie jednak obniżona, co pozwoli utrzymać dobre wyniki finansowe.

Należy również pamiętać, że PGNiG szykuje się do racjonalizacji zatrudnienia (czytaj zwolnień grupowych), a więc firma zdaje sobie sprawę z możliwych konsekwencji zmian cen surowca i optymalizuje koszty. Jak widać spółka ma wiele możliwości w zakresie manipulowania wynikiem i ostateczną ceną surowca dla klientów. Nie istnieje więc na dziś znaczące ryzyko, które spowodowałoby spadek kursu akcji na giełdzie. W dłuższej perspektywie wpływ na wynik będzie miał zapewne dość drogi gaz sprowadzany z Kataru przez terminal w Świnoujściu i ten problem wydaje się być poważny.- Na zakończenie nasz rozmówca zauważa – Gaz z wydobycia krajowego plus gaz z Rosji plus gaz z Kataru spowodują nadpodaż surowca na rynku, więc w konsekwencji musi nastąpić spadek cen, co odbije się na przychodach. Otwarte pozostaje więc pytanie: jak w takiej sytuacji poradzi sobie PGNiG? – zastanawia się ekspert Instytutu Kościuszki.