Tauron oraz ING Bank Śląski inicjują współpracę przy elektromobilności

15 maja 2018, 13:00 Alert

Budowa infrastruktury dla elektromobilności i rozwoju carsharingu samochodów elektrycznych to zakres zainicjowanej współpracy pomiędzy TAURON Polska Energia oraz ING Bankiem Śląskim. List intencyjny w sprawie wspólnych działań został podpisany podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego i European Startup Days w Katowicach.

fot. BiznesAlert.pl

Celem nawiązanej współpracy jest osiągnięcie efektu synergii z dotychczasowych doświadczeń obu firm zarówno w obszarze budowy infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych, jak i tworzenia nowych modeli biznesowych w obszarze elektromobilności.

– Z myślą o klientach i w ramach rządowej Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju TAURON angażuje się w dynamiczny rozwój nowego segmentu rynku, jakim jest elektromobilność. Planujemy na swoim obszarze dystrybucyjnym realizację kolejnych projektów związanych z eletromobilnością, w związku z czym współpraca z ING Bankiem Śląskim pozwoli nam na skorzystanie z najlepszych rozwiązań systemowych dostępnych na europejskim rynku w tym zakresie – mówi Filip Grzegorczyk prezes zarządu TAURON Polska Energia.

Współpraca między TAURON Polska Energia, a ING Bankiem Śląskim będzie koncentrować się na obszarze dystrybucyjnym Grupy TAURON, a w najbliższym czasie na przeprowadzeniu projektu pilotażowego w Katowicach. Projekt ten dotyczy budowy infrastruktury ładowania samochodów elektrycznych wraz ze stworzeniem usługi carsharingu samochodów elektrycznych dla mieszkańców i turystów w Katowicach.

– Ochrona środowiska naturalnego oraz zrównoważony rozwój stanowią ważny element naszej długoterminowej strategii. Wspieramy rozwiązania i projekty związane z ochroną środowiska naturalnego. Mamy też doświadczenia w elektromobilności. Aktywnie uczestniczymy w kreowaniu rynku samochodów elektrycznych i towarzyszącej infrastruktury – powiedział Brunon Bartkiewicz, prezes zarządu ING Banku Śląskiego.

ING Bank Śląski jest zaangażowany we wspieranie sektora energetycznego w okresie transformacji i jest gotów dzielić się swoimi globalnymi doświadczeniami w zakresie rozwiązań i technologii. Bank ma też doświadczenia i wiedzę w obszarze elektromobilności.

Wspiera partnerów biznesowych w tym obszarze i współpracuje w poszukiwaniu nowych rozwiązań technologicznych. Uczestniczy w testowaniu rozwiązań dla carsharingu samochodów elektrycznych i platform wspierających rozwój smart mobliności.

W Grupie TAURON elektromobilność jest elementem budowanego ekosystemu innowacji. W ramach projektów badawczo-rozwojowych i współpracy ze startupami Grupa rozwija technologie, które będą użyteczne na tworzącym się rynku elektromobilności m.in. w zakresie magazynowania energii czy balansowania mocy w sieci ładowarek.

TAURON jest również zaangażowany w prace nad stworzeniem polskiego elektrycznego samochodu osobowego w ramach posiadanych udziałów w spółce ElectroMobilityPoland. Grupa zrealizowała już także szereg projektów pilotażowych testujących rozwiązania z zakresu elektrycznej mobilności w komunikacji miejskiej i użytkowania pojazdów elektrycznych we flotach firmowych.

Za prowadzenie działań w zakresie podpisanego listu intencyjnego w Grupie TAURON jest odpowiedzialna spółka TAURON Magenta. Spółka ta powstała w ubiegłym roku z myślą o tworzeniu innowacyjnych rozwiązań produktowych i modeli biznesowych.

W ubiegłym tygodniu grupa ING opublikowała raport o elektromobilności, przygotowany wspólnie z firmą doradczą EY. Eksperci prognozują, że do 2023 r. sprzedaż samochodów elektrycznych podwoi się; ich cena będzie stopniowo spadać, wraz z rozwojem technologicznym – obecnie próg rentowności jest osiągany dopiero po przejechaniu 50 tys. km rocznie.
W ocenie analityków, prognozowane podwojenie sprzedaży aut elektrycznych w ciągu najbliższych pięciu lat będzie efektem rozwoju technologii produkcji baterii, a co za tym idzie spadku cen samochodów tego typu; nie bez znaczenia będą też rosnące wymogi środowiskowe związane z emisją gazów cieplarnianych. Eksperci szacują, że w 2023 r. auta elektryczne będą stanowić ok. 6 proc. wszystkich sprzedawanych samochodów.

Obecnie największą przeszkodą w rozwoju tego rynku jest cena samochodów elektrycznych, w tym cena baterii, odpowiadająca nawet za połowę całego kosztu auta. Eksperci EY i ING uważają, że nowe technologie produkcji baterii Li-ion z jednej strony spowodują spadek ceny, z drugiej odpowiedzą na oczekiwania użytkowników – czyli pozwolą na swobodne przejechanie 600 km.

Drugą najpoważniejszą barierą jest infrastruktura. Użytkownicy elektrycznych aut oczekują większej liczby miejsc do ładowania, zwłaszcza szybkiego. Z badania przeprowadzonego przez ING w Holandii wynika, że prawie 75 proc. kierowców oczekuje, że ładowanie baterii będzie trwać maksymalnie 15 minut.

Poza ceną samego auta (czyli w dużej mierze ceną baterii) ważnym parametrem jest też koszt użytkowania takiego samochodu i różnica pomiędzy ceną energii elektrycznej, a ceną innych paliw: benzyny, ropy czy gazu. Według ekspertów EY, w rozwoju mogłoby pomóc, poza niższą ceną baterii, zwolnienie z podatku VAT – wtedy próg rentowności byłby osiągany już przy 30 tys. kilometrów rocznie.

Unia Europejska wymaga, by do 2020 r. zbudowano infrastrukturę pozwalającą na płynne poruszanie się EV w zaludnionych aglomeracjach. Plan rozwoju elektromobilności przyjęty przez polski rząd zakłada zbudowanie prawie 7 tys. punktów ładowania.

W lutym br. prezydent podpisał ustawę o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Nowe prawo zmierza do upowszechnienia w Polsce elektromobilności oraz transportu z wykorzystaniem paliw alternatywnych. Ma to nastąpić poprzez stworzenie systemu zachęt do zakupu aut elektrycznych, rozwój infrastruktury do ładowania, wsparcie tych technologii w transporcie publicznym. Ustawa nakłada na samorządy obowiązek rozwoju ekologicznego transportu.

Zgodnie z ustawą, do końca 2019 r. infrastruktura ładowania będzie powstawała w miarę możliwości na zasadach komercyjnych. Potem określone samorządy (powyżej 100 tys. mieszkańców i 60 tys. samochodów) powinny tworzyć plany budowy uzupełniających je publicznych sieci. Samorządy powinny współpracować przy tym z dystrybutorami energii, a ci budować następnie stacje ładowania, na końcu wyłaniając dla nich zarządców.

Tauron/Polska Agencja Prasowa

AKTUALIZACJA: 16.05.2018 r. godz. 9:12